Przychodzi piątek i ja zawsze mam dylemat co zrobić nam na śniadanie ...
Moim i Kornelii ulubionym, 'postnym szamankiem' są tosty francuskie [czyt. chleb na jajku] i do tego gorące kakao <3
Ale jak za często je się to samo, to wiecie... znudzi się ;)
Tak więc ostatnio zaprzyjaźniłam się z omletami i powiem Wam, że wychodzą mi coraz to smaczniejsze, ale tak naprawdę to one chyba nie mogą się nie udać, więc jeśli jeszcze nie próbowaliście to koniecznie zróbcie, a jako podpowiedź zobaczcie moją ulubioną jego wersję <3