Ostatnio nie pokazywałam postępów w Paryskich Kwiatach, bo były one bardzo niewielkie. Dopiero w okolicach świąt spędziłam nad haftem więcej czasu i mogę zaprezentować efekty.
Skończyłam wyszywać pierwszy wazon i zabrałam się za tulipany. Te wszystkie odcienie różu ślicznie prezentują się na lazurowym Murano. Do górnej krawędzi pracy brakuje jednego pąka tulipana.
Łącznie w marcu i kwietniu przybyło 950 xxx. Obecnie haft przeniosłam na ramę i liczę, że dzięki temu szybciej przybędzie xxx :)
Na jednej z grup Facebookowych biorę udział w zabawie polegającej na wyszywaniu dowolnego wzoru firmy Dimensions (w takiej zabawie brałam udział 2 lata temu, teraz jest kolejna edycja). Mój wybór padł na Paryskie Kwiaty, które Mikołaj przyniósł mi pod choinkę.
W oryginale haft jest przeznaczony na beżową Aidę 14 ct, jednak ja chcę poeksperymentować i do haftu wybieram lazurowe Murano 32 ct. Wybrany przeze mnie wzór jest dostępny także w wersji na czarną Aidę dlatego myślę, że na lazurowym materiale też będzie się ładnie prezentował.
Pierwsze xxx postawiłam w ostatnie dni stycznia, bo cały czas myślałam, że mam dużo czasu. Zaczęłam od wazonu tulipanów z lewej strony. Obecnie wyszywam na tamborku, ale gdy będę brać się za kontury i półkę, na której stoją kwiaty, to przełożę haft na ramę.
Pierwsze xxx na lazurowym Murano 32 ct bardzo mi się podobają i uważam, że efekt będzie bardzo ciekawy :)
Całoroczna zabawa Nowy Haft na Nowy Rok dobiegła u mnie końca. To jest pierwsza edycja zabawy, w której skończyłam pracę w terminie! W tym roku ściśle trzymałam się planu, dzięki czemu na początku grudnia uporałam się z konturami.
Haft firmy Dimensions jest piękny po skończeniu, jednak półkrzyżyki 4 nitkami na Aida 18 ct był wyzwaniem. Przy konturach musiałam się czasem namęczyć, aby igłę wbić w materiał. Wszystkie te problemy blakną przy efekcie końcowym, który jest boski. W tym roku nie planuję zacząć nowego wzoru Dimensions, ale kto wie. Mam kilka wariatek, które mogą sprawić, że zmienię zdanie.
Tak haft wyglądał ostatnio, bez części konturów i french knotów:
Tak prezentuje się ukończona praca:
Kontury, kontury, kontury... Tylko jeden dzień z nimi spędziłam i palce były pokaleczone. Zrobiłam część french knotów (na kwiatach w oknie po lewej stronie oraz zaczęłam na donicach przy wodzie) i część konturów (zostały konkury w kolorach ciemnego brązu i czarnego). Dzięki intensywnej pracy mam już 87,56% :)
Tak było ostatnio:
A tak wygląda z częścią konturów i french knotów:
Zdecydowanie jestem pewna, że w tej edycji zabawy uda mi się skończyć haft w terminie. Obecnie skończyłam wyszywać wszystkie ///, a do końca pozostały mi french knoty, kontury i haft ozdobny (płatki / listki kwiatów). Po wyszyciu wszystkich półkrzyżyków i krzyżyków jest 81,55% pracy.
Ostatnio haft wyglądał tak:
Przygotowując się do trzeciej edycji zabawy, wyliczyłam, że powinnam co miesiąc wyszywać około 8% pracy. Skupiając się na procentach, szybkim wyszyciu krzyżyków i półkrzyżyków, chciałam na grudzień zostawić same kontury i ozdobniki. Po postawieniu we wrześniu 744 półkrzyżyków okazało się, że pozostało ich tylko 576, co powinnam zrobić w jeden dzień. Dzięki zrealizowaniu swojego planu będę mogła w spokoju w listopadzie zrobić wszystkie ozdobniki i tym samym skończyć haft w wyznaczonym czasie :)
Obecnie patrząc na dane z Sagi wychodzi, że postęp pracy jest na poziomie 78,50%, do końca pozostało 576 półkrzyżyków, 91 dekoracji, 66 french knotów i 2 525 kontury.
Tak było ostatnio:
A tak jest obecnie:
Praca w sierpniu nad haftem firmy Dimensions była dużą przyjemnością. Już w lipcu skończyłam wszystkie krzyżyki i w sierpniu skupiłam się tylko na półkrzyżykach.
