Pokazywanie postów oznaczonych etykietą magnolie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą magnolie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Czerwiec u Agatki.)


Witajcie Kochani.

Bardzo serdecznie witam nową obserwatorkę, pasjonatkę szydełkowania i nie tylko,  jest nią osoba o tajemniczym nicku: Mafalda Lew, a jej blog już polecałam, to zajrzyj proszę,  warto wspierać świeże blogujące  rękodzielniczki.

Tył posta jednak wskazuje na coś innego.
Agatka z Kreatywny bazarek , skorzystała z propozycji Madzi, haftującej osóbki, i wyznaczyła na czerwiec piękny wiosenny kwiat tu na banerku:


To nic innego, jak Magnolia. Kto nie lubi tych kwiatów wczesną wiosną, gdy krzewy bez liści, nimi właśnie się pokrywają.  Ja je uwielbiam, chociaż nie mam ich w zasięgu wzroku, bo widoki z mojego okna mieliście okazję już podziwiać; zieleni, jako takiej, jak na lekarstwo.
Czytając propozycję na czerwiec, byłam cała w skowronkach, co nie omieszkałam napisać w komentarzu u Agatki. Hafciki miałam zrobione jeszcze w maju, jako małe przerywniki w innych pracach, ale z zagospodarowaniem ich wynikł mały problem, który dopiero wczoraj udało mi się dopiąć na tyle, ze obiecany post dzisiejszy się ukazuje.
Nie wymyśliłam nic specjalnego, ot sięgnęłam po HP 3/2010 i motywy gałązek magnolii, które w gazetowej wersji, projektu p. B. Sikora-Małyjurek zamiast na serwetce do koszyka, zagościły na karteczkach i w rameczce jako obrazek. Kolorystyka według autorki wzoru, ale hafty na karteczkach są wykonane na białej Aidzie 20ct, natomiast jako obrazek, na Aidzie 18ct kremowej, oczywiście w jedną nitkę muliną Ariadna.
W karteczkach, nie bardzo udało mi się uchwycić jasnozielony kolor bazy, no może raczej pistacjowy, który wyszedł jakiś taki nieokreślony, a wierzcie mi robiłam przy różnym oświetleniu i nie jestem ze zdjęć zadowolona.
To już was nie dręczę i zacznę od zbiorczego zdjęcia, żeby było wiadomo o co chodzi.



Na dodatek trochę zwichrowany ten układ, ale co tam, pokażę po kolei , jako pierwsza karteczka z lewej strony, na różowej bazie z wierzchem pistacjowym, hafcik okolony szydełkiem zrobioną koroneczką, jeszcze przed przyklejeniem.


druga fotka, to w rameczce, ale na leżąco, bo tak mi było wygodnie obfocić:


i następna karteczka z takim samym motywem, tylko jako karteczka i inne jej obramowanie hafciku, tym razem falista wstążeczka była w użyciu.

 
Tu baza w całości pistacjowa.
 
Niby wszystko takie samo, ale jakże różne, tak jak i wykorzystanie do stworzenia tego co potrzeba.
 
Mam nadzieję, że Agatka zaaprobuje moje propozycje, typowo haftowane do tej naszej wspólnej zabawy. Teraz lecę nakarmić żabona.
Kolejny post będzie też kartkowy, bo hafty zrobione i opublikuję je 25 czerwca. Muszę sobie wyznaczać takie pięciodniowe terminy, bo inaczej odwlekałabym do ostatniej chwili.
Do następnego poczytania, baj, baj.