Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gadu gadu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gadu gadu. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 2 czerwca 2016

Zaproszenie na FB

Witam wszystkich, którzy jeszcze tu zaglądają...ja sama przyznaję, że baaaaardzo rzadko i właśnie dlatego zapraszam wszystkich zainteresowanych moimi aktualnymi pracami na faceboookowy profil KachaArt
https://www.facebook.com/Kachaart-r%C4%99kodzie%C5%82o-Katarzyna-Piwowarczyk-1506430022915571/?ref=settings
mam nadzieję, że jeszcze kiedyś znajdę czas, aby odkurzyć bloga i jeszcze tu powrócić.
Pozdrawiam serdecznie.

poniedziałek, 24 lutego 2014

Przedstawiam Wam...

FOXY LADY ;-)


nasz nowy przyjaciel, domownik i ...szkodnik, który absorbuje 90% naszego czasu :-)

środa, 25 września 2013

Cudowności u Meresanth

Ach ja lubię takie klimaty :-) Zapraszam na bloga Meresanth Krafts - tam same cuda i przy odrobinie szczęścia kilka z nich można przygarnąć ;-)

poniedziałek, 8 lipca 2013

Moja ostoja :-)

Zapraszam dzisiaj do Siebie, przez duże "S"- dom, który przez ostatnie 1,5
roku był naszym tematem nr 1- budowaliśmy, urządzaliśmy, a teraz ogarniamy i uczymy się życia w nowym miejscu. Po woli staje się takim domem, o jakim nawet nie marzyłam- takim, w którym, przy boku K. jest ciepło i bezpiecznie. Przedstawiam kilka zdjęć, migawki z domu, do obejrzenia których zapraszam zainteresowanych. 
pracownia 
pracownia 
kuchnia
kuchnia

salon 

salon

sypialnia

poniedziałek, 1 lipca 2013

Zaległości i ich powód ;-)

Kartka na zakończenie roku szkolnego od klasy pierwszaków


...i druga indywidualna dla Pań nauczycielek


...a na koniec chwalę się :-) Przeprowadziłam się w końcu do naszego domku, ogarniam po woli wszystko, przez co zaniedbałam troszkę swojego i Wasze blogi. Poniżej wstawiam foto mojej nowej pracowni, którą własnie jak widać urządzam- układam, przekładam, segreguję...  Więcej zdjęć z efektów końcowych wkrótce...:-)



sobota, 16 marca 2013

Witraż- nowe doświadczenie z Łucznicy



 
Pocięte palce, paznokcie pięknie opiłowane na szlifierce, kwasy "wżarte" w dłonie...tak wygląda bilans strat po kursie witrażu :-) ale zysków znacznie więcej....między innymi wróciła ze mną sowa, z której jestem niezmiernie dumna, choć wiem, że nie jest doskonała, trzy witrażowe aniołki, fusingowa ważka, ptaszek i zawieszka, obrazek z wytrawionego szkła, mozaikowy anioł...nowa wiedza, troszkę doświadczenia i nowe znajomości - ludzi pozytywnie zakręconych na sztukę i rękodzieło.
Oto kilka z zdjęć z placu boju:



 Dodam tylko, że jeśli ktoś chciałby nauczyć się jakiegoś rękodzieła, i poznać jego podstawy, to szczerze polecam kursy w Łucznicy. Gwarantuję, że na pierwszym stopniu się nie skończy i będziecie chcieli tam wracać, nie zależnie czego będziecie się uczyć , a jak skończą się stopnie jednego kursu to wrócicie na inny...ja byłam na ceramice (dwa stopnie) teraz na witrażu ( jeden stopień), są również wiklina,  papier czerpany, filc, malowanie na jedwabiu, drewniane zabawki, tkanina artystyczna, filcowania....i wiele wiele innych. A miejsce jest tak urokliwe, że magnetyzuje swoją prostotą i twórczym duchem, który mobilizuje wszystkich kursantów ;-).

wtorek, 11 grudnia 2012

Coraz bliżej...

...i wcale nie o Świętach mowa ;-) Baaaardzo dawno nic nie wspominałam o tym, co tak naprawdę wypełnia ostatnio moje myśli i plany
Tak wygląda w scenerii zimowej. Jakoś tak gdy jest wokół biało i zimno, potrzeba WŁASNEGO domowego ciepła wzrasta, i choć tu gdzie jestem teraz, jest bezpiecznie, cieplutko i przytulnie to to co nowe, nieznane ale WŁASNE nabiera większego znaczenia. Środek po woli otrzymuje pożądany wygląd, chociaż nie ukrywam, że temat kafelki, ściany, panele, sufity, farby..... nie do ogarnięcia ;-)

niedziela, 21 października 2012

"Akumulatory" naładowane :-)

Nareszcie...udało nam się odpocząć od codzienności i wykorzystać ostatnie podrygi pięknej, złotej jesieni. Kolejny raz okazało się że nie trzeba wcale pokonywać wielu kilometrów, aby zobaczyć coś nowego i ciekawego. Polsko - niemiecki Park Mużakowski w Łęknicy powalił nas swoim urokiem, kolorami jesieni i ogólnym pięknem, a most bazaltowy w pobliskim Kromlau zaparł dech w piersiach. Nie mogłam się oprzeć, aby nie pokazać wam skrawka naszej dzisiejszej wycieczki ;-)
a to my, w pięknej, jesiennej scenerii parku ;-)
fot.Magda M