W przypadku półkrzyżyków postanowiłam rozpocząć wyszywanie od największej liczby do najmniejszej, ale w kolejnym miesiącu zajmę się wyszywaniem półkrzyżyków 4 nitkami. Zdecydowanie półkrzyżyk w cztery nitki na 18 ct nie należy do przyjemności! Przez dwa dni pracy nad haftem powstało 1 035 krzyżyki, czyli 2 070 półkrzyżyki, co daje 74,55%.
W przypadku haftów firmy Dimensions niektóre elementy haftu dostrzega się dopiero z odległości, albo jak w moim przypadku na zdjęciu. Podczas wyszywania krzyżykami nie widziałam, że w oddali wyszywam krzyżykami drzewa, a półkrzyżyki w tym samym kolorze to wzgórza! Haft będzie piękny!
Dla przypomnienia ostatnio było tak:
A obecnie jest tak:
Miesiąc lipiec zbliża się do końca, a ja zapomniałam pochwalić się postępami z początku lipca. Wiedziałam, że lipiec będzie skromny pod względem xxx, dlatego już na początku miesiąca zabrałam się za hafty do zabaw. 3 dni pracy zaowocowały postawieniem 544 x i 538 /, co daje razem 813 xxx (według Sagi). Miesiąc lipiec zakończyłam na 63,58% pracy i postawiłam już wszystkie xxx, teraz zostały same półkrzyżyki :)
Ostatnio było tak:
Teraz przybyło wody i pozostałych zagubionych xxx. Zabrałam się także za chmury, gdzie pojawiają się półkrzyżyki:
Prawie połowa zabawy za nami i w hafcie także przekroczyłam 50 % :) W tym miesiącu wyszywałam tylko krzyżyki, aby na koniec zostawić sobie półkrzyżkyki, które łatwiej wcisnąć pomiędzy już wyszyte krzyżyki niż na odwrót.
W czerwcu spędziłam dwa dni nad haftem i postawiłam łącznie 937 krzyżyki, co daje 54,95%. Z krzyżyków zostały mi tylko 3 kolory i przechodzę do półkrzyżyków i konturów. Na hafcie widać już każdy skraj pracy, na górze już zaczęłam wyszywać dach kamienicy. Kolory na żywo są tak cudowne, że żałuję, że nie potrafię ich oddać poprzez zdjęcia!
Kamienica po lewej stronie już ma wszystkie okna oraz większość kwiatów tak samo jak wzgórze w oddali. Z krzyżyków, które zostały do wyszycia, powstanie dalsza część wody oraz ciemna zieleń na kwiatach i wzgórzach.
Tak wyglądał haft ostatnio:
A tak teraz:
W maju długo zwlekałam nim zabrałam się za Overlook Cafe, ale w ostatnim tygodniu zmieniłam ramę na krośnie i krzyżyki zaczęły przybywać. Przez 5 dni przybyło łącznie 970 krzyżyków (w tym 26 półkrzyżyki). Osiągnęłam zaplanowane 45% i z powrotem zmieniłam ramę na HAED.
W tym miesiącu zabrałam się za wyszywanie krzyżyków od największej ilości do najmniejszej. Przybyło trochę elementów zabudować oraz zieleń na wzgórzach. W kolejnym miesiącu planuję skupiać się na xxx, a na koniec pozostawię sobie ///, mam nadzieję, że wytrwam w tym planie.
Tak było ostatnio:
A tak obecnie:
Kwiecień był dla mnie dobrym miesiącem pod względem krzyżyków. Nad haftem do zabawy Nowy Haft na Nowy Rok spędziłam w kwietniu 4 dni, gdzie łącznie postawiłam 901 krzyżyki (w tym 402 półkrzyżyki i 700 krzyżyków), co daje 34,73%.
Poprzednio haft wyglądał tak:
Obecnie haft wygląda tak:
Nie sądziłam, że wyszywanie z Sagą tak bardzo zmobilizuje mnie do pilnowania się w hafcie Dimensions "Overlook Cafe" i wykonywania zaplanowanego na dany miesiąc postępu pracy. Na początku planowałam robić po 10% na miesiąc, ale wyszywanie na kanwie 18 ct półkrzyżyków czterema nitkami bardzo mnie irytuje. Dodatkowo ostatnio chcę skończyć mój HAED i wszystkie inne zabawy odsuwam na bok.
