Saga kryminalna skończona, pora wiec wrócić do rękodzieła.
Tym bardziej, że naprawdę dawno już nic nie robiłam.
Na rozgrzewkę pewnie zacznę od małych form,
jakieś kwiaty lub dredy ...
Do pracowni witrażowej też wkrótce zajrzę,
bo umówiłam się na wymiankę z
AprilW związku z tym, że przez całe święta,
aż do wczoraj, miałam w domu gości
posucha rękodzielnicza straszna
i trzeba się naprawdę wziąć za robotę.
Przy okazji porządkowania świątecznych zdjęć
znalazłam jeszcze zdjęcia szala, który przed świętami
trafił do swojej właścicielki.
Na "mokro" wyglądał trochę jak cepeliowski bieżnik
- określenie mojego men'ża
ale po wyschnięciu prezentował się całkiem, całkiem.
Niestety zdjęć na "sucho" nie zdążyłam zrobić:(
Kolorystyka szala wybrana przez przyszłą właścicielkę.
Dodałam jeszcze srebrne nitki Angeliny i zrobiło się trochę zimowo.


a tu na szarych brzegach połyskuje Angelina:)

A tak w ogóle to od przyszłego tygodnia
mam dwa tyg. wolnego, trochę planów
i już się cieszę na to co będzie.
Trzymajcie kciuki, żeby się udało.