Wczoraj, późnym popołudniem, wybraliśmy się do Iławy aby jeszcze raz uczcić Kornelkowe urodzinki...
Obiado-kolacja w Smoczej Jamie, deser w cukierni SOWA i spacery przy jeziorze, były strzałem w dziesiątkę :)
Kornelia uśmiechnięta a więc wiadomo, że dzień był wyjątkowo piękny!
Prawie tak samo piękny jak Solenizantka :*
 |
w oczekiwaniu na jedzonko... :) |
 |
z Mamusią :) |
 |
i z Babcią Elą :) |
A teraz Moja, świeżo upieczona, dwulatka chciałaby osobiście podziękować wszystkim za przepiękne życzenia urodzinowe, które nieustannie napływają do Nas już od niedzieli <3