Pokazywanie postów oznaczonych etykietą motyle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą motyle. Pokaż wszystkie posty

sobota, 23 marca 2013

Mariposa- motylek


A dziś jak widzicie o motylku. :) 
Bardzo wciągnęły mnie broszki z zamka i kiedy mogę- tworze. :)
Właśnie wróciłam z Galerii gdzie w Carry upolowałam cudowną różowo-pomarańczową spódniczkę i szaro-brązową bluzkę. :) Niedługo może pochwale sie jakimiś stylizacjami. Co Wy na to? :) Może wiosną.. :)










Przyznaje sie bez bicia.. nie lubie niemieckiego.. ;)

Wygrałam wczoraj candy i zostałam wyróżniona, ale o tym następnym razem. :)
Pozdrawiam Was cieplutko!

sobota, 23 lutego 2013

Cicho wszedzie, głucho wszedzie

Co to bedzie? Co to bedzie? Bransoletki bedą! :)
I pewnie nie tylko :)





Kulki są na razie dopiero wstepnie ufilcowane na sucho, by szybciej dało sie je wykonczyc :) Planuje polaczenia z ceramika i drewnianymi koralami. No co to bedzie? :))

Tymczasem chciałabym zgłosic mojego małego, filcowego ulubieńca na wyzwanie do KK

Broszka, cekiniasty motyl. Wyszywany recznie dlugie 3godziny na bazie granatowego filcu. Cekiny w trzech barwach- niebieskie, szmaragdowe i morko-turkusowe. Broszke zostawiłam sobie. Zbyt wiele czasu mnie kosztowała, żeby sie pozbawiac prototypu. :) Zapiecie typowe dla broszki.

A oto banerek wyzwania po raz drugi. Na pewno bedzie jeszcze trzeci raz. :))



A taką książke dopadła moja mama za 7zł w Auchanie. Wzory może w słabodobranych kolorach, kreacje niedzisiejsze, ale ta książka skrywa mnóstwo technik i tajemnic koralików. :)) Mam już chcice na pierwszy twór, ale musze sie zaopatrzyc w kilka drobiazgów.. Np. Tamborek. Gdzie i jak? :<


edit: troche mnie zatkało kiedy zobaczyłam, że jest już filcowy motyl w wyzwaniu KK. Straszna szkoda. ;) Zastrzegam jednak, że wzór jest mojego autorstwa, a nie skopiowany od kogokolwiek. 

wtorek, 8 stycznia 2013

Motyle w brzuchu :)

Śnieg za oknem, a ja muszę siedzieć w szkole, szkoda, ale pociesza mnie myśl, że jeszcze tylko kilka dni i ferie. ;) Mniej-więcej co drugi dzień będę miała warsztaty z rysunku w Pałacu Młodzieży. Może zacznę już szykować teczkę na studia.. Czy któraś z blogerek mogłaby opowiedzieć mi trochę o teczce, egzaminie plastycznym na ASP? Byłabym wdzięczna za każde wiadomości od studentek, czy absolwentek/absolwentów. :) Ostatnio choć mam mało wolnego, to od czasu do czasu udaje mi się coś stworzyć. Przez święta sporo piekłam i teraz również staram się tego nie zaniedbywać. Jeżeli macie ochotę podam Wam przepis na najprostszą na świecie i przepyszną szarlotkę. Nie mam niestety zdjęcia, żeby ją zaprezentować, ale wyglądała również rewelacyjnie. :) 

Ostatnio powstały też dwie torby z motylami- na punkcie, których mam ostatnio kota.  ;) Jak się Wam podobają? 






Możecie je kupić pisząc maila na:
anka.i.ninka@gmail.com

Cena: 20zł + koszty przesyłki.


Jeżeli wśród blogerek znajdują się takie mole książkowe jak ja- gorąco polecam Wam sagę "Igrzyska Śmierci". W zaledwie pięć dni pochłonęłam wszystkie trzy tony nie mogąc oderwać się od stronic książki. O każdej można powiedzieć wiele dobrego, ale nie będę mówiła zbyt wiele by nie zdradzać zakończenia.
Pierwsza stale utrzymuje nas w niepewności przedstawiając losy dzielnej dziewczyny wplątanej w zabójcze igrzyska mające na celu upokorzenie i zastraszenie poddanych państwa Panem. Historia pełna miłości, przyjaźni i poświęcenia. 
W drugiej części zaskoczył mnie zwrot akcji, którego w żadnym wypadku się nie spodziewałam. Mam nadzieję, że podobnie będzie z Wami- bo jaka to radość gdy znamy zakończnie powieści? Dla mnie nie wielka. ;)
Trzecia część niezwykle mnie wzruszyła, ale sprawiła też, że głębiej zastanowiłam się nad tym w jakich czasach żyjemy, do czego zmierzamy i czy każdy z nas doczeka się szczęśliwego zakończenia. Miejmy nadzieję, że wszystko zmierza w jak najlepszym kierunku. 

Grąco polecam całą sagę, oraz ekranizację pierwszej części. Druga już w tym roku. Czekam niecierpliwie!

PS. Jeszcze zanim dowiedziałam się jak cudowna jest ta książka dostałam zamówienie na torbę z Kosogłosem- ptakiem, który powstał z skrzyżowania zmodyfikowanych genetycznie ptaków- tzn. glosokułek, oraz kanarków. Autorka książki ma naprawdę bujną wyobraźnię i ukazuje nam świat zupełnie inny od tego, który znamy.

Dawno nie napisałam tak długiej notki, prawda? Cięzko kiedy nie ma komputera. ;)

Pozdrawiam Was gorąco spod śniegowej pierzynki. ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...