ETYKIETY

album (42) altered book (10) amulet (7) anioł (1) art journal (49) atc (2) badylki (19) biżuteria z drewna (1) bransoleta (1) butelka (2) candy (6) czapka (13) datownik (2) domek (1) duszki (18) eksperymentalnie (172) farby do tkanin (2) glinka (10) inne (16) kapelusz (4) kartka (133) kokosznik (1) kolaż (75) koperta (1) kot (80) książka (8) LO (14) lusterko (2) makrama (12) Mandala (724) maska (1) meander book (10) moje wewnętrzne drogowskazy (4) monotypia (17) na głowę (68) naszyjnik (62) okulary (22) parawanik (5) pas (5) pędzel (11) plecak (2) pocztówka (11) prezent (1) pudełeczko (42) radosne wdzianka (34) ramka (21) recykling (1) sukienka (11) szycie (30) szydełko (51) tag (29) torebka (1) tryptyk (1) upcykling (96) wianek (31) wieniec (1) wierszożurnal (50) wymiana (8) wyzwanie (1) wyzwanie fotograficzne (2) Zakładka (9) Zawieszka (71) zdjęcia (108) życiowo i filozoficznie (100)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pocztówka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pocztówka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 24 stycznia 2014

Niech cię uskrzydli miłość...

...a życie zachwyci...
Taki napis umieściłam na pocztówce, którą - razem z tagiem - zrobiłam w ramach wymiany styczniowej na CollageCafee. Tym razem jest to edycja pocztowa. Zapisałam się z wielkim entuzjazmem, po czym stwierdziłam, że właściwie to ja nic pocztowego nie mam...
Stąd chociaż pocztówka:)
Przesyłka do Mrouh dotarła, pokazuję więc, co zrobiłam i co wysłałam...







Niech cię uskrzydli miłość
a życie zachwyci...


 Przód taga:
 Istnieją
w nas siły
PIĘKNE
i nieujarzmione

św. Franciszek z Asyżu


oraz tył:



Dołączyłam fragmentarycznie Zakochanego Holmesa. Pocięłam tak, żeby nie uszkodzić, żadnego napisu:)



...i troszkę motyli oraz kwiatów...



Tak ozdobiłam kopertę, żeby było wiadomo, od kogo...;)))








I tak oto dobrnęłam do końca:) Z niecierpliwością czekam na przesyłkę od Mrouh. Wiem, że jest już w drodze:)

Niechaj piąteczek będzie uskrzydlający więc...;)))
Dla nas wszystkich!

:**


środa, 26 grudnia 2012

Pocztówkowa wymiana II

Troszkę już dawno temu po tym postem Kasha Rolley zaproponowała mi wymianę na pocztówki. Ja pocztówkę Kasi dostałam w październiku i moja też powinna dolecieć w tym czasie. Ale nie doleciała. Za sprawą naszej poczty  p o p ł y n ę ł a......statkiem..... Sprawę oczywiście zareklamowałam, ale do dzisiaj nie mam odpowiedzi. A pocztówka po długiej podróży morskiej dotarła po dwóch miesiącach w końcu do celu, do Australii....
Nawet już dokładnie nie pamiętam, jakie sobie wyznaczyłyśmy wytyczne....O ile sobie przypominam, to na pewno miał być tekst i chyba coś z materiałów krawieckich. Czyli ja użyłam koronki i guzików.

To moja "podróżnicza" pocztówka:



 Trzeba pozwolić
sobie na własną twórczość
mieć oczy otwarte na
wewnętrzne piękno
tworzenie bowiem
to potężna uzdrawiająca moc
spełnienia







A to pocztówka Kasi. Dwustronna!!!



 Na dobry początek
łatwo
znajdujemy 
przyjemność
tam, gdzie
świeci słońce



Budujemy nowe
życie słodkie
fascynujące pełne radości spontaniczne
niestereotypowe




Dziękuję Kasiu za wspaniałą wymiankę!!! I przepraszam za naszą polską pocztę...........


czwartek, 27 września 2012

Pijana Sowa i list do Kota:)

Na Craft Artwork jest rewelacyjne wyzwanie! Takie z gatunku tych, co pobudzają mózgownicę:)))
Polega ono na tym, że należy wyłuszczyć słowa, które mogą zawierać się w słowie - pięćdziesięciogroszówka, z których to słów należy potem zrobić pracę. Moja wybrana forma to pocztówka.
Najpierw wypisałam całą masę słów. Zapisałam całą stronicę formatu A4! I pewnie jeszcze by się coś znalazło.
Potem zaczęłam układać historyjki. Nie wystarczyło mi użycie 3 słów (a takie jest minimum):D
Wybrałam dwie. Oczywiście absurdalne. Postawiłam na humor.

Nr 1. Pijana Sowa:) Nie mam stempelków sowich, a tym bardziej takich na rauszu, więc narysowałam swoją:)



 Szok i groza!
Sowa w rowie siedzi 
i po piwo sięga!


Potem - Sowa - będąc w odmiennym stanie świadomości odebrała z innych częstotliwości czasoprzestrzennych parę ważnych informacji, zebrała je razem i napisała list do kota...




