niedziela, 12 lutego 2017

Aaaaa pańcia mnie wyprała...

Niedziela...dzień odpoczynku...tiaaaa...
Jak można odpoczywać, jak się kilka dni wcześniej nie robiło nic?
To się dziś  prało...ciuchy, pościel, ręczniki ( zwyczajowo, bardzo dokładnie segreguję rzeczy do prania, dlatego piorę i piorę, jak szop-pracz, jeszcze coś tam się kręci i potem z tym urobkiem trza pędzić na strych).
W końcu wyprałam też psa!
Nie wiem, czy u Was "psiarolubnych", o tej porze roku, w  łożku kupa żwiru, na podłodze żwir?
U mnie tak. Ile by nie odkurzać i trzepać, zawsze ten żwir...piesień, z każdego spaceru w owłosionych łapach i niskim podwoziu niesie żwir...
Wkurza mnie to, bo bosą nogą nie przejdziesz po chałupie, żwir oblepia podeszwy, a pod kapciami zgrzyta!!!!
No to wyprałam dziada! Potem rozczesałam, wysuszyłam suszarą, ale jego zdaniem za mało wysuszyłam, więc trza się było dosuszyć po psiemu...a jak? To ułamek tych kombincji i widać je na filmie.


16 komentarzy:

  1. Nasze psiaki suszyły się identycznie tak samo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla nich to rytuał, mogą być suche na wiór, ale i tak muszą poprawić:)

      Usuń
  2. Kiedyś prałam psa mamy na podwórku. Bał się wody, kąpieli nie cierpiał, wyrwał się i wytarzał w piachu i kurzu. Miał długą sierść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli, praca na marne:) One lubio se śmierdzieć po swojemu...

      Usuń
  3. A nie wycierasz mu nuszkuf po przyjsciu do domu?

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ten Twój psiuńciu. Wesołek.

    OdpowiedzUsuń
  5. czasami zastanawiam się kto u nas w domu najbardziej brudzi. Koty brudzą najbardziej przy kuwetach, rozsypując żwirek. Jednak najwięcej wnosi Kudeł na łapach :-) Przy czym bardzo nie lubi być czesany i kąpany. Ostatnio złapałam za nożyczki i sama zrobiłam mu fryzurę :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta zadowolona mina na koniec wycierania się :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Film super poprawia humor!!!😀 u mnie piasek trzeszczy i skrzypi pod nogami ale to my na nogach, bo kot niewychodzacy.
    A pewnie ja też hurtowo robię, posortuję i do praleczki tylko to prasowanie....☺ z tv albo audiobookiem inaczj nie idzie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie sie suszy:) Mój koton dzisiaj wywalił wielką donicę z kwiatem. Ziemia wysypała się po całym pokoju. Leniwy poranek zamienił sie w sprzatanie... A kocina z wdziękiem ułożyła się w moich piernatach i spała:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mopek jest przecudnyyyy! No co, musial sie dosuszyc:)))
    Usmiech zadowolenia na jego paszczy bezcenny.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie full kocich czarnych łapek na podłodze:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ech a mój Czekolada stawiał zawzięty opór...
    A o suszarce zapomnij...

    Fajnie , przynajmniej teraz czysty i pachnący...
    Dobra pańcia dobra ;-)))
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Merda, więc szczęśliwy. Może tym bardziej, że suszarka już nie warczy na niego.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczęściarz z niego całym pyskiem:)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że zostawiasz słówko:) A im więcej słówek tym milej:)