Mamy 5 lipca, więc czas pokazać miesięczny urobek w edycji Robótkowego Hasioka u Reni,
Banerek się pokazał, to i mój śmietniczek też zaprezentuję, bo sporo się niteczkowo działo, a wygląda tak:
Miałam w planie coś więcej dzisiaj napisać, ale Blogger mi wariuje, a nerwy na postronki nie myślę wiązać, więc tylko zasygnalizuję, że w następnym poście będzie coś o hafcie i przesyłce od Moniki Blezień w ramach "czegoś". Może nie będę kazała czekać kolejnych 5 dni na post, będę się starała wcześniej, bo i hafciki na karteczki już gotowe, tylko je oprawić, ale o tym wkrótce.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod postem zakładkowym, staram się na nie odpowiadać, chociaż nie wszyscy to praktykują, wiadomo czas na wagę nie złota ale chyba diamentów, nikt go nie ma w nadmiarze. Wakacje i czas urlopów też się zaczął, więc tym, którzy wypoczywają, słoneczka, ciepełka i zasłużonego odpoczynku życzę.
Do następnego poczytania, baj, baj.)