Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Project Life. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Project Life. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 9 lutego 2017

Grudniownik 2016 cz.III

Witajcie,
w końcu się zmobilizowałam i obfotografowałam grudniowik do końca. Zapraszam zatem na ostatnią część!












Chciałabym jeszcze krótko podsumować i podzielić się z Wami kilkoma uwagami dotyczącymi mojego grudniownika.
 To był mój pierwszy grudniownik prowadzony w albumie przeznaczonym do Project Life o rozmiarach 6x8 cali. Dla mnie główną zaletą tego typu albumu jest możliwość szybkiego uzupełniania koszulek, po prostu robimy zdjęcie, drukujemy i wsuwamy w koszulki. Jednak album o takim rozmiarze potrzebuje nieco czasu i uwagi i jeżeli decydujemy się go jeszcze ozdobić to też i materiałów.Ja kupiłam moim zdaniem za dużo różności, warto wcześniej przemyśleć jaki styl nam pasuje, kolorystykę itp. Warto też robić notatki z każdego dnia, bo to naprawdę ułatwia pracę, jeżeli mamy jakiś mały poślizg z uzupełnianiem i na pewno przyda się też na te dni gdy po prostu nie udało nam się zrobić ciekawego zdjęcia.
Prowadzenie takiego albumu właśnie w grudniu miało też dla mnie znaczenie terapeutyczne. Wcześniej nie lubiłam grudnia, ale w tym roku postanowiłam to odmienić. Teraz z sentymentem wspominam sobie ten czas.Skupiłam się na tym co dla mnie ważne. Porządki i przedświąteczna gorączka już tak nie męczyły i stresowały. I nauczyłam się też trochę systematyczności haahhaha... 
Tym optymistycznym akcentem zakończę swoje wywody.
                                                              Pozdrawiam cieplutko!!!!

wtorek, 3 stycznia 2017

Grudniownik 2016 cz.II

Witajcie w Nowym Roku, na początku chcę Wam złożyć życzenia.
 Życzę Wam zdrowia, pomyślności w życiu osobistym i zawodowym oraz wiele twórczych pomysłów. Niech to będzie dobry rok!

Mój grudniownik już skończony, powiem Wam, że jestem niezmiernie dumna, że udało mi się go w miarę systematycznie prowadzić i przede wszystkim skończyć.
Zapraszam więc  i uwaga duża ilość zdjęć!


                           Tu przeszyłam dwie kartki razem i  powstała kieszonka na drobiazgi.
 Nie posiadam jeszcze Fuse Toll a bardzo chciałam mieć kieszonki na cekiny,więc w ruch znów poszła maszyna do szycia.


 kolejna kieszonka na brokat i cekiny, tym razem na kalce wydrukowałam kartę i przeszyłam dwie karty razem. Niestety zdjęcie nie oddaje jak fajnie się wszystko mieni i skrzy.
Nie każdego dnia udało mi się zrobić zdjęcia, niestety. Tu po prostu wycięłam i  dodałam zdjęcie z gazety.



Tu też bez zdjęcia, tą grafikę z konikiem przechowywałam kilka lat, pochodzi ze starego kalendarza, w końcu znalazła swoje miejsce!




Tyle udało mi się narazie obfotografować, ciągle się uczę robić zdjęcia do PL.
Na ostatnią część i krótkie podsumowanie zapraszam na następnego posta już dziś!
Dziękuję, że jesteście ze mną już kolejny rok, pozdrawiam ciepło!!!

wtorek, 13 grudnia 2016

Grudniownik 2016 cz.I

Witajcie w grudniu!
Dziś  przedstawiam mój pierwszy z najpierwszych grudniowników. Postawiłam sobie ambitne zadanie dokumentować nasz grudzień dzień po dniu i  mam nadzieję, że mi się to uda!
Zapraszam do obejrzenia pierwszego grudniowego tygodnia.

Pierwsza strona
Dzień1

Dzień2
Dzień3
Dzień4
Dzień5
Dzień6
 Dzień7

A Wam jak mija grudzień? Ja nieco zwolniłam, porządki porobione, prezenty też już są, tylko śniegu u nas nie ma, ale jeszcze czas , może Mikołaj spełni na pewno nie tylko moje życzenia. 
Życzę Wam spokojnego i rodzinnego grudniowego czasu!
Pozdrawiam. 

