Translate / Tłumacz

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wygrana. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wygrana. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 marca 2016

Wygrana razy dwa

Witam

    Dzisiaj listonosz przyniósł mi dwie paczuszki. Pierwsza była od Anulki http://mecenasia.blogspot.com/, która zorganizowała candy na Wielkanoc. Po losowaniu okazało się, że to właśnie ja wygrałam.
Dostałam od Ani, fajną podkładkę, może to też być bieżniczek na ławę, wiosenną kurkę, drewniane elementy do tworzenia obrazków, gazetkę z fajnymi pomysłami na świąteczne dekoracje.









Dziękuję Anulko, za miłą przesyłkę.
     Druga paczuszka była od Iwy "Haft krzyżykowy", była to rozdawajka  jajeczna, nie, jajkowa, ogłoszona na Facebooku. Do wygrania było piękne jajo ozdobione wstążeczkami, jakoś się ten sposób nazywa, ale nie pamiętam. Na pewno wiecie o co chodzi.




Do jajka dołączony był maleńki hafcik z amorkiem.


     Chciałabym jeszcze pokazać jak mój M. powiesił metalowe tabliczki od Danusi http://anstahe.blogspot.com/



Jedyna wolna ściana to była między kuchnią a łazienką. Nie dało się zrobić innego, czytaj lepszego, zdjęcia, ponieważ za plecami miałam szafę, tak "szeroki" mam przedpokój. Fajnie tabliczki prezentują się na ścianie, w realu lepiej to wygląda. Kiedyś na tym kawałku ściany wisiały obrazki z naszych podróży, ale po malowaniu, nie chciało nam się wbijać setkę gwoździ. Teraz już wiem, ta ściana czekała na tabliczki od Danusi.

No to tyle na dzisiaj. życzę miłego i słonecznego czwartku, pa.

czwartek, 8 października 2015

A u mnie nadal zimowo i dyniowa zagadka

Witam

    Nadal siedzę w temacie świąt i prawdę mówiąc "wychodzi" mi już to bokiem. Zamykam oczy i widzę bałwanki, dzwoneczki, śnieżynki. Ale będę miała odmianę, bo dostałam zamówienie na dwa obrazy. Tylko niestety będę to dwa taki same obrazy. Normalnie obłęd.
 No ale cóż, nie tylko dla idei się pracuje, w tym wypadku haftuje. Coś do chleba też by się zjadło.
Ale na razie pokazuję co ostatnio wymodziłam, pierwszy hafcik to na kartkę  z życzeniami







    Zamówiłam w Coricamo wzór na zawieszki, haftowane na plastikowej kanwie. Muszę przyznać, że haftowanie na tym paskudztwie jest może, nie straszne, ale dość ciężkie. Po jednej zawieszce bolą mnie ręce, a zwłaszcza nadgarstek, a i do tego jeszcze igły się łamią. Muszę jutro iść do pasmanterii po nowe igły, bo zostały mi same grubolaśne, prawie do wełny.



Mam jeszcze osiem do zrobienia, może ręka mi nie odpadnie.

    A teraz w sprawie dyń, otóż prawidłowo odpowiedziało dziewięć dziewczyn. Miałyście rację, są to dynie hokkaido, które się piecze, gotuje i ze smakiem zajada. Ja mam ochotę ją upiec w piekarniku, podobno smakuje wyśmienicie. Dynię kroi się w kostkę, lekko skrapia  olejem i piecze 20-25 min.
    A teraz uwaga, uwaga, po dokładnym wymieszaniu karteczek z imionami, wylosowana została
 Maria i Ola z bloga  http://twory.blogspot.com/.
  Olu, bardzo proszę o adres, abym mogła przesłać małą niespodziankę.
Ale dziewczyny, wszystkim Wam bardzo dziękuję za komentarze i za to że dałyście się wciągnąć do dyniowej zabawy.
Witam w swoich progach Kasię, miło Cię gościć.
    Życzę wszystkim miłego piątku, i dużo, dużo słonka, pa

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Wymarzona nagroda i coś tam o mnie

Witam

    Najpierw chciałabym bardzo podziękować za cudowne słowa, które napisałyście na temat mojego pudełeczka. Takie pochwały są bardzo budujące i skłaniające do jeszcze lepszej pracy, ale zabrzmiało, jak na wiecach.
    Teraz będę się chwalić, ponieważ jakiś czas temu wzięłam udział w candy w KTN STUDIO. W konkursie były do wygrania dwa zestawy, jeden kreatywny z materiałami, przydasiami szyciowymi, a drugi marynistyczny z prześlicznymi poszewkami w moim ulubionym kolorze niebieskim. Dlatego pomyślałam, że muszę koniecznie wziąć udział, no i się zapisałam. Jakież było moje zaskoczenie, gdy się okazało że wygrałam. Normalnie byłam w szoku, takim pozytywnym szoku.
Bardzo dziękuję córeczce właścicielki bloga, że swoją rączką wylosowała właśnie mnie. A mamie dziękuję za cudowne poszewki i śliczną girlandę. Pora pokazać zdjęcia.






Będą idealnie pasowały do wystroju mojego mieszkania. Jeszcze raz dziękuję.
    A teraz z innej beczki. Już znowu jakiś czas temu, Dusia na swoim blogu "Syndrom Kury Domowej" odpowiadała na pytania, które dotyczyły jej i jej robótkowania. A potem swoje pytania, Dusia zadała innym blogowiczkom, między innymi i mnie. Trochę to trwało zanim zdecydowałam się odpowiedzieć.
Oto pytania:

1.Przyjaciółka, Przyjaciel , czy takich posiadasz?
Tak, to moja siostra.

2. Wybaczyć to?
Nie wiem czy jestem skłonna do wybaczania. Bo co innego wybaczyć małe kłamstewko, a co innego wybaczyć krzywdę, którą ktoś wyrządził ci z rozmysłem.

3. Słaby punkt Twojego charakteru?
Brak asertywności i chyba jestem zbyt naiwna.

4.Czy boisz się starości?
Tylko takiej, gdyby się zdarzyło, że będę niedołężna.

5.Co wzbudza w Tobie płacz dziecka?
Zainteresowanie dlaczego płacze i chęć pomocy.

6.Kwiaty które kochasz ?
Wszystkie, ale szczególnie goździki.

7.Wakacje - namiot, hotel, woda , góry pieszo rowerem, autem?
Wakacje - wszystko jedno gdzie, jak, czym, byle z ukochanymi osobami.

8. Uprawiasz sport, dlaczego?
Czy ja uprawiam sport...?

9. Lubisz spotkania rodzinne ?
Bardzo lubię, zwłaszcza dlatego, że mieszkam daleko od rodziny i po prostu tęsknię.

10 .Pamiętasz śpiew mamy, taty z lat dziecinnych?
Nie pamiętam, ale pamiętam jak miałam może trzy lub cztery lata i bawiłam się pod wielkim okrągłym stołem, a moi rodzice siedzieli przy tym stole i sprawdzali zeszyty, bo oboje byli nauczycielami.

 Mam nadzieję że sprostałam zadaniu.
 Jeśli Dusia się nie obrazi, to chciałabym te same pytania zadać innym dziewczynom. Bo uważam, że to są bardzo dobre pytania.
Tak więc te same pytania zadaję :

Dorotce "Dorota ma kota",  Agatce "Hafty Agaty",  Doriss " Wolne chwile Doriss",  kgosia "To co lubię".

To było by tyle na dzisiaj, życzę miłej nocki, pa.

niedziela, 22 lutego 2015

Każdy lubi niespodzianki

Witam

    Muszę powiedzieć, że u mnie ostatnio sporo się dzieje. Robótkowo, niespodziankowo i zawodowo.
Najpierw niespodzianki i to takie najprawdziwsze niespodzianki. Bo zupełnie zapomniałam, że brałam udział w różnych zagadkach. Ano, tak człowiek ogląda blogi, czyta, odpowiada za zagadki i zupełnie o tym zapomina.
 I tak po kolei, u Babci Anulki odpowiedziałam od ilu osób Ania miała ozdoby na choince. Zgadłam i dostałam prześliczną zawieszkę do okna. A że Anulka wie, że mam kuchnię na niebiesko, to zawieszka jest właśnie w tym kolorze.



Pięknie będzie się prezentowała na kuchennym oknie. Bardzo Ci Aniu dziękuję, właśnie taka zawieszka bardzo mi się marzyła.
    Kolejna niespodzianka jest od Dusi "Syndrom Kury Domowej". Dusia pokazała śliczne czerwone serduszka i zapytała do czego będą wykorzystane. Podałam dwie odpowiedzi, 1: do frywolnej bielizny, 2: do przystrojenia firanki. Odpowiedź druga była trafem w dziesiątkę i tak od Dusi dostałam podusię.


A, żeby tej podusi nie było smutno, więc do towarzystwa była druga podusia i takie śliczne serduszko.




Kto zna Dusię, ten wie  że nie byłaby sobą gdyby nie dołożyła jeszcze jakiś cudowności, i tak oto dostałam taką śliczną kurkę w piórkach i kwiatkach


Do tego były jeszcze piękne wielkanocne jajeczka, stojące i wiszące. Będą akurat na świąteczny stół.





Dusia też wie, że lubię niebieski kolor  i jak zobaczyła pewne rzeczy od razu wiedziała, że musi je dla mnie zgarnąć. A ja ją doskonalę rozumiem, bo to jest śliczny obrusik i kieliszki do jajek.


Dusiu, bardzo, bardzo Ci dziękuję. Wszystkie niespodzianki są cudowne.
Dziewczyny, jesteście kochane.
    A żeby nie było, że tylko czekam na listonosza i nic nie robię, to pokażę co kolejnego przygotowałam z myślą o świętach.






 Część haftów będzie na torby, część na jajeczka, mam nadzieję że mi się udadzą.
      A zawodowo ? Od marca rozpoczynam zajęcia na kursie komputerowym, bo obsługiwać obsługuję komputer, po internecie jakoś tam śmigam. Ale jak mam coś zdziałać na kompie to już chłopaki muszą pomagać. Tak więc rozpoczynam edukację, no cóż, człowiek całe życie się uczy.

Witam Marię i Olę , oraz Millę miło mi, że jesteście tu ze mną.
Dziękuję za miłe komentarze pod poprzednim wpisem i że nie wystraszyłam Was rodzinnymi zdjęciami.
Życzę wszystkim miłego i spokojnego tygodnia, pa.

czwartek, 15 stycznia 2015

Prezenty

Witam

     Dziewczyny, jesteście cudowne, że tak podtrzymałyście mnie na duchu. Dziękuję za wszystkie słowa otuchy.
     Wczoraj listonosz doręczył mi wspaniały prezent, można powiedzieć, że jeszcze gwiazdkowy. W grudniu zapisałam się na konkurs do "Mika robótki", no i wygrałam, co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem i radością. Przez pewne perturbacje komputerowo mechaniczne, prezent dostałam wczoraj. Ale dzięki temu przedłużyły mi się święta. Dostałam prześliczne bombki, jeszcze takich nigdy nie miałam. Na razie leżą na komodzie, a w przyszłe święta ozdobią moją choinkę.





Dostałam przecudnej urody dzwoneczki, których zupełnie się nie spodziewałam, więc są ogromną niespodzianką.  Już mam pomysł jak je wykorzystam w następne święta.




W pudełku znalazłam także dziurkacz z gwiazdką i śliczną gwiazdkę ze srebrnym śniegiem.





Bardzo dziękuję Moniko za prześliczne prezenty, całą rodzinką jesteśmy pod ogromnym wrażeniem, Twoich zdolności. Dzięki :)
   I to by było na tyle, chciałam się tylko pochwalić prezentami. Śliczne, prawda?

Pozdrawiam serdecznie w tę wiosenną zimę, pa