Wzięłam się w końcu za wielkanocne robótki. Zaczęłam od jaj.
Pogoda typowo marcowa zachęciła mnie do pójścia do biblioteki. Jak już zacznę czytać to czytam nałogowo. Ostatnio pochłonęłam...
Wszystkie lekkie, łatwe i przyjemne polecam do przeczytania.
Na koniec pozostawiam Wam moją wiosnę. :)