Witajcie.
Zrobiłam takie coś, co nawet nie wiem jak nazwać :)
Wygląda jak jakiś indiański totem ;)
Wykorzystałam poroże znalezione kiedyś w lesie oraz ptasie pióra,
które zbieram jak mi jakieś wpadnie w oko i rękę ;)
Poroże jest dosyć małe i trochę uszkodzone,
więc ... dosztukowałam kawałek rogu i pomalowałam na biało.
Zawiązałam na nim przeplatankę ze sznurka.
Pióra także przewiązałam sznurkiem i powstały piórowe zawieszki ;)
Przywiązałam do poroża.
Zawiesiłam także proporczyk, który zrobiłam jakiś czas temu i pokazywałam tutaj.
I powstała taka trochę etniczna dekoracja, która bardzo mi się podoba :)