Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zwierzątka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zwierzątka. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 28 marca 2016

Myszka baletnica - miłość od pierwszego wejrzenia...

Dzień pędzi za dniem jak szalony... Zima skończyła się równie szybko, jak się zaczęła i dopiero w ostatnim tygodniu znalazłam chwilę na relaks z szydełkiem. Zapomniałam już, jak kojąco na mnie działa :o)

I tak oto w życiu Julki pojawiła się Myszka Balbina, bez której nie ma mowy o zaśnięciu wieczorem... Robiło się ją niesamowicie przyjemnie i lekko... Biorąc pod uwagę, że jest to moja druga maskotka w życiu to wyszło chyba nienajgorzej :o) W każdym razie - Jula jest zachwycona i to jest najważniejsze! :o)



*** Pozdrawiam świątecznie!***





niedziela, 6 września 2015

Przygotowania do jesieni czyli Lewki i Misie w akcji!

Za oknem jeszcze iście letnia pogoda, a my powolutku przygotowujemy się do jesieni... :o) Jestem na etapie tworzenia niezliczonej ilości kapturków. Gotowe są już 3 a 4 czeka na dosłanie brakującej włóczki. Jakoś tym razem nie doszacowałam projektu... Kapturki są banalne w przygotowaniu a do tego gruba włóczka sprawia, że robótka pali się w rękach :o))


A to moja ekipa modeli:

Dawidzio w wersji z Lewkiem. Model zachwycony koniecznością pozowania nie był... ;o) W wersji Lewkowej nauczyłam się ściegu pętelkowego i tak mi się spodobał, że identyczny kapturek dla Bartusia właśnie się tworzy ;o))

Po tej sesji zdjęciowej doszłam do wniosku, że ostatnia modyfikacja - na różowej wersji Misia - w postaci sznureczków do redukcji obwodu na chłodniejsze dni będzie i tu konieczna.



Julcia w wersji Misiowej:


A tu po aktualizacji - z wiązaniem pod szyjką regulującym obwód wokół buzi - sprawdza się rewelacyjnie!





I wersja dla 1,5 rocznej Amelci - prezentowa :) Z braku fotek nowej właścicielki - zapożyczona główka Julci ;) Mam nadzieję, że nowa właścicielka zagustuje w kapturku :o)




Pozdrawiam znad szydełka nr 6! ;o))

niedziela, 4 stycznia 2015

Papućki dr Dosi i zielone żabki

Witajcie w Nowym Roku!

U nas zauroczenie dr Dosią w toku! :) Obiecałam Wam co prawda pokazać owieczkę Besię, ale ciągle nad nią pracuję... odłożyłam ją na chwilę z potrzeb bardziej praktycznych - otóż, dzieciaki potrzebowały nowych ciepłych kapci do dziadków. W jeden wieczór popełniłam obie pary w zakresie bazy, ozdabianie skończyłam dzisiaj. I tak oto mogę się pochwalić dwiema noworocznymi parami cieplutkich bamboszków!

Wersja Julki - dr Dosia:

Włóczka: baza - Puchata Kotka; symbol dr Dosi - Kotek, obrobienie papućków - Darling
Szydełko: 3,5 mm / 2,9mm




Wersja Bartusia - uśmiechnięte żabki:

Włóczka: baza - Puchata Kotka
Szydełko: 3,5 mm


Kolorystyka papućków została narzucona odgórnie z racji małych zasobów grubej włóczki... przyznam, że nie przepadam za takimi robótkami. Oczywiście, grube włóczki mają swoje uroki w zakresie tempa przybywania robótki (to jest naprawdę SUPER!), niemniej drobniejszy ścieg i cieńsza włóczka powodują, że czapeczki i inne rzeczy wydają się być bardziej dopracowane, delikatniejsze... a o to przecież głównie chodzi :) Niemniej - dzieciakom ma być w nóżki ciepło, więc co robić :) Jak mus to mus.

***

Pozdrawiam wieczorową porą!

niedziela, 23 grudnia 2012

Był piesek, pora na myszkę :)

Od kilku dni noszę się z zamiarem wstawienia zdjęć najnowszej czapki Julki, tym razem w wydaniu zimowym z polarową podszewką. W końcu się zmobilizowałam - chwalę się! :)

Moja mała Myszka:



Na drucie mam obecnie czapkę dla Bartka. Zieloną... :) Niestety, na odsłonę trzeba będzie pewnie poczekać do Nowego Roku, bo już 3 raz ją pruję!!!! :-o

Wesołych Świąt!!!

sobota, 10 listopada 2012

Ciasteczkowo

Wczorajszy wieczór i dzisiejsze przedpołudnie zeszło mi na przygotowaniu słodkiego ciasta z bitą śmietaną i truskawkami :) I to bynajmniej nie ze względu na jutrzejszą imprezę, o nie!! Moja mała Gwiazdeczka nie miała czapusi na tę porę roku i tym oto sposobem powstała podziwiana kiedyś przeze mnie na cudzych blogach czapunia-babeczka :) Jestem nią zachwycona i mało skromnie stwierdzam, że to zdecydowanie najlepsza czapa jaką kiedykolwiek udało mi się usztrykować :PP

