To już ostatnie zdjęcie! Jak to szybko zleciało, no i najważniejsze - wytrzymałam do końca :) Dzisiejszy temat zrealizowałam najprościej jak się da, wręcz fizjologicznie. Nim położę swe kości na wygodnym łożu, najpierw na moment zasiadam na tronie. Zostało mi takie przyzwyczajenie po paskudnej infekcji, z którą dawno temu walczyłam przez ponad rok. Przed pójściem spać, na tronie zasiąść trzeba!
P.S. A może przed zaśnięciem ktoś będzie miał ochotę zajrzeć do Agaterii, gdzie pojawiły się wielkanocne nowości!
Dziękuję za uwagę :*