Po czasie dużej aktywności, kiedy to hafty powstawały niemal hurtowo nadszedł czas lenistwa. I pewnie trwał by nadal gdyby nie konieczność wywiązania się z wędrasiowego zobowiązania.
Tytuł albumu "Przypadek". Najpierw długo nic nie przychodziło mi do głowy ale jak już przyszło (po znalezieniu odpowiedniego cytatu) to sprawy nabrały tempa. I tak mi "dobrze" poszło, że ten wpis robiłam tylko 2 razy :)
Efekt końcowy osiągnęłam dzięki:
-pomalowaniu papieru farbą akrylową
-popsikaniu glimmer mistem
-przetransferowaniu napisu (idzie mi już coraz lepiej)
-postemplowaniu w dużych ilościach
-i naklejeniu taśm dekoracyjnych.
W ramach dalszej walki w ostatniej chwili zrobiłam ATC na wyzwanie SP. Tematem wyzwania były ptaki. I pewnie bym się nie zmobilizowała gdyby nie fakt, że ostatnio robiłam porządki w swoich stemplach i okazało się, że mam kilka ptasich. Trzeba je było wreszcie wykorzystać.
Pomysł na ATCiaka zrodził się po oglądnięciu z synami baśni "Słowik".
I tak tło to tusze disterss i glimmer mist oraz stempelki. Klatka mieni sie na złoto dzięki tuszowi Latarnia Morska oraz perfect pearls.
No i na koniec słoiczek TUSALowy.
Pozdrawiam serdecznie i dziekuję za odwiedziny.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wędrujący album. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wędrujący album. Pokaż wszystkie posty
środa, 14 listopada 2012
środa, 26 września 2012
Aniołowo z napisami
Tytuł posta to zlepek dwóch moich ostatnich skrapowych prac.
Pierwsza z nich to wpis do albumu wędrującego dotyczący aniołów.
Aniołki to zdjęcie od Boei.
Druga to ATC wykonane na wyzwanie u Polek. Jedyna wytyczna była taka, że miały być napisy.
Tło to farby akrylowe i mgiełki a na to trochę stemplowania. Napis pokryty został taflą wykonaną za pomocą embossingu.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Cieszę się, że spodobało Wam się moje biscornu. Właśnie jestem w trakcie haftowania kolejnego z serii. Już nawet myślałam żeby skończyć z biscorniakami i "przerzucić się" na coś innego ale mam kolekcję wzorów, które tak mnie zauroczyły, że pewnie jeszcze kilka poduszeczek powstanie.
Pierwsza z nich to wpis do albumu wędrującego dotyczący aniołów.
Aniołki to zdjęcie od Boei.
Druga to ATC wykonane na wyzwanie u Polek. Jedyna wytyczna była taka, że miały być napisy.
Tło to farby akrylowe i mgiełki a na to trochę stemplowania. Napis pokryty został taflą wykonaną za pomocą embossingu.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Cieszę się, że spodobało Wam się moje biscornu. Właśnie jestem w trakcie haftowania kolejnego z serii. Już nawet myślałam żeby skończyć z biscorniakami i "przerzucić się" na coś innego ale mam kolekcję wzorów, które tak mnie zauroczyły, że pewnie jeszcze kilka poduszeczek powstanie.
środa, 12 września 2012
ATC, wędrasie i mały zdolniacha
Po długim okresie braku weny do pracy z papierem zaczęły pojawiać się pierwsze oznaki zmian.
I tak powstało ATC na wyzwanie SP "Zegary". Przy jego powstaniu wykorzystałam technikę, która od dawna mi się podobała a mianowicie transfer. W ten sposób wykonany jest zegar. Jest to moja pierwsza próba (właściwie druga bo pierwsza to była nauka podstaw). Super kursy na wykonanie różnych transferów (między innymi wykorzystany przez mnie transfer za pomocą medium akrylowego) można znaleźć w Collage Caffe.
A oto efekt
W międzyczasie zrobiłam też dwa wpisy o albumów wędrujących. W obu przypadkach należało oskrapować cytaty.
A na koniec chciałam pokazać Wam prace mojego zdolniachy Kuby.
Pierwsza to kartka dla miłośniczki gry w czołgi. Moja pomoc polegała na narysowaniu linii pomocniczych do wycięcia bazy i czołgu oraz na zawiązaniu kokardki.