Najlepiej zaprezentuje ją moja Mała Modelka:




A w przygotowaniu na kiermasz w Mysłowicach są Japoneczki... ;))

sobota, 16 czerwca 2012

Sówka na telefon

Wcięło mnie na trochę. Praca, dom, dzieci... do tego studia, które siłą rzeczy poszły nieco w kąt. Na szydełkowanie zabrakło czasu i... cierpliwości. Jednak nadal ciągnie mnie do różowości, wstążeczek, pierdółek... :P Ech... ze mną jak z dzieckiem! Tak oto powstała wczoraj moja sówka - etui na telefon. Gdzieś ją kiedyś podpatrzyłam i chodziła mi po głowie przez dłuuugi rok. W końcu się doczekała realizacji :)







Gdyby nie egzamin, jutro byłaby gotowa druga... niebieska :( Ech, trudno!

sobota, 17 grudnia 2011

Zwierzaczków ciąg dalszy...

No i wzięło mnie na maxa! Praca nad bombkami ruszyła pełną parą :o) Musiałam się spieszyć, bo moje małe zoo czeka przeprowadzka przed świętami Bożego Narodzenia i trzeba zdążyć na czas! Moje stadko wygląda teraz tak:


Szacowne grono powiększyły: nietoperz, zebra, królisia, kugutek, piesek i kaczusia. :D


Królisia:

Piesek:
Kaczusia:
Kogutek:
Netoperek ;)
I zebra:

Ufff....
Małż żąda kategorycznie takich samych bombek do domu! Chyba czeka mnie wytężona przedświąteczna praca ;))))



niedziela, 11 grudnia 2011

Bombki-zwierzątka... :o)) + tutorial dla chętnych :D

Święta coraz bliżej... więc i u mnie nie może zabraknąć bożonarodzeniowego klimatu :)


Praca wre, bo to dopiero początek kolekcji, ale już nie wytrzymam, muszę się pochwalić! Cudną inspirację zaczerpnęłam z albumu PicasaWeb skąd następnie trafiłam na bloga pewnej Włoszki. Jest tam tutorial, jeśli ktoś ma ochotę pobawić się w obklejanie jajek z niespodzianką. Bartek na jajka jeszcze za mały więc darowałam sobie i bazę do zawieszek robiłam na szydełku a wnętrze wypchałam wypełnieniem z poduszki. Większość zawieszek zrobiłam na podstawie pomysłu zaczerpniętego z bloga; małpka i tygrysek są moje - autorskie :)

I widok z bliska:
Pszczółka:


Małpka i sowa:


Gekon i świnka:



Zwierzaczki mają poza buźkami również skrzydełka lub ogonki:





I jak się podobają?


A teraz w skrócie jak zrobić taką bombkę?

Baza do wszystkich bombek jest identyczna i robi się ją tak:
- 3 oczka łańcuszka, połączyć oczkiem zamykającym
- 1 rząd - 6 półsłupków w kółeczko, połączyć
- 2 rząd - po 2 półsłupki w każdy słupek, razem 12 półsłupków
- 3 rząd - *półsłupek, 2 półsłupki* - powtórzyć 6 razy, razem - 18 półsłupków
- 4 - rząd - *półsłupek, półsłupek, 2 półsłupki" - razem 24 półsłupki
- 5-13 rząd - 24 półsłupki
- 14 rząd - przerobić po 2 półsłupki razem
- 15 rząd - przerobić po 2 półsłupki razem
- 16 rząd - przerobić po 2 półsłupki razem. Zakończyć robótkę.

Po 13 rzędzie należy przez środek bombki przeciągnąć sznureczek i zawiązać od środka supełek, najlepiej potrójny, żeby na pewno nie wyszedł po zawieszeniu bombki. Następnie wypchać bombkę wypełnieniem i dopiero zacząć przerabiać rzędy 14-16.

W przypadku tygrysa, gekona, małpki i świnki baza jest robiona jednym kolorem.

Pszczółka:
Zaczynamy kolorem czarnym wg opisu powyżej. Przerabiamy:
- rząd 1-7 kolor czarny
- rząd 8-9 kolor żółty
- rząd 10-11 kolor czarny
- 12-13 kolor żółty
- 14-16 kolor czarny.

Na głowie robimy czułki z włóczki. Skrzydełka robimy z białej włóczki wg opisu: na plecach pszczółki zawiązujemy białą nitkę w miejscu, gdzie mają się zacząć skrzydełka a następnie robimy 14 oczek łańcuszka. Łańcuszek mocujemy pod poprzednim mocowaniem, robimy kolejny łańcuszek z 10 oczek i znów mocujemy pod poprzednim mocowaniem. Jest? Powinno wyjść lewe podwójne skrzydełko. Obracamy robótkę i na łańcuszku z 10 oczek przerabiamy 20 półsłupków, a następnie na łańcuszku z 14 oczek - 28 półsłupków. Kończymy robótkę i chowamy nitki. Jedno skrzydełko gotowe. Drugie robimy obok, analogicznie.

Naklejamy duże plastikowe oczy :D Gotowe!