Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przyroda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przyroda. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 24 stycznia 2013

pozdrowienia z krainy lodu

Korzystając, że wyjątkowo wolno działający internet zaczął powodować coraz mniej kontrolowane wybuchy mej irytacji, zapakowałam dzieciaki w kombinezony, szaliki i inne otulacze i ocieplacze i poszliśmy. Przewietrzyć głowy, odświeżyć myśli... odetchnąć trochę, pobiegać po śniegu, który "niebezpiecznie" chrupał pod stopami. Nacieszyliśmy oczy cudem natury w postaci obłędnie wyglądających zalodzonych gałązek i z zaróżowionymi od szybkiego marszu policzkami wróciliśmy pełni werwy na ciepłą zupę. Bo ciepła zupa w taki czas jest konieczna i niezbędna, prawda? 

środa, 18 lipca 2012

mi-gaf-ki. czy to lato?

Przyznać się proszę: kto śmiał narzekać na te cudowne upały jakie nas rozpieszczały na początku lipca? Chyba trzeba będzie na Was zwalić winę za to paskudne załamanie pogody, jakie nas teraz dręczy ;-))))))))))). Ja rozumiem... lato w Polsce bywa deszczowe, zimne i wietrzne, ale wydawało mi się dotychczas, że takie atrakcje to tylko nad Bałtykiem i tyko wtedy, kiedy ja się tam wybiorę. Ale żebym tu na południu, na dodatek w lipcu, musiała wyciągnąć długie spodnie, ciepłą bluzę i skarpety - to tego się już absolutnie nie spodziewałam... brr....
W poszukiwaniu odpowiednich miejsc na kolejne sesje wędruję po okolicy z aparatem w ręce i napawam oczy bogactwem letniej przyrody... Zapraszam!



wtorek, 10 kwietnia 2012

na żółto i fioletowo. i biało

Wiosna zaczyna się panoszyć, co prawda nieśmiało, powolutku, i dobrze trzeba patrzeć pod nogi żeby jej nie rozdeptać przypadkiem, ale tym wpatrzonym w nagrodę serwuje takie oto rzadko spotykane "dania" jak na zdjęciach z wczorajszego spaceru po leśnych dróżkach. Jeszcze im brakuje co najmniej kilku dni kojącego ciepła, by pokazały się w pełnej krasie i otwartych pąkach, ale i tak ta zapowiedź jest niezwykle obiecująca. Wiosna nabiera kolorów.
Głowę mam ostatnio pełną myśli bardzo dalekich od craftowych poczynań, więc choć w ten sposób dam Wam sygnał, że żyję. Chciałabym obiecać, że wrócę tu, do częstego blogowania wkrótce i ze zdwojoną energią... Na razie robię wiosenne porządki w domu, w garderobie i w głowie, co kosztuje mnie więcej energii niż planowałam i zajmuje dużo za dużo czasu... A w kolejce czekają posty brzozowo-pomarańczowe ;-)))
pierwiosnek lekarski (Primula veris) i "świetlista ścieżka" w bukowym lesie
złoć żółta (Gagea lutea) i zawilec żółty (Anemone ranunculoides)
śledziennica skrętolistna (Chrysoplenium alternifolium) i kokorycz pusta (Corydalis cava) (dzięki aanneke ;-)
żywiec gruczołowaty (Dentaria glandulosa) - dziękuję aanneke za rozwiązanie zagadki ;-)
zdrojówka rutewkowata (Isopyrum thalictroides) [dziękuję za rozpoznanie Ani - Svenson] i przylaszczka pospolita (Hepatica nobilis)

piątek, 30 marca 2012

budzą się, budzą...

Wpadam na moment, by podzielić się moimi kolejnymi zdobyczami w obserwacjach budzącej się do życia przyrody... Ładne, prawda?



piątek, 23 marca 2012

kora korze nierówna. trzy z ośmiu?

Codziennie staram się, by mojego zachwytu pięknem tego świata nie przysypać okruchami problemów, które były-są-i-będą, bo takie jest życie i tego ani nie unikniemy ani nie zmienimy. By nie znieczulić się i mieć ciągle szeroko otwarte oczy. By nawet podczas prozaicznych, nudnych czy rutynowych czynności móc dostrzec szczegół, wart uśmiechu i zapamiętania.
Być może zaskoczę Was poniższymi zdjęciami, ale to co na nich zobaczycie, to poniekąd "wizytówki" drzew czy krzewów. Praktycznie przydatne do dowiedzenia się "kto zacz", szczególnie kiedy liści czy kwiatów brak... I zachwycające przy okazji w swym bogactwie różnorodności - Stwórca to jednak ma fantazję....!!! Czasem to właśnie kora ma cechy ewidentnie demaskujące, a czasem jest na tyle rzadko oglądana pod kątem rozpoznawczym, że niekoniecznie jednoznacznie musi się kojarzyć... Wiecie, co? to może szybki wiosenny quiz?
Jestem gotowa na ufundowanie nagrody w postaci jakiegoś miłego drobiazgu temu, kto odgadnie co najmniej trzy z ośmiu gatunków na zdjęciach poniższych. Dla ułatwienia dodam, że są to drzewa i krzewy powszechnie występujące w Polsce, takie które zapewne znacie, choć są niezbyt cenione z powodów walorów estetycznych... Ot, takie pospolitości... Na odpowiedzi czekam do końca weekendu... Jesteście gotowi? To do dzieła Kochani!




Edit:
Czas na rozwiązanie zagadki dawno już minął - jestem jednak tak zabiegana ostatnio, że czasu na blogowanie nie sposób już wygospodarować, wybaczcie proszę. Jestem Wam jednak winna prawidłowe nazwy roślin ze zdjęć: lilak, klon jawor, wierzba biała, topola włoska, klon zwyczajny, trzmielina, topola biała, robinia akacjowa (grochodrzew)... Dziękuję za udział w zabawie!