Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą papierowa wiklina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą papierowa wiklina. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 27 maja 2013

II Festiwal Sztuki Kreatywnego Recyklingu w Białej Podlaskiej






Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w tej imprezie. Rok temu na I Festiwalu byłam, było bardzo miło mimo braku ładnej pogody. Szkoda, że Bielsko Biała jest tak daleko od Koszalina i nie można ot tak sobie wpaść. 

Zachęcam do udziału w akcjach organizatorów festiwalu: 





sobota, 30 marca 2013

Wielkanocne ozdoby i życzenia.







Na szczęście kłopoty z przeglądarką się skończyły i przed świętami zdążyłam :)
Kurki, koszyczek i jajo to oczywiście moje świąteczne robótki.

Pierwsze powstało jajo z papierowej wikliny. Pomalowałam je na czarno bo nie mogłam się zdecydować na kolor.



Czarne jajo wyglądało smutno więc
dorobiłam ozdobę frywolitkową.
























Ten koszyczek zrobiłam według opisu z książki  "Frywolitki"  autorką jest Agnieszka Bojrakowska-Przeniosło.















sobota, 29 grudnia 2012

Zaległości


W ostatnim czasie zaniedbuję moje Dłubankowo. Czas nadrobić zaległości.
Zrobiłam takie oto prace jeszcze przed świętami.









Poza tym uszyłam sukienkę i wyplotłam koszyk i 2 wazoniki ale z braku dobrego oświetlenia jeszcze nie mam zdjęć.

poniedziałek, 29 października 2012

Zrobiło się zimno



  Zrobiło się zimno a ja zdążyłam zrobić sobie ciepły sweterek.
 Już go dzisiaj założyłam na wyjście do siłowni. Było mi naprawdę ciepło gdy wracałam przed godz.22 do domu..
 Ma jednak mały mankament, troszkę gryzie, trzeba pod sweterek coś  
 ubrać.
To mój pierwszy sweterek robiony od góry na okrągło. Nareszcie mam dopasowaną długość rękawa. Cokolwiek kupię rękawy muszę zawijać albo obcinać i podszywać a tu mam dokładnie takie jakie lubię.





Zużyłam 520 gram włoczki Ornaghi Filati Punto Su Punto,
Robiony drutami nr 4,5








Tą choineczkę zrobiłam dla Emilki .




sobota, 29 września 2012

Dostałam  od Emilki  namiot bezcieniowy do wypróbowania. No i pobawiłam się trochę w robienie zdjęć w namiocie. Oto efekt mojej zabawy.


W tym koszyku zastosowałam splot diamentowy. Ten splot zobaczyłam na stronce http://www.papierowawiklina.pl/ wśród prac plecionkarzy. Teraz nie mogę znaleźć właścicielki koszyka, który mnie zmobilizował do nauczenia się tego splotu. Był tam zapis, że splot ten znalazła na stronkach czeskich, ja do nich nie potrafiłam dotrzeć. Powiększyłam więc zdjęcie koszyka i prześledziłam układ rurek, no i wyszło. Przy okazji uzyskałam ten ślimakowaty wzór, powstaje wtedy gdy zastosuje się nieparzystą ilość rurek osnowy.


























Do wazonika zastosowałam białe tło, dobrze przy nim widać kolorki.
Wazon plotłam dwoma kolorami rurek na nieparzystej liczbie rurek osnowy.

poniedziałek, 10 września 2012

Wakacyjne plecionki

W czasie wakacji nie próżnowałam tylko tak jakoś nie mogłam się zmobilizować aby zrobić zdjęcia.



Ten kosz zajął mi najwięcej czasu.
Powstał z 1859 rurek uplecionych z gazet.
Ma wymiary 32 x 44 cm i wys.49 cm.
Tym razem nie malowany jest tylko lakierowany, typowo gazetowy wygląd.
Do zrobienia tego kosza zmobilizował mnie ciągły nieład z reklamówkami. Wiadomo, szkoda wyrzucić  bo zawsze może się przydać. teraz wiadomo gdzie są siatki, torby i woreczki .  










Powstała jeszcze jedna niemalowana plecionka.
Koszyk na różne drobne papierki męża.
Bardzo denerwujące było przekładanie tych papierków leżących na półce gdy chciałam usunąć kurz.
Oczywiście wyrzucić nie można bo w wolnej chwili on to sobie posortuje. No więc niech te śmieci leżą sobie w koszyku i czekają na wolna chwilę.





Jest też i pomarańczowy zestaw.
Obiecałam upleść wazonik, koniecznie pomarańczowy.
Ponieważ zostało mi farbki to dorobiłam jeszcze jeden i mały pojemniczek na drobiazgi.













A to koszyk na chlebek. Były dwa ale podobał się i został jeden.
Uplotłam te koszyki z potrzeby chwili. Większa ilość gości a pojemniczków na chlebek za mało. A od czego są gazety można przecież upleść  :)







I to na dzisiaj już wszystko.
Myślę, że w nadchodzącej jesieni i zimie więcej czasu poświęcę na komputer. W czasie wakacji ciągle mi brakowało czasu.

czwartek, 7 czerwca 2012

Festiwal Sztuki Kreatywnego Recyklingu

W Białej Podlaskiej w dniach 0d 1 do 3 czerwca odbył się Festiwal sztuki kreatywnego recyklingu.
Brałam w nim udział jako wystawca i uczestnik konkursu wyplatania papierowej wikliny.
Pogoda niestety nie dopisała, jedynie niedziela okazała się łaskawa i nie częstowała nas deszczem.                  

 

Na Placu Wolności powstawał  kosz - bicie rekordu Guinnessa.
Pracowała przy nim duża grupa ludzi. Niestety kosz został zniszczony . więcej na ten tema można zobaczyć tu







Na środku placu stało takie oto ptaszysko.



Można było kupić lub pooglądać 





                                Kilka fotek z wyplatania prac konkursowych                                                                                                                                  

                                                                                                                                                                 

Były występy dzieci, młodzieży i dorosłych. Nie zabrakło też muzyki. Atmosfera między plecionkarzami i wystawcami była  przyjazna, chętnie tez wymienialiśmy się swoimi doświadczeniami w dziedzinie plecenia.

  



Nagrody za udział w konkursie były bardzo atrakcyjna.











Zajęłam trzecie miejsce w kategorii dorosłych.
Jako nagrodę dostałam TABLET
Wspaniała nagroda, prawda :)










W wolnych bezdeszczowych chwilach zwiedzałam z mężem okolice





Na zakończenie tego postu przedstawiam moje ostatnie plecionki.


sobota, 21 kwietnia 2012

Papierowa wiklina - mój największy wyrób

Ostatnio zaniedbuję bloga, no cóż mam sporo różnych zajęć.


To jest, jak do tej pory, mój największy wyczyn z gazet.
Ma wymiary 53cm x 33cm i wysoki 32 cm.










Zrobiłam go aby zaprowadzić troszkę porządku.




Po zdjęciu pokrywy mam dostępne narzędzia









Pod częścią z narzędziami jest sporo miejsca na
kordonki, koraliki itp.
Nawet woreczki poszyłam aby zaprowadzić trochę ładu.





środa, 7 marca 2012

Mój szczęśliwy numer

Mój szczęśliwy numer składa się z czterech jedynek :)
Na blogu joanny napisałam komentarz i okazał się 1111, mam szczęście co?
Wczoraj otworzyłam okno a tu wpada do mnie motylek z liścikiem i kolczykami od Joanny,

 zakręcił kilka kółek w pokoju, usiadł na arkuszach filcowych zostawiając śliczne kolczyki


















i wyfrunął przez okno. Ja poleciałam za nim. I zobaczcie gdzie usiadł .


Tak, tak na zielone, czyli jest to zwiastun wiosny. Zobaczycie, już lada dzień będzie cieplutko, słonecznie i kolorowo w przyrodzie.
Joanno bardzo ale to bardzo dziękuję Ci za tak miły i śliczny prezent , zrobiłaś mi cudowną niespodziankę




A teraz troszkę papierowej wikliny.
Syn zakłada oświetlenie na korytarzu i schodach działających na ruch. Ja dostałam zadanie wykonania osłonek na te światełka. Powstało mi coś takiego



Ta osłonka z inaczej skierowanym otworem będzie na skośnym suficie nad schodami dlatego tak inaczej jest zbudowana.

a tak prezentują się z założonym światełkiem




poniedziałek, 27 lutego 2012

czwartek, 24 listopada 2011

W ostatnim czasie



W ostatnim poście pokazałam drobiazgi dla rodziców Saruni.
 Dwa dni przed wyjazdem wpadł mi do głowy pomysł aby Saruni zrobić pojemniczek  na drobiazgi.
Ponieważ lubi kolor fioletowy wymieszałam barwnik niebieski z czerwonym i wyszedł mi taki kolorek.






Sarunia uwielbia świecące tasiemki, sznureczki itp. więc dorzuciłam jej trochę pasmanterii.
Tasiemeczki bardzo jej przypadły do gustu. Zażyczyła sobie abym jej na rączkach, nóżkach, szyi w tali... zawiązała kokardki.Chodziła w tych tasiemeczkach i mówiła, że jest prezentem. Szkoda, że nie miałam aparatu pod ręką.



                                           
Wszystkie kobiety wiedzą jak ważnym elementem w domu są okna. 
Już w czasie poprzedniego pobytu  u Ani poszyłam firanki, zasłonki, poduszeczki. Tym razem pracowałam nad dwoma bardzo dużymi oknami. 
Oto jedno z nich, drugie okno ma takie same " fale".
 Nieudolnie zasłoniłam twarze (tak sobie życzono) ale nie mam w tej materii doświadczenia i dobrego programu.