Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Alpy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Alpy. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 lipca 2016

alpejskim szlakiem

 
„Stoi przed mną łańcuch górski.
Niekiedy pali go słońce, niekiedy siecze deszcz, nierzadko otula mgła.
Nie skarży się nigdy, nie czeka na podziękowanie.
Jest zawsze majestatyczny i zawsze daje siebie.”
L. Boff
 
 
Witając Nowy 2016 Rok razem z moją siostrą i jej rodziną,
 którzy na co dzień mieszkają w Niemczech, postanowiliśmy, 
że tego lata koniecznie musimy ich wreszcie odwiedzić.
 Nasze postanowienia noworoczne postanowiliśmy wprowadzić w czyn
już na początku wakacji i ze świadectwem szkolnym w ręce ruszyć na południe Niemiec.
 
Nie dla nas jednak długie wylegiwanie się nad Jeziorem Bodeńskim 
(chociaż i taki dzień mieliśmy w programie wyjazdu).
My nawet latem stawiamy na aktywność i górskie szlaki, 
zwłaszcza, ze zapach Alp czuliśmy już z daleka  ...
Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie zapakowali plecaków, śpiworów, namiotu 
i rodzinnie rozbili się na campingu  wśród alpejskich szczytów.
W miejscu, idealnym do spacerowania uliczkami górskiego miasteczka,
a tym samym miejscu, z którego prowadzą szlaki turystyczne.


 Owszem, wyprawa z czterolatkiem i siedmiolatkiem wiąże się z pewnymi wyrzeczeniami, 
ale nikt nam nie powie, że nie można wspólnie zdobywać górskich szczytów, 
a przy okazji cieszyć się na górze z atrakcji przygotowanych specjalnie dla nich.

  
"W górach jest wszystko co kocham, góry to przystań, 
niekończąca się nadzieja, że można żyć życiem i wierzyć, nie dotykając."
ks. Józef  Tischner

 
 
Przyznam, że kilkudniowy odpoczynek na alpejskim szlaku 
to (stety i niestety) całe mnóstwo zdjęć, 
z których trudno zdecydować się tylko na kilka z nich,
aby pokazać je tutaj i zachęcić do bliższego poznania Alp.
I dlatego pozwoliłam sobie na ich wyjątkowo większą ilość :)