Dość niedawno nastąpiła miła odmiana w wirze koralikowania i znów złapałam w ręce druty. Powstał komplecik - beret i rękawiczki. Całość (choć nigdy jako komplet) już pojawiła się kiedyś na blogu tu, tu i tu.
Bardzo lubię ten wzór beretu i z wielką przyjemnością znów go wydziergałam.
Rękawiczki jednopalczaste. Na stronie wierzchniej warkoczyki
Na spodniej same lewe
Obie strony
Razem całość prezentuje się tak
Całość wydziergana została z Alize Lanagold w kolorze granatowym na drutach 4mm
Robótka nie należała do wielce ambitnych i obszernych, ale była miłym powrotem do drutów. Mam tylko nadzieję, że do powrotu udanego i już nie przerywanego na tak długi czas. Zobaczymy :)