Nr 2. List do Kota. Tu użyłam kociego stempelka z kociego zestawu, jaki udało mi się nabyć w Scrappo przed  jego zamknięciem.



Drogi Kocie!
Czas pędzi, w szopce kapie woda. Dorsz w sieci.
Kaszę, ogórki i groszek wozi pies. A krowa wreszcie 
idzie po szare kapcie. Pozdro! Sowa




Takie oto historyjki wydobyłam z podanego słowa. Są to oczywiście słowa zawierające się na pocztówkach i powtórzone kursywą pod nimi.
Ubawiłam się po pachy. Dziękuję za super zabawę! Jeśli wpadnę jeszcze na jakąś historyjkę, to może będzie ciąg dalszy. Kto wie...







Pozdrowienia od Sowy i Kota!!!!!!!!!!
I ode mnie też:)

środa, 26 września 2012

Pocztówkowa wymianka

ze Skrzatką:)
W moim ostatnim pocztówkowym poście wyraziłam chęć wymiany się z kimś na pocztówkę i zgłosiła się Skrzatka.Umówiłyśmy się, żeby praca zawierała przynajmniej dwa guziczki i jakiś tekst.
Dzisiaj właśnie dotarła do mnie śliczna, w nocnym klimacie Skrzatkowa pocztówka, a moja do Skrzatki ciut wcześniej, mogę więc już zamieścić obie:)))


Moja wygląda tak:



Co jest potrzebne
by przyprowadzić pieśń z Nieba?
płynąca z głębi duszy
twórcza siła
wie czego nam trzeba:)



Skrzatkowa pocztóweczka:










Szalenie podobają mi się warstwowe chmurki i - co jest niezmiernie ważne - sama pocztóweczka emanuje dobrą, czystą i niezmiernie pozytywną energią, co znaczy, że została zrobiona od serca:)
Dziękuję Skrzatko!!!!!


Niechaj ta pozytywna energia towarzyszy nam wszystkim przez cały dzień!!!!!!!!!!!!!

wtorek, 4 września 2012

Na dobry początek

Dzisiaj nieco mniejszy format. Pocztówka na craftworkowe wyzwanie. Temat - metal, czyli wymogiem jest użycie czegoś metalowego. W moim przypadku użyłam metalowych podkładek pod śrubki. Tak to się chyba nazywa...:) Oraz część po znalezionym kiedyś dawno starym kolczyku.
I jak na pocztóweczkę przystało - jakieś dobre życzenia ułożyłam z gazetowych ścinków :D:D


1.Wersja naświetlona

 Na dobry początek
Proponuję całą falę pogody ducha
dobrobytu
przemiany
miłości
i samego siebie
Co wybierzesz?



2.Wersja nienaświetlona:




 3.I zbliżenie na "metal":




Zdążyłam prawie na ostatnią chwilę. Termin jest do dzisiaj:) Bardzo chciałam zdążyć, bo robienie pocztówek  lubię. Fajnie byłoby regularnie wymieniać się na pocztówki... Moim zdaniem to doskonała forma, bo na przykład atc jest dla mnie zbyt małe, żeby się wyżyć twórczo, a pocztówkowy format 10 x 15 daje już pewne pole do popisu:)
Nno.
To życzenia na dzisiaj już zaproponowałam:D Co wybieracie???

środa, 25 lipca 2012

Przeżyć życie bez oczekiwań

Taaak... To trudna sztuka do opanowania, ale wiem też, że to sztuka warta zachodu...:)
Pocztówka z motywem sukienkowym na co miesięczne wyzwanie pocztówkowe.
Nie miałam pomysłu, ale coś tam skleciłam.











Pisałam niedawno,że wróciłam. Hmmm...Do domu tak, ale nie do siebie...Przeżywam ostatnio różne dziwne zawirowania i blog zszedł nieco na dalszy plan. Nie chcę przez to powiedzieć, że znowu się żegnam. Nie wiem, ile czasu potrzebuję. Przypuszczam, że będę się pojawiać, tylko że przez jakiś czas nie tak często, jak to wcześniej bywało. Życie bywa zaskakujące...

Wszystkim Tuazaglądaczom posyłam cieplutkie pozdrowienia!!!!!!!!!!!!!!


sobota, 23 czerwca 2012

O braku herbaty

Dzisiaj króciutko. Tylko dwa zdjęcia:) A rzecz jest o herbacie.
Zrobiłam pocztówkę na herbaciane wyzwanie na blogu Craft Artwork.
Przyznam, że długo nie miałam żadnego pomysłu na ten temat. W końcu przewertowałam gazety w poszukiwaniu jakiegoś fajnego kubasa (bo zdecydowanie wolę kubki od filiżanek) i znalazłam taką całkiem zgrabną i fotogeniczną filiżankę:) Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma:D:D
No i wyszło tak żółto - zielono - złoto...