Druga to kartka dla babci. Tutaj ograniczyłam się do narysowania linii, wycięcia kształtów big shotem i udzielania instrukcji przy składaniu serca origami.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarze pod poprzednim zdjęciem i odwiedziny. Niedługo pojawią się kolejne ukończone hafty :)
I tak powstało ATC na wyzwanie SP "Zegary". Przy jego powstaniu wykorzystałam technikę, która od dawna mi się podobała a mianowicie transfer. W ten sposób wykonany jest zegar. Jest to moja pierwsza próba (właściwie druga bo pierwsza to była nauka podstaw). Super kursy na wykonanie różnych transferów (między innymi wykorzystany przez mnie transfer za pomocą medium akrylowego) można znaleźć w Collage Caffe.
A oto efekt
W międzyczasie zrobiłam też dwa wpisy o albumów wędrujących. W obu przypadkach należało oskrapować cytaty.
A na koniec chciałam pokazać Wam prace mojego zdolniachy Kuby.
Pierwsza to kartka dla miłośniczki gry w czołgi. Moja pomoc polegała na narysowaniu linii pomocniczych do wycięcia bazy i czołgu oraz na zawiązaniu kokardki.
Druga to kartka dla babci. Tutaj ograniczyłam się do narysowania linii, wycięcia kształtów big shotem i udzielania instrukcji przy składaniu serca origami.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarze pod poprzednim zdjęciem i odwiedziny. Niedługo pojawią się kolejne ukończone hafty :)
piątek, 3 sierpnia 2012
Zaległe wpisy i bardzo zaległy TUSAL
Witam wszystkich którzy jeszcze czasem tu zaglądają :)
Właśnie wróciłam z urlopu i powoli zaczynam ogarniać rzeczywistość. W ramach tego ogarniania postanowiłam omieść nieco pajęczyny na blogu.
A spod pajęczyn wyłoniły się dwa wpisy do wędrasi wykonane jeszcze przed wyjazdem.
Pierwszy wpis do albumu Ani pt: "Ocalić od zapomnienia". Ja postanowiłam ocalić naszą historię. Bo jak można wychować młodych ludzi na patriotów jeśli nie będą znali swoich korzeni.
Kolejny album to album mag, który miał być przewodnikiem po ciekawych miejscach. Ja do opisania wybrałam Danię.To co widoczne to nie wszystko. We wpisie jest kilka schowków, w których znajdują się dodatkowe informacje.
No i na koniec słoiczek. Mam nadzieję, że organizatorka zabawy i pozostałe dziewczyny wybaczą mi opóźnienie ale na wczasach niestety nie miałam możliwości zamieszczenia zdjęcia. Dla zainteresowanych - w moim słoiczku przybyło kilka nitek więc niedługo możecie spodziewać się wpisu hafciarskiego.
Pozdrawiam serdecznie
Właśnie wróciłam z urlopu i powoli zaczynam ogarniać rzeczywistość. W ramach tego ogarniania postanowiłam omieść nieco pajęczyny na blogu.
A spod pajęczyn wyłoniły się dwa wpisy do wędrasi wykonane jeszcze przed wyjazdem.
Pierwszy wpis do albumu Ani pt: "Ocalić od zapomnienia". Ja postanowiłam ocalić naszą historię. Bo jak można wychować młodych ludzi na patriotów jeśli nie będą znali swoich korzeni.
Kolejny album to album mag, który miał być przewodnikiem po ciekawych miejscach. Ja do opisania wybrałam Danię.To co widoczne to nie wszystko. We wpisie jest kilka schowków, w których znajdują się dodatkowe informacje.
No i na koniec słoiczek. Mam nadzieję, że organizatorka zabawy i pozostałe dziewczyny wybaczą mi opóźnienie ale na wczasach niestety nie miałam możliwości zamieszczenia zdjęcia. Dla zainteresowanych - w moim słoiczku przybyło kilka nitek więc niedługo możecie spodziewać się wpisu hafciarskiego.
Pozdrawiam serdecznie
wtorek, 22 maja 2012
Zmiany...
ale nie na blogu :) Przyzwyczaiłam się już do jego wyglądu i nie zamierzam kombinować. Chodzi mi raczej o zmiany życiowe. Ich efektem jest chwilowa (mam nadzieję) niechęć do robótek. Ale tak to już jest, że nie mogę pozwolić sobie na całkowity odpoczynek od hobby. A to za sprawą wędrujących albumów. Przez jakiś czas żaden do mnie nie docierał a teraz mam małą kumulację.
