Wiosna, ja ją już u siebie wypatrzyłam - malutka, ale jest krokus
Co miesięczna zabawa u splocika
Wyjęłam małe jajeczka i cieniutki kordonek i sama się za głowę łapię, że chce mi się bawić w taką dłubaninę ... cieniowane to 2 nitki - a biało różowe zygzaki to 2 białe i 2 różowe przekładane naprzemiennie ( to było wyzwanie, by się nie poplątać )
czuję wenę małych jajek, to coś jeszcze powstanie ;)
pozdrawiam serdecznie
Misterna robota ale efekt jest, też mam takie małe jajeczka do obrobienia, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne te pisanki. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką techniką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne jajeczka!
OdpowiedzUsuńSuper te wełniane pisanki. Wymysliłaś coś zupełnie nowego.
OdpowiedzUsuńU mnie też już wiosna, krokusy mam niestety tylko żółte ale za to wylazły tulipany, jak przyjdzie mróz to pomarzną niestety.
OdpowiedzUsuńPisanki super będą jak znalazł na Wielkanoc. , szczerze powiem że nie spotkałam się jeszcze z tą techniką dziergania.
Pozdrawiam
Bardzo ładne wełniane pisanki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Urocze te miniaturowe jajeczka. Świetnie sprawdzą się jako świąteczna dekoracja. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńMałe słodziaki,będą świetną ozdobą w koszyczku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetnie, gęściutko wykonałaś ubranka jajkowe.
OdpowiedzUsuńFajne takie pełne, kolorowe jajeczka. :)
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu marca.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Wiosenie jest i na Mazurach, a za cierpliwość podziwiam......Pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się prezentują. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń