Wcześniejsze kolczyki powstały dlatego, że miał powstać ten motyl. A że jak już się zabiorę do plecenia to mi zupełnie inne pomysły przychodzą do głowy to inna sprawa.
Motylek powstał jako broszka, nawet zapięcie bardzo fajnie się wkomponowało. Z pracy jestem dość zadowolona, ze zdjęć mniej. U mnie posłuży jako ozdobnik zasłonowy.
Motylek wędruje na wyzwanie Szuflady
Dziękuję wszystkim głosującym w poprzednim poście, wygrały różowe (hmmm), wiem że dla wielu z Was to ulubiony kolor ;p, nie chodzi jednak o kolor, wzór jest najważniejszy.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą motyl. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą motyl. Pokaż wszystkie posty
piątek, 28 marca 2014
sobota, 1 czerwca 2013
Ta dam...
Dłubałam, dłubałam, ale jak się zaparłam to dokonałam. Obrazek na Dzień Matki ukończony w Dniu Dziecka. Obrazek zdobił sobą jeden z niedawnych numerów The World of Cross Stitching i tak mi się spodobał, że postanowiłam zrobić. Zaczęłam od kwiatków jednokolorowych, szło mi całkiem nieźle. Niestety bardzo szybko nastały kwiatki cieniowane i o mało się nie wściekałam, to ciągłe rozpoczynanie, pięć krzyżyków, zakończenie, dobijało mnie. W gazetce napisano: "Stitching this design will be so enjoyable that you won't want to stop". Myślę sobie chyba żartują, bo ja mam ochotę rzucić o ścianę. Na szczęście jakoś poszło, miejscami nawet nie było tak źle. Potem nastał motylek, gdy robiłam pierwsze skrzydło ażurowe wcale mi się to nie podobało, ale w całości wygląda całkiem miło. Dodatkowo mój wkład artystyczny w ten projekt jest spory, więc ktokolwiek to sobie wyhaftuje i tak nie będzie miał takiego samego ;).
Dmuchawce, latawce, wiatr i motylki.
Dmuchawce, latawce, wiatr i motylki.
czwartek, 9 maja 2013
Maj się maju w motylim gaju...
Otóż plan był na motyli gaj, plan planem a możliwości możliwościami. Zatem gaj zastąpił bukiet zupełnie nie planowanie. Przynajmniej kolorki wiosenne :).
Wydziałanie takiego bukiety jest dziecinnie proste. Najpierw do bólu wszystkiego pleciemy odpowiednią ilość motyli.
Potem łączymy to wszystko tak żeby wyszło to co ma wyjść... a na koniec możemy związać kokardkę.
I jeszcze fotki w oświetleniu dziennym
Cud ten produkcyjny zgłaszam na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze
Wydziałanie takiego bukiety jest dziecinnie proste. Najpierw do bólu wszystkiego pleciemy odpowiednią ilość motyli.
Potem łączymy to wszystko tak żeby wyszło to co ma wyjść... a na koniec możemy związać kokardkę.
I jeszcze fotki w oświetleniu dziennym
Cud ten produkcyjny zgłaszam na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze
wtorek, 26 lutego 2013
Makrama. Motylek
Motylek makramowy wygląda dość podobnie do prezentowanej wcześniej orchidei, choć muszę przyznać, iż jego wielkość mnie zaskoczyła, stąd właśnie pierścionek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)