Na początek więc dwa najbardziej przetrzymane :)
W pierwszym należało wykonać wpis na temat jednego z zabytków Rzymu (mi_art). Ja wybrałam koloseum.
Drugi album (Dorci) nosi tytuł Skarabeusz a wpis miał dotyczyć skarbów.
A na koniec TUSALowy słoik.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za odwiedziny. Ja niestety mam w zaglądaniu ogromne zaległości... a w komentowaniu jeszcze większe...
Na początek więc dwa najbardziej przetrzymane :)
W pierwszym należało wykonać wpis na temat jednego z zabytków Rzymu (mi_art). Ja wybrałam koloseum.
Drugi album (Dorci) nosi tytuł Skarabeusz a wpis miał dotyczyć skarbów.
A na koniec TUSALowy słoik.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za odwiedziny. Ja niestety mam w zaglądaniu ogromne zaległości... a w komentowaniu jeszcze większe...
wtorek, 1 maja 2012
Dla odmiany trochę twórczości z papieru
Na początek chciałam pokazać Wam moje pierwsze pudełko exploding-box. Widziałam je na wielu blogach scrapowych, podobało mi się ale nie miałam odwagi spróbować Aż do soboty. A to dlatego, że miałam super motywację. W sobotę odbyło się bowiem u Gizmo, w pracowni Kamaftut, wspaniałe i niezwykle twórcze spotkanie scrapowe. Foto relację ze spotkania możecie obejrzeć u Arte Banale.
A oto i moje pudełeczko. Powstało z papierów Galerii Papieru na gotowej bazie ze Scrapińca.
Jakiś czas temu wykonałam wpis do albumu "Coś optymistycznego". Głowiłam się nad nim, kombinowałam, przypominałam sobie różne optymistyczne piosenki... aż w końcu stanęło na wpisie o moich chłopcach. Bo cóż może być bardziej optymistycznego niż dwulatek, który przychodzi średnio pięćdziesiąt razy dziennie i każe się "pulić" i prawie sześciolatek, który obiecuje zająć się bratem gdy mama jest zmęczona i kilka razy dziennie powtarza, że kocha mamusię :)
Wykorzystałam papiery Crafhouse. Super się na nich pracuje.
A na koniec radosna dla mnie informacja. Biscornu, które pokazywałam w poprzednim poście było jedną ze zwycięskich prac w wyzwaniu w Kreatywnym Zakątku i w nagrodę zostałam zaproszona do zostania gościnną projektantką maja :)
Dziękuję również za wszystkie wspaniałe komentarze pod poprzednim postem. Potraficie fantastycznie zmobilizować do dalszego tworzenia :*
A oto i moje pudełeczko. Powstało z papierów Galerii Papieru na gotowej bazie ze Scrapińca.
Jakiś czas temu wykonałam wpis do albumu "Coś optymistycznego". Głowiłam się nad nim, kombinowałam, przypominałam sobie różne optymistyczne piosenki... aż w końcu stanęło na wpisie o moich chłopcach. Bo cóż może być bardziej optymistycznego niż dwulatek, który przychodzi średnio pięćdziesiąt razy dziennie i każe się "pulić" i prawie sześciolatek, który obiecuje zająć się bratem gdy mama jest zmęczona i kilka razy dziennie powtarza, że kocha mamusię :)
Wykorzystałam papiery Crafhouse. Super się na nich pracuje.
A na koniec radosna dla mnie informacja. Biscornu, które pokazywałam w poprzednim poście było jedną ze zwycięskich prac w wyzwaniu w Kreatywnym Zakątku i w nagrodę zostałam zaproszona do zostania gościnną projektantką maja :)
Dziękuję również za wszystkie wspaniałe komentarze pod poprzednim postem. Potraficie fantastycznie zmobilizować do dalszego tworzenia :*
piątek, 23 marca 2012
Z małym opóźnieniem...
...pokazuję mój słoiczek TUSA-lowy. Mało nitek przybyło od ostatniego razu bo mało haftowałam.
A żeby nie było tak śmieciowo to pokażę jeszcze jeden wpis do wędrasia. Tytuł - "Cała ja".
Ciężko było bo jestem strasznie niezdecydowana. No i jak taki ktoś może wyrazić siebie...
W sumie jestem zadowolona z wpisu. Strasznie różowy wyszedł. Niestety nie wiem dlaczego ale ostatnio mam zapędy do tego koloru. Dziwne bo generalnie w moim otoczeniu jest go bardzo mało. hmmm... dokładnie jeden podkoszulek :P
A żeby nie było tak śmieciowo to pokażę jeszcze jeden wpis do wędrasia. Tytuł - "Cała ja".
Ciężko było bo jestem strasznie niezdecydowana. No i jak taki ktoś może wyrazić siebie...
W sumie jestem zadowolona z wpisu. Strasznie różowy wyszedł. Niestety nie wiem dlaczego ale ostatnio mam zapędy do tego koloru. Dziwne bo generalnie w moim otoczeniu jest go bardzo mało. hmmm... dokładnie jeden podkoszulek :P
Pozdrawiam wszystkich zaglądających, dziękuję za odwiedziny i zostawiane komentarze.
poniedziałek, 19 marca 2012
Znowu wędrasie i wyróżnienie
Witam wszystkich. Moja niemoc wiosenna trwa nadal. Absolutne minimum twórcze to ostatnio wpisy do albumów wędrujących.
I tak pierwszy z dzisiejszych wpisów to wpis do albumu "W świecie, baśni, mitów, legend...".
Postanowiłam wreszcie wykorzystać wiedzę, którą nabyłam na warsztatach Finn.
Kompozycja mocno przypadkowa a nawet miejscami wymuszona (bo zapomniałam że oprócz ryciny i tekstu ma być jeszcze tytuł i gdzieś go trzeba było zmieścić). Ale generalnie zabawę miałam fajną i w sumie z efektu jestem zadowolona. Zaczątkiem całej pracy były rycina i tekst wydrukowane na kalce technicznej mającej ok. 40 lat.
W drugim albumie należało oskrapować zdjęcia dwóch uroczych dziewczynek.
I jeszcze chciałam pochwalić się dwoma wyróżnieniami otrzymanymi jakiś czas temu od Agnieszki z blogu To i owo u Agi oraz Lidki prowadzącej bloga W tle...
Dziewczyny - bardzo serdecznie Wam dziękuję.
Muszę przyznać, iż fakt, że tak kreatywne osoby przyznały mi wyróżnienie sprawiło mi ogromną radość.
Zasady ,które trzeba spełnić;
1. Napisać na swoim blogu , z linkiem do bloga osoby, od której dostało się wyróżnienie.
2. Pobrać banerek i umieścić go u siebie.
3. Napisać o sobie:siedem cnót, grzechów, prawd o sobie.
4. Nominować 10 blogów:)
Coś o sobie...
- nie wyobrażam sobie domu bez kwiatów doniczkowych
- nie piekę ciast (robi to mój mąż),
- jestem ogromnym zmarzluchem
- jestem śpiochem
- lubię skrapować z moim starszym synem Kubą
- zawsze bardzo lubiłam grzebać w ziemi i tego najbardziej brakuje mi po przeprowadzce do bloku,
- jestem okropnie niezdecydowana
10 wyjątkowych blogów prowadzonych przez super kreatywne dziweczyny
Offcze Twory
Nordstjerna - scrapowanioe i inne ekscesy
Mój bałaganik
Robótki Maleństwa
Wioletkowo handmade
Kraina wyobraźni
Moje hafty, koronki i dzianiny
Kramiki Ludki
Hafty Edyty
Moje pasje
W wytycznych tego wyróżnienia nie ma konieczności informowania osób o przyznaniu im wyróżnienia. Wiec ja nie będę informowała. Jeśli do mnie zaglądną to będą miały niespodziankę :P
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny
I tak pierwszy z dzisiejszych wpisów to wpis do albumu "W świecie, baśni, mitów, legend...".
Postanowiłam wreszcie wykorzystać wiedzę, którą nabyłam na warsztatach Finn.
Kompozycja mocno przypadkowa a nawet miejscami wymuszona (bo zapomniałam że oprócz ryciny i tekstu ma być jeszcze tytuł i gdzieś go trzeba było zmieścić). Ale generalnie zabawę miałam fajną i w sumie z efektu jestem zadowolona. Zaczątkiem całej pracy były rycina i tekst wydrukowane na kalce technicznej mającej ok. 40 lat.
