Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komin. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komin. Pokaż wszystkie posty

sobota, 2 stycznia 2016

My Little Pony - Księżniczka Celestia i Creeper z Minecrafta ;-)

Końcówka roku była dość płodna pod kątem szydełkowania. Jak to mawiają złośliwi, gdyby tak skutecznie szło mi pisanie doktoratu, jak idzie mi tworzenie kolejnych czapek, dawno już bym była po obronie... ;-) No cóż... gdyby pisanie było tak przyjemne jak szydełkowanie.... :-P



Julka uprosiła mnie o Księżniczkę Celestię... no ale tak to bywa, jak się matka nie zna na rzeczy, że Księżniczkę Celestię pomyliła z Candance... i mamy tym sposobem Celestię z oczami Candance ;-P Trudno! Myślę, że i tak wyszło całkiem nieźle - póki co to mój ulubiony komplet z wszystkich dotychczasowych :) Do czapki dorobiłam komin -  cały komplet ocieplony jest grubym polarem, więc dziś pierwszy raz Julka miała szansę go założyć. Na wykończeniu komina - mój ulubiony ostatnio ścieg pomponikowy :D Super się tu sprawdza! Księżniczka jak na księżniczkę przystało ma oczywiście koronę na głowie, ale jakoś na żadnym ujęciu dobrze tego nie widać. Musicie uwierzyć na słowo - jest! :-)




Dla Bartusia - czy mogłoby być coś innego?? Creeper z Minecraft. Jeśli ktoś z Was ma syna w wieku wczesnoszkolnym to pewnie szał związany z Minecraftem nie jest Wam obcy! W sumie do zielonej kurtki pasuje jak znalazł :-) Czapka nie jest jeszcze ocieplona, ale komin - zielonym polarkiem Minky. Jestem nim zachwycona i na pewno jeszcze nie raz w zimowych projektach się pojawi .




***
Pozdrawiam Noworocznie!







sobota, 18 kwietnia 2015

Kolorowy zawrót głowy, czyli o tym jak szewc bez butów chodził... :)

Mawiają, że szewc bez butów chodzi... dzieciakom z szaf się wylewają robione czapki, kominy, mitenki... a ja nie mam dla siebie kompletnie NIC! W ramach przeglądu szafy i stwierdzenia tego co wyżej - popełniłam dla siebie komin wg wzoru RedHeart. Wczoraj go odkryłam, a dziś rano dotarło do mnie, że mój niefrasobliwy Małż wyłączył komputer nie zapisując mi pliku!! Echh..... na szczęście komin udało mi się skończyć...   To, co zapamiętałam wystarczyło do zrobienia go w nieco zmodyfikowany zapewne sposób. Dopiero teraz przypadkiem znalazłam link do niego, więc jeśli chcecie zrobić swoją własną wersję - wzór jest TUTAJ. Do tego różyczka, której wzór znajdziecie TU.

Ja jestem zachwycona kolorystyką włóczki.... to Himalaya Everyday Rangerenk (kol. 70313), antypilingująca włóczka, meeega mięciutka... Do tego Samba z YarnArt w dwóch kolorach. Komin robiony szydełkiem 5, różyczka z listkami - 3,5.



Wyszło mega pstrokato, ale wiosna lubi kolory :)) Zresztą do mojej gładkiej kolorystycznie kurtki oscylującej wokół beżu pasuje świetnie :))



***

Pozdrawiam wiosennie!





wtorek, 10 września 2013

Komin dla Julci

Ha! A jednak się udało! Zamówiona w sklepie firmowym Arelana włóczka okazała się TĄ, o którą chodziło! Zatem komin Julci w końcu udało się sfinalizować i mogę wrzucić jego foty :) Jula rano, jeszcze w piżamie dorwała się do czapki i komina, ubrała i... przyznam, że wygląda w nim przecudnie! Obie części super się komponują i leżą jak ulał. Jesień nam nie groźna! Na foty dzieciaków niestety musicie poczekać - to nie takie proste uchwycić aparatem strusie pędziwiatry :D



Z moim kominem nie tak łatwo... Często trzeba zmieniać kolory i trochę czasu schodzi :) Jak go wreszcie skończę to na pewno się pochwalę. Fajnie wygląda z ciążową kurtką, którą właśnie udało mi się kupić.. aż chce się chłodniejszych dni na spacery po parku :)) tak, tak, będę tego stwierdzenia jeszcze żałować ;)

Tymczasem razem z fioletową włóczką doszła w paczce gruba Puchata Kotka, z której planuję zrobić kocyk dla Dawidka... :)) Gdyby nie ścigająca mnie praca doktorska pewnie już bym dziergała co popadnie, a tak niestety muszę poślęczeć nad laptopem. Może w przyszłym tygodniu się uda :P Tak czy inaczej kolorystyka będzie taka jak niżej. Teraz jak tak patrzę to żałuję, że nie dokupiłam beżu; z 5 kolorów dopiero byłby odjechany kocyk! :D