piątek, 29 listopada 2013

Hmm…

Kupiłam wig dla Faye. Cena nie powalała, odpowiadał mi kolor i fryzura. Niestety okazał się za duży. Nie mniej jednak skróciłam trochę grzywkę i postanowiłam go na trochę zatrzymać. Kupiłam też oczka. Fioletowe, ale… zabijcie mnie, Faye podoba mi się w tych, które ma teraz, więc nowych nawet nie przymierzyłam :)

 

DSCN1712DSCN1713

niedziela, 17 listopada 2013

Sukieneczki :)

 

sukienki

 

Ciągle jestem zdziwiona, że to moja lalka :D

piątek, 15 listopada 2013

Eksperymenty z drutami

Audiobooki to genialny wynalazek! Jednocześnie robię na drutach i słucham ulubionych książek :)

Efekty:

 

DSCN1611

Mrauu…

 

page

czwartek, 7 listopada 2013

Swetry dwa :)

Nie, nie, nie… nie wracamy do blondu :) To tylko tymczasowe rozwiązanie. Kupiłam dla Faye nowy wig. Po miesiącu szukania, wybierania, zastanawiania się ostatecznie kupiłam wig, który przypadkowo mi się napatoczył na ebay, a mniej więcej jest tym, czego szukałam. Nie do końca jestem teraz przekonana, czy ten zakup to był dobry pomysł :/

Poczekamy, zobaczymy. A oto dwa sweterki z upolowanych na allegro resztek :)

 

DSCN1597

 

DSCN1599

 

Miłego popołudnia :)

niedziela, 3 listopada 2013

Czytam…

…niezwykle rzadko. Poza Waszymi blogami i niezbędnymi mi informacjami – niemal wcale. Ale w ostatnim tygodniu to się zmieniło :) Obejrzałam film “Dary Anioła: Miasto Kości”, a następnie z ciekawości przeczytałam książkę, która stanowi jego pierwowzór. I przepadłam! W chwili obecnej mam za sobą pięć tomów tej sagi, 2kg własnej wagi (czytanie świetnie zastępuje posiłki ;)) i nie mogę się doczekać wydania tomu szóstego. Stałam się ogromną fanką twórczości Cassandry Clare. Przede mną lektura kolejnej sagi tej autorki, stanowiącej prequel “Darów Anioła”.

Bardzo Wam dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie :* Nawet, kiedy “duchowo” mnie tu nie ma :) Taką już mam przypadłość, że kiedy się w coś zaangażuję, to poświęcam temu całą uwagę. W tej chwili czytam i poświęcam na to cały swój wolny czas, ale to chwilowe. Lalki natomiast, to element stały. Kiedy pochłonę całą twórczość Cassandry, to znów rzucę się zachłannie na druty, szydełko i włóczki :)

Obiecuję…