fu nita

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą etsy. Pokaż wszystkie posty

krzyżyk (nie) na drogę

niedziela, 30 października 2016

krzyżyki robią furorę we wnętrzach i nie jestem z tym spostrzeżeniem jakoś nadzwyczaj odkrywcza, wiem.
koło już też podobno odkryto.
przechlapane.

wszyscy maja w domu jakiś krzyżyk, a niektórzy to i ze sto.

moja wielce oświecona teoria jest taka, że w czasach
obrazkowości,
ikonkowatości,
emojiwatości,
piktogramatości
i w ogóle nie-czytowatości,
zwykły krzyżyk powie więcej, niż górnolotna lub arcyzabawna sentencja,
choćby ją wypisać najnowszymi trendami w typografii na czerpanym papierze
i oprawić w ramę odziedziczoną po arystokratycznej babci.

krzyżyk powie chociażby: tak, Eugeniuszu, odnajduję się w trendach w interiordizajnie, zwłaszcza skandynawskich bynajmniej.

nie ma co się dąsać na rzeczywistość. trzeba robić swoje (czyli ja np. nadal będę czytać) i lubić swoje.
a tak się składa, że krzyżyki lubię i Eugeniusz może mi naskoczyć.

jeszcze swojego krzyżyka nie mam, ale chyba będę miała, bo przecież to można lakierem do paznokci (czarnym) albo korektorem biurowym (białym), używanym gęsto do korespondencji z urzędem skarbowym zrobić.
na stole lub na czole.

czas na krzyżowy ogień inspiracji:

link

no dobra i...

(jak ma w zwyczaju w połowie mojego zdania mówić mój tatuś)

...cześć!

:-D

xoxo

Wasza fu

Czytaj więcej »

komentarze: 8

Miś na szafie

wtorek, 9 września 2014

Mam problem z naszymi drzwiami wejściowymi. Po prostu brzydkie są :/

Same skrzydło, jak skrzydło, ale framuga obrzydliwa. Z nią sobie sama nie poradzę i będzie się trzeba uśmiechnąć do zaprzyjaźnionego fachowca, żeby wpadł na chwilę lub dwie i przynajmniej doradził.

Może dam radę. A jak nie, to trudno, trza bulić :)))

Skrzydło też wymaga malowania. Bo biel przestała być bielą, a zaczyna iść w stronę koloru nieokreślonego i żadne szorowanie nie pomaga.

Coś czuję, że na zwykłym odmalowaniu się nie skończy, bo właśnie natknęłam się na te słoooooodkie naklejki!

Można kupić, ale gdy w skarbonce głucha cisza, wystarczy trochę czarnej i różowej farby, prawda? Albo taśmy dekoracyjne?

To pomysł nie tylko na drzwi, ale również drzwiczki meblowe, okna, ścianę, szybę kabiny prysznicowej, parawan... I nie tylko dla dzieci, no już nie bądźmy tacy poważni ;D

Źródło: ETSY

Urocze stworzonka!

W sam raz dla ponad 40-letniej paniusi, jaką jestem, hahahahahaha :DDD

A propos naklejki-miśka, to przypominam, że możecie zapisywać się do konkursu, a w którym do wygrania jest, między innymi, kumpel tego słodziaka. W eleganckiej kamizeli! ;D

Link:

Konkurs z KAPIBARĄ

http://funita.blogspot.com/2014/09/konkurs-na-piatke-kapibara-i-fu.html

Czytaj więcej »

komentarze: 28

Smakołyki na weekend - DIY

piątek, 8 listopada 2013

Ten tydzień to na przemian pośpiech i zmęczenie, pośpiech i zmęczenie.
Nie narzekam, muszę to zaznaczyć, bo jeśli jest robota, to będzie i kasa ;)

W końcu zaczyna się weekend, o robocie zapominam i myślę tylko o sobie. Chcę zrobić coś ładnego własnymi łapkami, chcę pstryknąć kilka zdjęć i się nimi z Wami podzielić, chcę coś wyjątkowego upichcić, chcę spotkać się z Przyjaciółką i ze znajomymi i zapchać ich pizzą ;D
Chcę odpocząć, nałożyć maseczkę na swą nadobną potwarz, wyspać się, zrobić sobie dzień piżamowy, doczytać książkę do końca, wyściskać koty aż im oczka na wierzch powyłażą... ;D
I takie tam przyjemności, o! A chcieć, to móc.