Nad haftem do zabawy usiadłam na samym początku marca i w dwa dni zrobiłam 879 krzyżyki (dokładniej 704 krzyżyki i 350 półkrzyżyków). W efekcie mam już 25,18 % pracy, czyli idealnie 1/4 pracy na 1/4 zabawy :)
Poniżej jak wyglądała praca w lutym:
I teraz, gdy doszło kilka kolorów (zdjęcia z różnym oświetleniem, bo nie mogłam uchwycić tych wszystkich żywych kolorów):
Na pracy powoli już wyłania się promenada nad wodą i budynki obok. Mimo, że materiał jest mocno napięty na ramie to jednak zaczyna się lekko marszczyć. Na pewno wszystko po upraniu i uprasowaniu zniknie, ale na razie pozostaje lekka nutka niezadowolenia.
Na początku miesiąca przyszła do mnie przesyłka od koleżanki z Angli z igłami z kuleczką na końcu. Te igły to magia! Bardzo ułatwiają pracę na kanwie 18 ct, gdy półkrzyżyki trzeba zrobić 4 nitkami. Nie widziałam takich igieł w Polsce, ale może niedługo i u nas będzie o nich głośno.
Przez kilka dni pracy nad haftem zrobiłam łącznie 15,86 % pracy. W tym miesiącu skupiłam się na krzyżykach z prawej strony pracy oraz uzupełnianiu drogi półkrzyżykami. Powoli można się dopatrzeć pierwszych szczegółów - płyty na drodze.
Poniżej porównanie ze stycznia i obecny etap:
Dwie edycje zabawy za nami, a ja dopiero w grudniu skończyłam pracę z pierwszej edycji zabawy :) Praca z drugiej edycji zabawy nie jest ruszana od kilku miesięcy i zatrzymała się na 34 %. Do trzeciej edycji zabawy wybrałam wzór od firmy Dimensions "Overlook Cafe", który mam także w wersji na Sagę, dzięki czemu od samego początku będę kontrolować postępy.
Ponieważ ten haft wyszywam na krośnie to od razu zmieniłam Aidę 18 ct dołączoną do zestawu na Aidę 18 ct firmy DMC. Dzięki temu bez problemu umocowałam kanwę na ramie i nie mam brzegu haftu przy samej ramie.
Na początek zabrałam się za dół pracy, gdzie jest sporo półkrzyżyków, bo chciałam mieć szybkie postępy :) Przez 4 dni pracy przybyło 174 krzyżyki (ciemna zieleń po prawej stronie) i 489 półkrzyżyki. Już zapomniałam, że w tych wzorach często na tak drobnej kanwie są półkrzyżyki czterema nitkami i ciężko przechodzą przez dziurki kanwy. Obecnie czekam na przesyłkę z igłami z kuleczką na końcu, o której dziewczyny z hafciarskich maratonów mówią, że "same stawiają krzyżyki".
Styczeń kończę na etapie 4,43% i jeżeli chcę skończyć w terminie to muszę przyśpieszyć prace :)
Zdjęcie nie oddaje w pełni kolorów pracy, bo jak wiadomo o tej porze roku ciężko zrobić dobre zdjęcie. Po lewej stronie żółtą nitką zaznaczyłam, gdzie praca ma się skończyć, bo chciałam sobie wyobrazić na jakim obszarze mam pracować.
Jeszcze tydzień temu nie planowałam brania udziału w kolejnej edycji zabawy Nowy Haft na Nowy Rok, gdyż w poprzedniej nawaliłam. Nie dość, że przez cały rok zrobiłam jedynie 34 % pracy, to jeszcze od października żaden krzyżyk nie przybył.
Mój plan ograniczenia udziału w zabawach blogowych miał wielkie szanse powodzenia, ale dziewczyny z Maratonów Hafciarskich postanowiły zorganizować zabawę w wyszywanie wzorów firmy Dimensions. Założyły grupę na facebooku, zaczęły wrzucać wzory, które będą wyszywać oraz podawały adresy sklepów, w których robią zakupy. O ile od zakupów się ostatkiem sił powstrzymuję, to z rozpoczęciem pracy już poległam.
Wybrany przeze mnie wzór to Overlook Cafe nr 65093, materiał - biała Aida 18 ct. Zestaw został przeze mnie kupiony w sklepie Needle and Art już jakiś czas temu, ale odłożyłam go do szuflady i zapomniałam, że go mam.
Jest to wzór niewielki (126 na 90 krzyżyki) i zgłaszam go do obu zabaw. Dzięki temu, że jest to mała praca to myślę, że do końca roku się z nim uporam.