Oparzyłam sobie dłoń zupą pomidorową. W ubiegłym tygodniu. Właśnie zaczęła mi schodzić skóra. Zamiast do termosu dla syna do przedszkola, nalałam sobie wrzątku prosto na nadgarsteki i kciuk. Miałam kilka dni wolnego z tego powodu.
Półtora tygodnia temu byłam na targach Stylowa Wawa w BUW-ie w Warszawie. Impreza ma szansę być bardzo fajna, ale tym razem ludzi, którzy przyszli na zakupy było bardzo mało. Mimo to jestem zadowolona, bo na imprezę i podróż zarobiłam, a jeszcze spotkałam się z przyjaciółmi i rodziną.
Ostatnio porobiłam kilka bransoletek, bo sezon się na dobre rozpoczyna.
Autorska biżuteria ze srebra art clay,z lnianego sznurka i drobnych koralików Toho. Wisiorki art clay silver ptaki, kwiaty, naturalne kamienie, czyste srebro. Pierścionki i obrączki ze srebra. Bransoletki sznurek lniany, lina jutowa, koraliki szklane, szydełkowy sznur koralikowy, koronkowe kolczyki z drobniutkich koralików.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bransoletka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bransoletka. Pokaż wszystkie posty
środa, 12 marca 2014
środa, 30 października 2013
Październikowy powiew optymizmu
Kolory, kolory, kolory...
Powoli dobiega końca spektakl w ogrodzie, liście na dębach pozmieniały się z purpurowoczerwonych w brązowe, na brzozach niewiele ich pozostało. Na berberysach i głogach wciąż sporo owoców, ognik też cieszy oczy intensywnie pomarańczowymi jagodami, ale słońca coraz mniej i szukam alternatywy dla szarości, która nas wkrótce czeka za oknem.
Powoli dobiega końca spektakl w ogrodzie, liście na dębach pozmieniały się z purpurowoczerwonych w brązowe, na brzozach niewiele ich pozostało. Na berberysach i głogach wciąż sporo owoców, ognik też cieszy oczy intensywnie pomarańczowymi jagodami, ale słońca coraz mniej i szukam alternatywy dla szarości, która nas wkrótce czeka za oknem.
środa, 2 października 2013
Biżuteria na żywo
Dlaczego na żywo? Bo wreszcie zrobiłam kilka zdjęć na modelce. Zupełnie inaczej się wtedy prezentuje biżteria. Chyba najbardziej dotyczy to kolczyków. Sami zresztą oceńcie.
Zapraszam Was serdecznie do polubienia mojego fanpage .
Jak wiecie jestem mamą uroczej trójki i brakuje mi czasu na regularne utrzymanie wszystkich aktywności internetowych. Tam będzie chyba bardziej na bieżąco.
Tymczasem zapraszam na kilka fotek z niedzielnego pleneru.
Zapraszam Was serdecznie do polubienia mojego fanpage .
Jak wiecie jestem mamą uroczej trójki i brakuje mi czasu na regularne utrzymanie wszystkich aktywności internetowych. Tam będzie chyba bardziej na bieżąco.
Tymczasem zapraszam na kilka fotek z niedzielnego pleneru.
czwartek, 12 września 2013
Seryjnie
Tak, tak. Ostatnio mam taki system pracy. Wynika to chyba z ciągle niezorganizoawnego życia rodzinno - szkolnego. Kiedy wiem, że nie będę mogła w spokoju spędzić kilku godzin na pracy, nie zabieram się za nic nowego. Robię sprawdzone rzeczy. Poza tym kiedy zacznę robić jakiś wzór, nie mogę zwykle poprzestać na jednym kolorze. Oto kolejne sznurkowe bransoletki. Od razu mówię, że to jeszcze nie koniec. Tym raze zmieniłam końcówki. Z jakim Wam się bardziej podobają, tym ręcznie robionymi czy stalowymi?
Chciałabym jeszcze serdecznie przywitać moich nowych obserwatorów. Dziękuję Wam, że jesteście :) Cieszę się z każdej nowej duszy, która dołącza do grona zaglądających :)
Chciałabym jeszcze serdecznie przywitać moich nowych obserwatorów. Dziękuję Wam, że jesteście :) Cieszę się z każdej nowej duszy, która dołącza do grona zaglądających :)
środa, 11 września 2013
Sznury i sznurki
Dalszy ciąg większej serii. Wprowadzam coraz to nowe drobne modyfikacje, łączę kolory, które w innych pracach mi nie pasują. Wciągnęły mnie te sznury i sznurki na całego. Mam nadzieję, że się spodobają...
Ten tydzień jest u nas pod znakiem wizyt lekarskich. W poniedziałek spędziliśmy cztery godziny w poradni alergologicznej z chłopcami. Mieli badania kontrolne, spirometrię, feno i ustaliliśmy program leczenia na najbliższe miesiące. Za dwa tygodnie zaczynamy z Ignasiem trzeci rok odczulania. Efekty chyba są, choć nie spektakularne, ale sprawa jest dla nas bardzo obciążająca. Co tydzień spędzamy w poradni od półtorej do dwóch i pół godziny, bo nie ma zapisów na konkretne godziny... Przygnębia mnie ta perspektywa, bo to odczulanie trwa do marca. Sześć miesięcy tydzień w tydzień...
Ten tydzień jest u nas pod znakiem wizyt lekarskich. W poniedziałek spędziliśmy cztery godziny w poradni alergologicznej z chłopcami. Mieli badania kontrolne, spirometrię, feno i ustaliliśmy program leczenia na najbliższe miesiące. Za dwa tygodnie zaczynamy z Ignasiem trzeci rok odczulania. Efekty chyba są, choć nie spektakularne, ale sprawa jest dla nas bardzo obciążająca. Co tydzień spędzamy w poradni od półtorej do dwóch i pół godziny, bo nie ma zapisów na konkretne godziny... Przygnębia mnie ta perspektywa, bo to odczulanie trwa do marca. Sześć miesięcy tydzień w tydzień...
poniedziałek, 2 września 2013
Zasznurowana
W weekend w chwilach wolnych od domowych obowiązków zrobiłam kilka kolorowych sznrowych bransoletek, pasujących stylowo do marynistycznych naszyjników z posta Seria marine. Nie do końca wiedziałam, czy dobrze się będą układały na ręce, przypasowywałam surowy sznur kilkanaście razy i w końcu podjęłam ryzyko. Moim zdaniem wyszły bardzo ciekawie, fajnie leżą, zapięcia mają oczywiście robione, takie jakie lubię najbardziej. Wygodne, oryginalne, bardzo solidne.
czwartek, 27 czerwca 2013
Zostało 25 godzin...
...do zapisania się na candy.
Mam nadzieję, że również po ogłoszeniu wyników zostaniecie ze mną :)
Dziś jeszcze pokażę bransoletki, ale obiecuję poprawę niebawem. Mam nadzieję, że za dwa i pół tygodnia solidnie Was zaskoczę. Mam nadzieję...
Na razie dla urozmaicenia dodaję kolczyki. Wszystkie wg własnych wzorów. Lubię te koronkowe, choć ciężko uchwycić ich urok na zdjęciach.
Mam nadzieję, że również po ogłoszeniu wyników zostaniecie ze mną :)
Dziś jeszcze pokażę bransoletki, ale obiecuję poprawę niebawem. Mam nadzieję, że za dwa i pół tygodnia solidnie Was zaskoczę. Mam nadzieję...
Na razie dla urozmaicenia dodaję kolczyki. Wszystkie wg własnych wzorów. Lubię te koronkowe, choć ciężko uchwycić ich urok na zdjęciach.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)