Mogłabym napisać - mam i ja! W końcu uległam powszechnemu szałowi na te gąbeczki i kupiłam jedną na Ebayu, w kolorze czarnym (a jakże, wszyscy kupują białe lub różowe, więc ja na przekór kupuję czarną).
Jestem ogromnie ciekawa, jak się to cudo sprawuje podczas nakładania podkładu, jeśli wszystko pójdzie według planu, już niedługo będę mogła sama się o tym przekonać :)
Gąbeczka leci do mnie z Hongkongu, więc pewnie przyjdzie mi poczekać ze dwa tygodnie...
W międzyczasie wstawiam zdjęcie ( nie jest moje, pochodzi z aukcji, na której kupiłam bb):
;)