Witam Was w październiku :)
Dzisiaj mam do zaprezentowania komplet ślubny: bukiet i kartkę. Upominek jest już dawno u nowożeńców, ale jego przygotowanie spędziło mi sen z powiek. Bukiet z takich kwiatków robiłam pierwszy raz, do jego wykonania używałam trzech kolorów wstążek o szerokości 25 mm, perełek i pręcików ozdobnych. Nie spodziewałam się, że na takiej małej kuli zmieści się tyle róż, musiałam je dorabiać kilka razy... nie chce nawet wspominać bólu poparzonych palców...
Chociaż efekt końcowy bardzo mnie zadowolił, to nie wiem czy jeszcze raz podjęłabym się wykonania, bo ogrom potrzebnego czasu i pracy mnie przeraził...
A Wy co sądzicie?