Lalki

wtorek, 11 lutego 2014

wkrótce walentynki...


Na wstępie bardzo Wam dziękuję za komentarze odnośnie odnowionej Lilki. Bardzo się cieszę, że jej metamorfoza podoba się nie tylko mnie. Teraz jestem już u siebie i z ogromną niecierpliwością czekam na jej powrót... oby wróciła jak najszybciej!

Tymczasem wróciłam z urlopu. Odpoczęłam, wyleniłam się ile trzeba i mam "wenę" na robienie nowych tuniczek dla moich dziewczyn. Nie wzięłam żadnej ze sobą do Polski i powiem szczerze trochę mi ich brakowało. Tutaj nawet jak mam dni, że nie "bawię" się lalkami to sama świadomość, że są, że mogę na nie popatrzeć jest wystarczająca. W domu mi trochę tego brakowało i na następny urlop któraś panna koniecznie poleci ze mną!

Wracając do tytułu posta. Wkrótce walentynki. Iris spoglądała na mnie z półki i aż się prosiła o zmianę odzienia, a że za kilka dni "święto zakochanych" to sukienka w serduszka jest jak najbardziej na miejscu.

Także, żeby nie było bez zdjęciowo - moja Iris...

Dwie fotki z mojego instagrama...


A tutaj zdjęcia w "całej wersji"...



Jeszcze małe info dla tych co przegapili "pieskową rozdawajkę". Ku mojemu szczęściu, a nieszczęściu mojego dziecka trafiło mu się znowu jajko niespodzianka z pieskami. Ba! nawet dwa mu się trafiły :D
Mnie ten fakt ucieszył bardzo, bo te pieski są idealne dla lalek, także intensywnie myślę o jakimś małym giveaway'u...

Dziękuję za odwiedziny i komentarze!