Tak sobie pomyślałam, że te kilka-kilkanaście minut to ja na coś kreatywnego jednak codziennie mam. Ale wolę te chwile spędzać (ostatnio) po prostu leżąc odwłokiem do góry i karmiąc oczy gumą balonową czyli telewizją. Bez sensu, ale po prostu wydaje mi się, że nie mam siły na nic innego.

Koniec z tym! Zebrałam sobie pomysły na szybkie i efektowne DIY różniste. Takie do odstresowania się w kilka minut, proste, nie mogące się nie udać.

Może komuś też się przyda :)

Malowana gałązka, malowane liście - 10 minut
Urocze :) Jedna rachityczna gałązka z kilkoma pomalowanymi odważnie listkami i dekoracja, która robi wrażenie.

lovefromginger.com

Zwierzątko z patyczków - 10 minut
Kilka przytaszczonych kijaszków i gałązek, gwóźdź, farba i włala. Czym pokraczniejszy ten stwór, tym lepszy, moim zdaniem :)

etsy.com

Odmiana białych talerzy w kontrastowe unikaty - 5 minut (plus czas na utrwalanie w piekarniku)
Talerze i farba do porcelany.
Białe talerze są piękne, nic do nich nie mam. Ale te dekoracje mnie urzekły.

dailyperfectmoment.blogspot.nl

Lisek origami - 5 minut
Tego jegomościa można zrobić nawet podczas podróży tramwajem :) Uwielbiam lisy i geometryczne formy! I papier!

en.origami-club.com

Druciane chmurki - 15 minut
Giętki drut, taśma dekoracyjna, farba... Do chmurek mam słabość, są wyjątkowo dekoracyjne i patrząc na nie łatwo się rozmarzyć. A rozmarzenie przyjemna rzecz :)

lovefromginger.com

Serce z koralików - 10 minut
Święta jeszcze nie jutro, ale niektórzy lubią rozpocząć przygotowania wcześniej. Zresztą serducho jest dobre na każdą okazję, a drewniane korale są na czasie zawsze!

craftandcreativity.com

Można? Można :) I na pewno majątku te wszystkie ślicznostki nie kosztują.
Kreatywnego, słonecznego i spokojnego weekendu Wam życzę :)

photo podpistroacutejk1050tyikropki_zps2600bf8f.png

Czytaj więcej »

komentarze: 18

Naprawdę Dobry Wieczór

niedziela, 3 marca 2013

Jestem dziś tylko na chwilkę, bo Wam i sobie coś obiecałam.

A mianowicie, że jeszcze raz w tym tygodniu pojawi się wpis biżuteryjny. I dziś taki specjalny, od serca, choć gadać za dużo nie zamierzam ;)

Zobaczyłam, zakochałam się, mam! Brzmi jak veni vidi vici co? ;)

Cieszę się, że nie jestem już w głupim dołku finansowym i mogę sobie od czasu do czasu sprawić przyjemność. A biżuterią Dominiki z Pracowni Garderoba zachwycam się od dawna.

Tym razem tak idealnie trafiła w mój gust, że musiałam się skusić!

I dwie śliczne, delikatne, cienkie bransoletki z kamyków i srebra są moje. Dodatkowo Domnika dołożyła do przesyłki pasujący do nich wisiorek na rzemyku. Cudo!

Dzięki, Dominisiuuuuuuuuuuu :D

Oto te subtelne piękności.

Nie chciałam ich fotografować w towarzystwie jakiejś martwej natury ;) czy innej kompozycji, żeby tylko i wyłącznie ich piękno przemówiło.

Nie chcę zgubić ich urody w otoczeniu innych świecideł, a musicie wiedzieć, że bransoletki uwielbiam. Zawsze noszę kilka na przegubie lewej ręki. Te od Dominiki będą jednak zdobić drugą łapkę ;)

Mój ulubiony zestaw na lewą rękę na zdjęciach poniżej.

Pisałam Wam na samym początku blogowania, ale wtedy nikt do mnie nie zaglądał :), że kocham ręcznie robione koraliki typu lampwork.

Małe dzieła sztuki.

Otóż mam kilka takich, to nie jest tylko uwielbienie na odległość ;)

Wszystkie, poza jednym "fabrycznym", zrobiła nasza rodaczka, Magdalen Ruiz czyli MruMruGlas.

A bransoletkę z lazurytu i żółtej czaszki z howlitu zrobiłam sama :)