Życzę wszystkim Pannom Młodym, by w dniu ślubu były tak radosne, uśmiechnięte, promieniejące szczęściem i spokojem, jak Dominika. Nawet dość nietypowa, jak na sierpień, deszczowa pogoda nie była w stanie zepsuć nastroju.
Bukiet do białej sukni miał być niebiesko-zielony, bez róż i eustom, ale za to koniecznie z dobrze kojarzącą się alstroemerią. Do niebieskiej hortensji dodałam więc goździki, trachelium, hypericum i zielone jeszcze owocki róży multiflory. Rączkę owinęłam granatową rypsową, szeroką wstążką - pod kolor garnituru Pana Młodego.
W ramach dodatków do bukietu ślubnego zrobiłam kwiatową opaskę dla starszej córeczki, opaskę na gumce dla młodszej i przypinki dla panów - taty i syna. Cała rodzina w komplecie!