 Brak herbaty na stole to coś, 
co narusza porządek Wszechświata.
R. Kipling






Do tego wyszukałam odpowiedni cytat i w końcu mam tą swoją herbacianą wersję pocztówki:)

Pysznej herbaty życzę w przepysznym towarzystwie:D:D

niedziela, 20 maja 2012

Tęsknota do nie wiadomo czego

czyli pocztówkowy black and white, oraz czyli że zrobiłam pocztówkę na aktualne, pocztówkowe wyzwanie na blogu Craft Artwork:)))
Jedyny wymóg to czarno - białe kolory. Niby proste, ale niekoniecznie...
Użyłam wykrojników, trochę taśmy dekoracyjnej, stempelkową psią mordkę i tekst zaczerpnięty z kącika poetyckiego ze starej Filipinki. Psi stempelek mam od paru lat i jest to jego pierwsze użycie:)







"tęsknię
jak się tęskni
do nie wiadomo czego
stojąc w środku lasu
w poświacie księżyca."
Gosia Zamorska



Wyobrażałam sobie inaczej tą pocztówkę, miało być raczej doodlowo, ale piesek przeważył. Zawsze byłam psią i kocią "mamą" i nigdy nie rozumiałam odruchu odrazy, jaki zdarza się mieć ludziom na widok tych pięknych zwierzaków...
Żaden człowiek nie merdał ogonem na mój powrót do domu...:) A pies owszem. I nawet kot mnie wyczekuje... Z wzajemnością.
Ot i taka refleksja mnie naszła...
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Tuzaglądaczy, merdając wirtualnym ogonem...!!!!!!!!!!!!!!!!

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Na skrzydłach przeznaczenia

Po ostatnich mandalowych postach dzisiaj nieco skromniej:)
Zrobiłam pocztówkę z motywem kwiatowym w tle na wyzwanie Craft Artworkowe. Długo nie miałam na nią pomysłu i to, co wyszło niekoniecznie odpowiada moim wyobrażeniom, ale bywa i tak.



I mam nadzieję, że te trybiki z ćwiekiem nie wyglądają, jak kwiat?... Bo kwiaty mają być tylko tłem.
To takie "pracujące" serduszko:)

Na koniec kocie wdzięki:



Udanego poniedziałku!!!!!!!!!!!!

Ps. Więcej mandali do poprawiania nie mam...:)  Może to takie dążenie do perfekcji? Do nieudanych ( moim zdaniem ) prac nie mam sentymentów:)

niedziela, 18 marca 2012

Szary welon dymu i dokąd prowadzą słowa

Na blogu Craft Artwork jest kolejne pocztówkowe wyzwanie w temacie domkowym:)
Zrobiłam jedną tylko pocztóweczkę, kapcie z wrażenia nie spadają, ale cóż...



Użyłam wierszyka ze starej Filipinki. Jak widać często do niej wracam. Oprócz czarnej strony Filipa, uwielbianej przeze mnie była tam jeszcze strona "Cześć poeci i poetki" prowadzona najpierw przez Danutę Wawiłow, a potem przez jej córkę Natalię Usenko. Tą rubrykę również uwielbiałam. I ten wierszyk autorstwa niejakiej Nancy pochodzi stamtąd.
Może tekst o płonącym sercu niekoniecznie pasuje na pocztówkę, ale taka wizja do mnie "przyszła", a ja tylko posłuchałam.....:))))

Po za tym wyzwaniem zrobiłam sobie albumik. Na razie jest zrobiona baza i okładka. Naiwnie sądziłam,że uda mi się go pokazać już, jak jest wypełniony, ale się przeliczyłam. Zaniemogłam ostatnio fizycznie i się wkurzyłam!
Zamiast okazać sobie trochę współczucia, to jeszcze na siebie nawrzeszczałam....
Ale nic to. Przeczekam jakoś tą niedyspozycję.







Tytuł "Dokąd prowadzą słowa" oznacza tylko tyle, że będą tu gazetowe wiersze, a jak rozkładam powycinane teksty z gazet to nigdy nie wiem dokąd mnie właśnie zaprowadzą te słowa...:) 
Jakieś ilustracje kolażowe też będą oczywiście. I niekoniecznie mandale:)))

Buziaki wielkie posyłam!!!

niedziela, 12 lutego 2012

Pocztówkowy zawrót głowy

Na blogu Craft Atwork Martyna dodała nową kategorię - pocztówka. I tak mi się to spodobało, że nie mogłam przejść obojętnie obok tego wyzwania.
Pocztówka ma wymiary 10cm x 15 cm, a pierwsze wytyczne w tej kategorii to koła, kółka i coś wyciętego z gazety. Zrobiłam hurtem od razu trzy:)))


Eliksir


Misiowa


I miłosna


wszystkie razem

Fajna sprawa te pocztówki!
Nie wiem, może jestem nienormalna, ze rzucam się na tyle wyzwań ostatnio, ale jak są takie fajne formy i tematy, to jak tu sobie odmówić???
Już kiedyś pisałam, ze mogłabym być podziwiaczem, gdyby taki zawódł  istniał...:) A tyle pięknych inspiracji do podziwiania jest na Waszych blogach.....
Bye, byyyyye!!!

Ps. I jeszcze zapomniałam się pochwalić, że ta moja karteczka zwyciężyła w wyzwaniu liftowym na Artpiaskownicy!!! Hurrraa! To był mój pierwszy lift :D