Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szycie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szycie. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 18 czerwca 2017

Poduszki safari i kosz na zabawki

Przez ostatnie dni pracowałam nad dosyć dużym zamówieniem. Wszystkie rzeczy szyłam po raz pierwszy, zatem musiałam odpowiednio przemyśleć temat, poprzeliczać, porobić wykroje i dopiero zabrać się za pracę. Oczywiście internet został przekopany w poszukiwaniu inspiracji :)
Najpierw zabrałam się za kosz na zabawki, duży bo 60 cm wys. i 40 średnicy. Niby zwykły kosz, ale szyty pierwszy raz. Zatem po przejrzeniu różnych sposobów szycia powstała wersja próbna, bo i tak już od dłuższego czasu miałam uszyć taki kosz moim chłopakom. I dobrze, że uszyłam na próbę, bo się okazało, że ten sposób nie do końca mi odpowiada i z końcowego efektu nie jestem do końca zadowolona. Właściwy kosz uszyłam wprowadzając parę zmian i dopiero byłam zadowolona.




Potem powstała poducha miś panda (ponad 60 cm wys.). Uszyta z polaru minky i tkaniny bawełnianej oraz filcowych dodatków w postaci oczu i nosa. Wypełnienie - kulka silikonowa.




Następnie przyszła kolej na żyrafę (ponad 80 cm wys.). I tu było trochę problemów i nie obyło się bez przeróbek :) Pierwotnie zrobiłam żyrafie za długą i za wąską szyję w stosunku do głowy i po wypełnieniu poduszka w ogóle nie była stabilna tzn. żyrafa miała problem aby ustać na nogach i szyja śmiesznie wyginała się ciągnąc za sobą głowę. Szyję zatem skróciłam i dodatkowo usztywniłam filcem zwiniętym w rulon i włożonym do środka. Filc sprawdził się super, bo jest niewyczuwalny, gdyż obłożony wypełnieniem, a swoją robotę robi i szyja z głową jest stabilniejsza.




Na koniec przyszła kolej na poduszkę małpkę (około 30 cm średnicy + długie łapki do przytulania i do wesołych zabaw np. w "a kuku" :). Tę poduszkę szyło się najprzyjemniej. 




Kocham takie wyzwania. A najmilsze w realizowaniu zamówienia było to, że szyłam dla osoby, której poleciła mnie klientka, dla której wcześniej szyłam kilka rzeczy. I taka reklama jest najlepsza ;)




poniedziałek, 8 maja 2017

Bo trzeba żyć kolorowo...

Już chyba wszyscy mamy dość kapryśnej aury, która jest wciąż za oknem. Dlatego każdy sposób jest dobry aby wprowadzić do domu trochę kolorów i radości :)
Ostatnio miałam przyjemność zrealizować zamówienie na kilka rzeczy, które mają ożywić salon oraz pokój dziecka.


Wśród nich znalazło się kilka tulipanów

 
 poduszka - kredka


cotton balls
 

 oraz bieżnik i poszewki na podusie


 

Szyło się bardzo przyjemnie i już wiem, że klientka jest bardzo zadowolona z otrzymanego zamówienia :)

niedziela, 23 kwietnia 2017

Wracam po dłuższej przerwie. Wiele się przez ten czas działo. Zwłaszcza, że był to gorący okres przedświąteczny więc i zamówień więcej. Dzisiaj część moich wytworów.

Powstały całe gromady zajączków filcowych. Do jednych można schować do brzuszka małą słodką niespodziankę.








Drugie mogą być ozdobą stołu, parapetu lub jako etui na serwetkę lub sztućce na wielkanocnym stole.





Uszyłam również kilka tildowych kur.
 






Wraz z moimi synami braliśmy udział w konkursie organizowanym przez przedszkole na ozdobę wiosenno - wielkanocną. Praca miała być wspólna rodziców i dzieci. Chłopcy dzielnie podawali kolorowe piórka, pomponiki, wyklejali trawę z bibuły. Muszę się pochwalić, że nasza praca zdobyła III miejsce :)





 
Oprócz prac typowo świątecznych, powstało wiele bukietów tulipanów, ale o tym w następnym poście :)

poniedziałek, 13 marca 2017

Stadko misiów nr 2

Jesienią pisałam o misiach, które uszyłam do przedszkola na Dzień Cłopaka. A poczytać o nich  możecie tutaj.
Powiedziało się A zatem trzeba było powiedzieć również B :). Dlatego na Dzień Dziewczynek obchodzony w przedszkolu 8 marca powstało stadko różowych misiów. Na każdym oczywiście imię dziewczynki, do której trafił miś. 

Myślę, że takie spersonalizowane prezenty są bardzo miłą pamiątką.


 

czwartek, 9 lutego 2017

Przywołuję wiosnę

Nie wiem jak Wy, ale ja już jestem trochę znudzona zimą. Czekam na słońce, ciepełko i zieleń budzącą się do życia.
Tulipanów jeszcze do tej pory nie szyłam, dlatego postanowiłam spróbować. Dzisiaj bukiet w kropeczki :)