środa, 30 listopada 2016

O notesach słów kilka...

Witajcie,
ostatnio miałam wielką przyjemność wykonać 5 szt. notesów. Będą one przeznaczone na prezenty świąteczne dla różnych osób mających różne zainteresowania, upodobania. Dla mnie wyzwanie ogromne, bo nie znam osobiście tych osób, a większość moich prac jakie robię są przeznaczone dla najbliższych, ale dostałam szczegółowe wytyczne co bardzo ułatwiło mi pracę. I poza tym uwielbiam wyzwania, robić coś nowego, a notesy to już szczególnie. Wyobrażacie sobie, że dla siebie nie wykonałam jeszcze żadnego, sprawdza się tu przysłowie, że szewc bez butów chodzi...


Przedstawiam Wam więc pięć notesów w różnych stylach, nie wiem czy mi się udało uchwycić to coś, nie mnie to oceniać, niemniej ja jestem dumna z mojej pracy!

                                                               
                                                               Notes podróżniczy

                                                              Notes w stylu vintage

Notes w stylu shabby shic

Notes nowoczesny, mam nadzieję,że choć trochę jest, bo to było naprawdę wielkie wyzwanie hahahah...

I  ostatni i nie ukrywam, że to mój ulubiony, dla wielbicielki romantycznych klimatów i czarnych kotów. Mój kot nie jest wprawdzie czarny, ale i tak uwielbiam....

I jak zawsze ciężko mi było się z nimi rozstawać ,ale mam nadzieję, że będą cieszyć oczy swoich przyszłych właścicieli. 

A,że jutro już pierwszy grudnia to życzę Wam, aby mimo wielu obowiązków, pośpiechu, przedświątecznej gorączki ten czas oczekiwania na Boże Narodzienie był dla Was niezwykły i magiczny. Może zatrzymacie się choć na chwilę i pomyślicie o sobie i  o swoich najbliższych. Pobądźcie  albo zróbcie coś razem bez pośpiechu i bez stresu.
Ja zamierzam po raz pierwszy dokumentować nasze wspomnienia dzień po dniu w grudniowniku na co Was już dzisiaj serdecznie zapraszam. 

 Zatem do zobaczenia w grudniu!!!

środa, 10 sierpnia 2016

Project Life wakacje cz.I.

Wakacje trwają w najlepsze, co rusz na FB i innych portalach podziwiam wakacyjne zdjęcia naszych przyjaciół, znajomych, rodzinki. A co z tymi, którzy zostają w mieście, chodzą do pracy, mają obowiązki itp. Nie ma się co załamywać - pomyślałam, wakacje w mieście też są fajne a to, że mieszkamy nad samym morzem powoduje, że nawet po pracy czuję się jak na nieustającym urlopie  hahahaa.....

                           Zapraszam zatem na moje podsumowanie lipca w wakacyjnym wydaniu!


Zaczynam nowy album, pakuję walizkę, książki i wyjeżdżam na pobliską plażę..
.


Lubię zbierać sobie różne pocztówki, karteluszki  więc poczyniłam dodatkową koszulkę na drobiazgi - przeszyłam przeźroczystą  folię taką jak do bindowania okładek.


 Oczywiście jak plaża to musi i być leniuchowanie na leżakach, pyszne drinki  oraz piasek na pamiątkę.


Moja pierwsza SHAKER POCKET
 

                                                         W towarzystwie zawsze weselej



A po pracy...same przyjemności....

  

 i spontan...

i takie małe marzenie, które w końcu się spełniło....czyli wsiąść do pociągu byle jakiego....



i kolejna shaker pocket - wchodzę powoli w wprawę!

  
W tym miesiącu korzystałam z następujących Free Printables:
 karty od Simple Stories , karta lipca, napisy polskie od  Worqshop, karty z newslettera od  Litlle Hapines, pocztówki z kiosku w Bremerhaven oraz grafika z rowerem ze starego kalendarza od FLOW.

 Łapcie te wyjątkowe chwile i te zwykłe też, na wakacjach w mieście wszystko może się zdarzyć, pozdrawiam!