Serduszka ostatnio tworza sie jak grzyby po deszczu, mialam kilka zamowien, ale nie tylko bo prezenty w takiej postaci rowniez sa.
Zdjecia juz gotowych z literkami K i A niestety gdzies mi zaginely i za nic nie moge ich odszukac, znalazlam tylko takie "robocze". Szkoda bo byly naprawde piekne, pisze ze byly bo juz sa u nowej wlascicielki.
A to jest dla Basi, wiem ze dotarlo i juz zadomowilo sie, wiec moge pokazac.
Chcialabym jeszcze pokazac cos co wyszylam dokladnie rok temu, i tyle tez czekalo na oprawe.
Maszyna powstala w czasie urlopu letniego i to chyba jeden z najwiekszych haftow jaki udalo mi sie zrobic. Bedzie wisial nad biurkiem w mojej pracowni, brakuja mu tylko haczyki ktore beda przymocowane u dolu ramki, przydadza sie do powieszania nozyczek czy innych przydasi.
Haft pochodzi ze stronki Agnes, a TU jest schemat. Ja troszke go zmienilam.
Musze jeszcze znalesc skrzyneczke na nie, najlepiej z przykrywka aby sie nie kurzyly.
Gotowe kartoniki dostaje od zaprzyjaznionej Pani w pasmanterii.
Ostatnio Bree zamiescila u siebie piekne grafiki idealnie pasujace na bretki, do sciagniecia TU ja juz je wykorzystalam :)
Bree nazywa je pieszczotliwie bobinkami (z ang.) ta nazwa tez bardzo przypadla mi do gustu.
A tu juz oryginalne, na kilku ponizszych zdjeciach sa przybory krawieckie znalezione w starym niciaku.
**********************************************************
Musze jeszcze wspomniec o pewnej konewce, zobaczylam ja u Dagi pomyslalam ze pasowala by na moj taras, Dagi napisala gdzie mozna ja kupic (dzieki Ci za to) wiec udalam sie tam i byly!
Plastikowa od razu poszla w odstawke, teraz ta godnie pelni swa role:)
Zatem do nastepnego razu.
Serdecznie pozdrawiam i zycze duzo slonka.
Atena
ps: ciesze sie ze torebka falbankowa tak sie podobala, dziekuje za wszystkie pochwaly, mysle ze to nie koniec i jeszcze cos w tymacie uszyje;)))