Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miedź. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą miedź. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 3 marca 2014

Srebro i miedź.

Wiosna za oknem? Słońce za oknem non stop grzeje ;) Oby w tym roku obyło się bez niespodzianek ;)

Dzisiaj chciałam pokazać kolczyki będące połączeniem srebra i miedzi. Do tego zielone, naturalne perły hodowlane. Bardzo lubię ten kolor pereł, nie pierwszy raz pojawia się w mojej biżuterii.
Kolczyki Angarde - srebro 999, 930, 925, miedź, naturalne perły hodowlane.




 Na koniec jeszcze pokażę naszyjnik miedziany z lapisem lazuli. Taki dość nietypowy, bo powstał spontanicznie. Miał to być na początku zwykły trójkąt, który rozrastał się i rozrastał, do momentu aż 6 metrowa szpulka drutu 0,8 mm zrobiła się pusta ;) :) Efekt taki:
I to już końcówka biżuterii, która tyczy się jeszcze zeszłego roku w jakiś sposób. Już wkrótce dostawa nowych, pięknych i niezwykłych kamieni, mam nadzieję że uda mi się coś fajnego wyczarować ;)
Dziękuję za każde odwiedziny i pozostawione słowo :)

środa, 19 czerwca 2013

Kota nie mam, na miotle nie latam...

ale często w komentarzach określacie moje wisiory jako magiczne ;) Nie wiem czy ten wisior też takie komplementy zbierze, ale jest i bardzo chce się pokazać :D
Wisior z kulką labradorytu i małą kulką kamienia księżycowego. Miedź, oksydowana, polerowana.



U mnie straszne upały, nic tylko leżeć i się lenić :D Miłego słonecznego dnia Wam życzę :)

czwartek, 13 czerwca 2013

Wisior z czarnym spinelem i wygrana :)

Ech, już mało kto do mnie zagląda na tym blogu. Mam za swoje :D
Najpierw chciałam pokazać wisior wykonany z miedzi i czarnego spinelu. Chciałam troszkę powywijać, poszukać innej formy, nie prostej i wyszło takie coś ;)








Chciałam się też pochwalić że wygrałam kolczyki u Iwogg. Koronkowe, srebrne kolczyki :) Tutaj możecie zobaczyć więcej jej niezwykłych prac KLIK . Dziękuję, są niesamowite i mają bardzo ciekawe mocowania :))
Miłego wieczora :)

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Kolczyki z perłami.

Wygląda na to że maj był dla mnie kompletnie bezowocnym miesiącem, nie mam pojęcia czemu. Jakoś tak wyszło... ;) Ani kolczyka, ani wisiorka, nic... cisza :D
Dziś ciszę przerywam. Pokazuję kolczyki  z perłami, wykonane z miedzi. Bigle ze srebra. Czasem myśle ze powinnam sie porządnie nawywijać w biżuterii, ale teraz pasują mi takie proste, lutowane formy. Na szaleństwo przyjdzie czas.

Spotkała mnie też mała przyjemność ;) Mój profil twórcy, z przykładowymi pracami, został przedstawiony w e-magazynie Graffus art&design
dokładnie tutaj http://www.graffus.com/artykuly/w-graffusie/pod-wplywem-chwili 
Nie ma tam specjalnie zbyt wiele prywatnych treści, bo niestety ja jestem z tych, co nie potrafią pisać o sobie, a juz na pewno pisać dobrze ;)

Fotki:




Niech już w końcu przestanie padać ten deszcz!

środa, 24 kwietnia 2013

Tym razem labradoryt w miedzi.

Tak właściwie zastanawiam się co napisać. Za oknem piękna wiosna, słońce, ciepło, wręcz gorąco. Ptaki ćwierkają :D
A mnie tak jakoś niewiele rzeczy już cieszy. Wydaje mi się że już nic dobrego mnie nie spotka, dzień mija za dniem, kolejne lato przesiedzę w domu, majówkę przesiedzę w domu, całe życie przesiedzę w domu...
 :D

Tak sobie dziś uświadomiłam że dawno na blogu nie biadoliłam, więc trzeba nadrobić to koniecznie ;)

Dzisiaj pokazuję wczorajszy wisior z labradorytem, który opleciony został  miedzią.Ciekawe czy jak powrócę do srebra, to pozostanie mi przy pracy to uczucie "beztroski", którą mam przy miedzi. Chociaż chyba trudno je mieć, kiedy trzeba zapisywać każdy centymetr srebrnego drutu...
Mam nadzieję że Wam sie spodoba
:)




Miłego , słonecznego dnia! :)

środa, 17 kwietnia 2013

Amazonit w miedzi

Po próbach z recyklingiem srebra przyszła pora na eksperymenty z miedzią. Muszę powiedzieć że łatwo się z nią pracuje, chyba łatwiej niż ze srebrem... Głównie pewnie z powodu komfortu psychicznego ;) Nie mam wyrzutów że się marnuje :D
Kaboszon amazonitu, miedź. Dość prosta oprawa, może jak uzupełnię butlę z gazem to bardziej poszaleję ;)




Wiosna przyszła, a ja znowu nieprzygotowana... :/