Witam serdecznie.
Wczoraj był Dzień Mamy, z tej okazji w expresowym tempie musiałam przygotować karteczkę.
Powstała taka sobie wiosenna karteczka ze stokrotkami, a poniżej mini kursik na stokrotki.
Przypominam wszystkim, że jeszcze kilka dni trwają nasze wyzwania - Kobieta oraz wyzwanie z mapką,
na które serdecznie zapraszamy.
-----------------------
A teraz wspomniany kursik.
Żadne
odkrycie, zapewne wszystkie tak robicie, ale jedna z naszych blogowych
koleżanek zapytała mnie jak robię stokrotki, więc postanowiłam zrobić
mini kursik.
Potrzebne materiały:
- wykrojnik - stokrotki lub dziurkacz - zdjęcie
- papier np. czerpany lub niezbyt twardy wizytówkowy ( z kraftowego 300g też robiłam )
- klej,
- coś na wypełnienie środków np. resztki filcu, pociety sznurek u kogoś idziałam, kaszę
- coś do kulkowania np. takie narzędzie lub wypisany długopis, narzędzie wygodniejsze, koszt ok 10 zł.
- jakąś matę do wygniatania - u mnie ściereczka kuchenna z Lidla ;)
Stokrotki wycinam
tym wykrojnikiem,
poniżej pokazuję, że dziurkaczem też można je robić, ale niestety
dziurkacz nie zawsze radzi sobie ze zbyt grubym papierem czerpanym, a
wykrojnik spełnia moje oczekiwania.
Trzy
wielkości płatków z wykrojnika. Po prawej płatki z dziurkacza. Środki
kwiatków dziurkaczowych są większe, płatki maja więcej listków, ale z
wykrojnika poszczególne listki sa bardziej smuklejsze i lepiej się
układają.
Płatki kulkuje narzędziem do kulkowania z jednej strony...
...potem odwracam i kulkuję tylko środek.
Jak płatki się uniosą sklejam np. 3 szt naprzemiennie...
... uzupełniam środki - tutaj kółeczka z filcu
i juz są....
Pokochałam stokrotki, jakoś szybko się je robi i ładnie się prezentują.
Pozdrawiam serdecznie.