W drugim albumie należało oskrapować zdjęcia dwóch uroczych dziewczynek.
I jeszcze chciałam pochwalić się dwoma wyróżnieniami otrzymanymi jakiś czas temu od Agnieszki z blogu To i owo u Agi oraz Lidki prowadzącej bloga W tle...
Dziewczyny - bardzo serdecznie Wam dziękuję.
Muszę przyznać, iż fakt, że tak kreatywne osoby przyznały mi wyróżnienie sprawiło mi ogromną radość.
Zasady ,które trzeba spełnić;
1. Napisać na swoim blogu , z linkiem do bloga osoby, od której dostało się wyróżnienie.
2. Pobrać banerek i umieścić go u siebie.
3. Napisać o sobie:siedem cnót, grzechów, prawd o sobie.
4. Nominować 10 blogów:)
Coś o sobie...
- nie wyobrażam sobie domu bez kwiatów doniczkowych
- nie piekę ciast (robi to mój mąż),
- jestem ogromnym zmarzluchem
- jestem śpiochem
- lubię skrapować z moim starszym synem Kubą
- zawsze bardzo lubiłam grzebać w ziemi i tego najbardziej brakuje mi po przeprowadzce do bloku,
- jestem okropnie niezdecydowana
10 wyjątkowych blogów prowadzonych przez super kreatywne dziweczyny
Offcze Twory
Nordstjerna - scrapowanioe i inne ekscesy
Mój bałaganik
Robótki Maleństwa
Wioletkowo handmade
Kraina wyobraźni
Moje hafty, koronki i dzianiny
Kramiki Ludki
Hafty Edyty
Moje pasje
W wytycznych tego wyróżnienia nie ma konieczności informowania osób o przyznaniu im wyróżnienia. Wiec ja nie będę informowała. Jeśli do mnie zaglądną to będą miały niespodziankę :P
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny
poniedziałek, 5 marca 2012
Taki sobie wpis
Mój blog zarósł ostatnio pajęczyną. Powód? Dopadło mnie lenistwo. No nie takie ogromne żebym nic nie robiła. Na szczęście! Takie trochę mniejsze. Coś ram robię ale nic nie mogę skończyć.
Ponieważ terminy mnie gonią skrapowo udało mi się ukończyć wpis do albumu o Paryżu.
Udało mi się również poznać coś nowego. W niedzielę miałam bowiem przyjemność uczestniczyć w warsztatach decu na tkaninie. Technikę tę zgłębiałam pod okiem Michaliny Milczewskiej z Harmony Art. A oto efekty.
Zabawa bardzo mi się spodobała. Myślę, że jest to fajny sposób na ozdobienie np. woreczków na przydasie.
Pozdrawiam serdecznie
Ponieważ terminy mnie gonią skrapowo udało mi się ukończyć wpis do albumu o Paryżu.
Udało mi się również poznać coś nowego. W niedzielę miałam bowiem przyjemność uczestniczyć w warsztatach decu na tkaninie. Technikę tę zgłębiałam pod okiem Michaliny Milczewskiej z Harmony Art. A oto efekty.
Zabawa bardzo mi się spodobała. Myślę, że jest to fajny sposób na ozdobienie np. woreczków na przydasie.
Pozdrawiam serdecznie
wtorek, 21 lutego 2012
TUSAL, wędraś i ATCiak
Dziś przypada termin nowiu więc czas pokazać słoiczek. Niewiele przybyło w nim nitek bo ostatnio niewiele haftuję.
Ale najpierw...
-wpis do wędrasia "To lubię". Miałam z tym wpisem duży problem. Bo temat bardzo fajny tylko... dający za dużo możliwości. Podejścia do wpisu były 3. Za każdym razem miałam pocięte papiery i wstępną koncepcję. Ale dopiero trzeci pomysł okazał się tym właściwym. I nawet jestem zadowolona z efektu :D
Papiery, kwiatki pochodzą ze scrap.com.
-ATCiak na wyzwanie u SP - temat "Walentynki". Tło to fragmenty koronek pomalowane obficie farbą akrylową. Serce zgodnie z cytatem jest złote ale niestety nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciu. Serce z kartonu okleiłam gazą, pokryłam gesso i potuszowałam złotym tuszem. A na wierzch odrobina złotych kulek.
I na deser słoik z nitkami.
Pozdrawiam serdecznie
Ale najpierw...
-wpis do wędrasia "To lubię". Miałam z tym wpisem duży problem. Bo temat bardzo fajny tylko... dający za dużo możliwości. Podejścia do wpisu były 3. Za każdym razem miałam pocięte papiery i wstępną koncepcję. Ale dopiero trzeci pomysł okazał się tym właściwym. I nawet jestem zadowolona z efektu :D
Papiery, kwiatki pochodzą ze scrap.com.
-ATCiak na wyzwanie u SP - temat "Walentynki". Tło to fragmenty koronek pomalowane obficie farbą akrylową. Serce zgodnie z cytatem jest złote ale niestety nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciu. Serce z kartonu okleiłam gazą, pokryłam gesso i potuszowałam złotym tuszem. A na wierzch odrobina złotych kulek.
I na deser słoik z nitkami.
Pozdrawiam serdecznie
środa, 1 lutego 2012
Kolejny album wędrujący
Tak mi się spodobała zabawa z albumami, że zapisałam się do kolejnej edycji.
Tym razem mój album ma tytuł "Pory roku"
A oto jak wyglądał:
okładka przednia
strona z listem i moim wpisem
strona na tagi i listę osób biorących udział w zabawie
okładka tylna
Wykonany głównie na papierach Scrap Pasji i trochę Galerii Papieru,
Generalnie dużo miałam przy nim zabawy. Szczególnie przy okładkach. Jest tam farba akrylowa, farba pękająca, glossy accents i embossing na gorąco (tusz to bezbarwny tusz do embossingu ze scrap.com).
Jak dla mnie to strasznie dużo :)
Album zgłosiłam na wyzwanie kolorystyczne w Świecie Pasji.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za komentarze. W następnym wpisie pokażę Wam w jakim stroju Kuba wystąpił dzisiaj na balu karnawałowym. Oczywiście made by mama :D
Tym razem mój album ma tytuł "Pory roku"
A oto jak wyglądał:
okładka przednia
strona z listem i moim wpisem
strona na tagi i listę osób biorących udział w zabawie
okładka tylna
Wykonany głównie na papierach Scrap Pasji i trochę Galerii Papieru,
Generalnie dużo miałam przy nim zabawy. Szczególnie przy okładkach. Jest tam farba akrylowa, farba pękająca, glossy accents i embossing na gorąco (tusz to bezbarwny tusz do embossingu ze scrap.com).
Jak dla mnie to strasznie dużo :)
Album zgłosiłam na wyzwanie kolorystyczne w Świecie Pasji.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za komentarze. W następnym wpisie pokażę Wam w jakim stroju Kuba wystąpił dzisiaj na balu karnawałowym. Oczywiście made by mama :D
poniedziałek, 23 stycznia 2012
TUSAL 2012 - cz.1 i wpis do wędrasia
Dziś powinien pojawić się pierwszy wpis w ramach organizowanej przez Cyber Julkę zabawy.
A oto mój słoiczek na resztki mulinki.
A przy okazji wpis do albumu wędrującego "Świat w obłokach".
W sumie wpis bardzo prosty: moje nowe stempelki, trochę embossingu, farby pękającej i gotowe.
A zawijaski wykonane przy użyciu tuszu Latarnia Morska.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Cieszę się, że spodobały Wam się moje haftowane rękawiczki bo muszę przyznać, że kosztowały mnie dużo pracy. Głównie przy zszywaniu.
A oto mój słoiczek na resztki mulinki.
A przy okazji wpis do albumu wędrującego "Świat w obłokach".
W sumie wpis bardzo prosty: moje nowe stempelki, trochę embossingu, farby pękającej i gotowe.
A zawijaski wykonane przy użyciu tuszu Latarnia Morska.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Cieszę się, że spodobały Wam się moje haftowane rękawiczki bo muszę przyznać, że kosztowały mnie dużo pracy. Głównie przy zszywaniu.
środa, 7 grudnia 2011
Wpisy do wędrasi
"Miłość niejedno ma imię"
Ulubione cytaty, myśli, aforyzmy...
Na papierach ze scrap.com.
Pozdrawiam serdecznie
Ulubione cytaty, myśli, aforyzmy...
Na papierach ze scrap.com.
Pozdrawiam serdecznie
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)