środa, 27 czerwca 2012

"Cepeliada"

W ubiegłym tygodniu w Nowej Soli odbył się Festiwal Sztuki Ludowej i Jadła Regionalnego "CEPELIADA". Stowarzyszenie, w którym pracuję było współorganizatorem owego spotkania wielu rękodzielników, twórców, artystów z naszego regionu. Napracowaliśmy się co niemiara ale chyba warto było, bo impreza zakwalifikowana do udanych. Razem z naszymi uczestnikami przygotowywaliśmy się już od miesięcy- prace na kiermasz, przedstawienie, organizacja itp. Poniżej krótka foto relacja :-) Pochód ulicami miasta:
Wóz z naszymi wyrobami:
Nasi artyści :-)
A na koniec przemiłe, spontaniczne spotkanie z Lenką i Adusią :-)(dzięki Lena za zdjęcie:-))

środa, 21 marca 2012

Warsztaty:-)

Od dłuższego już czasu spotykam się co jakiś czas z wspaniałymi dziećmi ze świetlicy terapeutycznej, na zajęcia z szeroko pojętego rękodzielnictwa- filcujemy, sklejamy, zdobimy, kartkujemy oczywiście również. W poniedziałek ruszyliśmy z akcją kartka wielkanocna:-) Jajka, motylki, kwiatuszki, ptaszki - wszystko fruwało po stołach i nie tylko po stołach:) Pracy jest dużo bo dzieci maja bardzo ambitny plan co do ilości wyprodukowanych dzieł. Pracowały jak mróweczki:




Dziękuję dzieciaki za fajne zajęcia, a pomocnikom, w osobach wolontariuszy i p. Izy za pomoc w ogarnięciu sytuacji:-)))).

czwartek, 1 marca 2012

Anioł leci do....wyniki losowania:-)

Przyszedł czas na podsumowanie zabawy, za udział w której bardzo wszystkim dziękuję. Uwielbiam takie zabawy za to, że mogę podarować komuś coś od siebie i za to, ze dzięki wpisom odkrywam nowe miejsca, pełne cudownych prac i pomysłów. Ale do rzeczy, bo i tak późna pora:-)
Wszystkie losy...

maszyna losująca...

szczęście uśmiechnęło się do...

Bardzo się cieszę kochana, szczególnie, że często do mnie zaglądasz:-)))))Proszę o adres na kachap29@gmail.com.
Raz jeszcze wszystkim dziękuję za wspólną zabawę i przepraszam za jakość zdjęć(po pora żarówkowa:-/)

niedziela, 19 lutego 2012

Candy :-)

Właśnie spostrzegłam, że mój blog powstał dokładnie w lutym 2009 roku, z czego wynika że pojawiam się tutaj już 3 lata, a Wy przez 3 lata kochani zaglądacie do mnie dodając swoimi słowami otuchy, wiary w to co się robi i właśnie dlatego chciałabym podziękować wszystkim za tyle wirtualnej dobroci, zapraszając wszystkich chętnych na candy:-)
Zasady ogólnie znane:
1. zostaw komentarz pod tym postem
2. podlinkuj wiadomość o moim candy u siebie na blogu (jeśli nie masz bloga, to omiń ten punkt:))
3. zakończenie wpisów 29 lutego, losowanie 1 marca.
4. miło mi będzie, jeśli zechcesz zostać moim obserwatorem, co oczywiście nie jest wymogiem uczestnictwa w losowaniu.

W skład zestawu wchodzą: ceramiczny anioł(mojego wyrobu:-)), ręcznie wykonane kwiatki, trochę wstążek, ćwieków, tekturek, piankowych dodatków i różyczek z materiału.
Dziękuje za odwiedziny i zapraszam do zabawy.

wtorek, 13 grudnia 2011

Fotorelacja z pola...budowy:-)

Wyjątkowo pogodny listopad i bezśnieżny grudzień sprawiają, że nasze mury pną się ku górze:-)W tym roku nawet nie pogniewam się, jak Święta będą bez śniegu, bo dzięki temu nasz domek będzie miał dach i okienka:-)))). No to co...chwalę się:

wtorek, 15 listopada 2011

Ale się działo...

Twórczy sabat:-)))), na który w końcu udało mi się dojechać (dzięki uprzejmości Kasiuli:-)) odbył się u Leny, na której bloga serdecznie zapraszam, po znacznie szerszą fotorelacje, bo jest wszystko pięknie pokazane co i jak:-)W ramach sabatowej twórczości poczyniłam jedynie kilka odbitek stempli o tematyce bożonarodzeniowej wygrzebanych z pośród niezliczonej ilości Lenkowych przydasi:-).Natchniona talentami i twórczymi fluidami koleżanek zabrałam się za kartki świąteczne i wyszło kilka o takich:











i zawieszki do prezentów: