Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wianek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wianek. Pokaż wszystkie posty

środa, 18 września 2013

Len w roli głównej

Czesc wszystkim!

Na poczatek wianek.
Skusilam sie na wyzwanie wiankowe :) ktore zorganizowyly dziewczyny z Addicted to crafts (tam wiecej szczegolow i super nagrody)
Tematem przewodnim jest wianek, jak bedzie wygladal i z czego bedzie zrobiony zalezy tylko od naszej wyobrazni.
Troche zajelo mi obmyslenie tego idealnego ;) chcialam aby pozniej dlugo mogl wisiec u mnie.
Jak nie trudno sie domyslic w moim przypadku, jest z tkaniny a dokladnie z lnu.
Dosyc oszczedny w detale, ale fałdy sa tak dekoracyjne ze nie trzeba wiecej.


Malenka dynia, jest sezonowa dekoracja. Nastepna bedzie chyba bombka :)
No wlasnie dynie, bardzo bronilam sie przed zbyt szybkim nadejsciem jesieni.
Ale jest, i do mnie dotarla.
Jesien zawsze zaczynam od Festynu Dyni, ktory u nas odbywa sie w  ostatni weekend lata.
Kilka zdjec z tej imprezki mozecie ogladnac na drugim blogu
Atena Photography, zapraszam :)


Hokkaido na zupke.
Baby Boo na dekoracje.
:)))))
 


I wracam do tematu szyciowego, kilka rzeczy ktore kiedys i teraz powstaly.
Bialusienka lniana posciel do lozeczka.



 Prosta, dekoracje tworzy tylko falbanka.
Jak dla mnie idealna.


Komplet podusie i koszyczek.


Cos z rozowym, dla malenkiej krolewny :)
 

No i doskonale znane.
Obrazek ale z serduszkiem, tworza fajna calosc.

Co chcialabym Wam pokazac w najblizszym czasie, obrazuje to zdjecie.
Czas na zmiany, chyba kazdy potrzebuje wnetrzarskich zmian.
Nowe czarne  ramy, to akurat jest rewolujca na polce nad sofa.
Konkretne zmiany planuje w sypialni, łącznie z wymianą łóżka.
Ale o tych planach innym razem.


Usciski i milego popoludnia
Atena

piątek, 7 października 2011

Sweet Friday

Nareszcie weekend, choc za oknem deszczowo i wietrznie to i tak ciesze sie.
Dzis malo pisaniny za to sporo zdjec, na poczatek moje lniane gadzety do torebki, chustecznik i etui oba wyscielone rozowa tkanina w kropeczki, tylko jeszcze nie wiem jakie przeznaczenie bedzie mialo etui. Zamontowalam mu zapiecie magnesowe co mysle bedzie ulatwialo zamykanie.



Ubranka na wieszaki juz znacie, te sa uszyte na zamowienie az 10 sztuk, do nich woreczki z oblednie pachnaca lawenda.


  
To tyle o szyciu w tym poscie, nastepmym razem bedzie naprawde duuuzo.

Niedawno Ila pokazala jak zrobic wianek, zachecona tym kursikiem, postanowilam sprobowac swoich sil.
Zbudowalam go na nieco innej podstawie bo na juz gotowym okregu.
Najpierw mial byc z prawdziwego mchu ale w ogole mi to nie szlo, uzylam czegos imitujacego i znacznie latwiej mi sie to cos zakrecalo.


Tak wyglada w calej okazalosci, dynia moze byc wymieniana w zaleznosci od pory roku, za jakies dwa miesiace w jej miejscu pewnie beda bombki:)

*********************************************************
Boso pazdziernikowa plaza.
  Ja tu o bombkach wspominam a jeszcze kilka dni temu wylegiwalam sie na slonecznej plazy Holandii. Pierwszy weekend pazdziernika byl tak upalny ze postanowilismy to wykorzystac.
Szum morza, piasek pod stopami, palace slonce, lekki wiaterek to bylo to.



Ja jak zwykle nadrabialam zaleglosci ksiazkowe, teraz czytam polecona przez Ize ksiazke "Sklepik z nispodzianka Bogusia" Katarzyny Michalak. To juz druga moja ksiazka tej autorki jestem zachwycona, a na polce czeka juz kolejna "Rok w Poziomce" Powiem Wam ze najbardziej  lubie zatapiac sie w lekturach  polskich  pisarek Warda, Stec, Niezgoda, Kozlowska warto po nie siegnac, naprawde.




Pozdrawiam Was niezwykle cieplo, i baaadzo dziekuje za komentarze pod ostatnim postem, jestescie kochane.
Sciskam Atena