Obiecałam, słowa więc dotrzymuję:) Z braku czasu dopiero dzisiaj...
Zrobiłam kilka fotek podczas przygotowywania i naszywania aplikacji i proszę bardzo, oto "tutek":
1. Przygotowujemy sobie wybrany motyw, który będzie naszyty jako aplikacja. Ja mam na kartce naszkicowanego dinusia. Motyw może być z kolorowanki, wydrukowany z internetu, własna inwencja twórcza;) Do tego wybieramy tkaninę czy tkaniny -w przypadku aplikacji wieloelementowej z kilku tkanin:)
No i zapomniałabym o bardzo ważnej rzeczy: flizelina dwustronnie klejąca -wg mnie wspaniały wynalazek!!! Właśnie przyszła do mnie świeża dostawa ze Szmatki Łatki:)
Potrzebny nam będzie również ołówek (najlepsze są HB, ciemniejszy grafit;) ), nożyczki, żelazko...
2. Na wybrany motyw przykładamy flizeline dwustronną papierem do góry. Na papier przenosimy ołówkiem wybrany motyw. Następnie wycinamy go tak mniej więcej i przykładamy stroną z klejem do lewej strony tkaniny. Prasujemy...
3. Czekamy aż tkanina z przyklejoną flizeliną ostygnie i wycinamy sobie motyw:)
4. Narysowane na papierze linie, które nie były liniami brzegowymi przenoszę na tkaninę za pomocą "szyby" i pisaka samoznikającego w następujący sposób:
*przykładam wycięty motyw do okna tak, aby prześwitywały mi linie narysowane od spodu
*pisakiem samoznikającym rysuje po widocznych liniach
*teraz wszystko jest już dokładnie przeniesione:)
5. Przygotowuję sobie tkaninę spodnią, na którą będę naszywała aplikację. Przeprasowuję ją, aby zlikwidować ewentualne zagniecenia, z aplikacji ściągam papier...
6. ...przykładam aplikację stroną z klejem do spodu i przyklejam za pomocą żelazka:)
7. Teraz ruszam w kierunku maszyny do szycia:) Wg mnie najlepiej wygląda aplikacja naszyta zygzakiem ustawionym na gęstość 0,5mm i szerokość 3mm.
8. Po naszyciu nitki przewlekam na spodnią stronę i związuję je ze sobą na solidny supełek, tak aby mieć pewność, że nic nie będzie się pruło.
9. Nadmiar nitek odcinam, a pozostawiony supełek w niczym nie będzie przeszkadzał:)
10. Aplikacja naszyta:)
11. Teraz pora na wykańczanie i ozdabianie aplikacji:)
Dinuś dostał oko z guziczka, usta i dziurkę z nosa z nitki...
12. ...i maszyną naszytą trawkę:) Można mu jeszcze doszyć motylka nad głową do towarzystwa czy co tam komu przyjdzie do głowy...
I to byłoby tyle! Aplikacja gotowa!
Na zakończenie tego posta mam malutką niespodziankę:)
Osobie chętnej wypróbować aplikację z flizeliną dwustronną chętnie podaruję taki mały zestawik:
Są to dwa kawałki flizeliny dwustronnej o wym. ok. 20*20cm i kawałki kolorowej bawełny mniej więcej tej samej wielkości (jedne mniejsze, drugie większe). Ten zestaw wystarczy na zrobienie kilku fajnych aplikacji:) Jeśli znajdzie się chętny go przygarnąć to bardzo proszę o wpis pod tym postem:) Jeśli będzie chętnych więcej osób niż jedna moja córcia z przyjemnością wylosuje szczęśliwca:) Czas do środy:)
W związku z 3-cią rocznicą mojego blogowania zapowiadałam na dzisiaj ogłoszenie urodzinowych cukiereczków i będą, będą! Ale dopiero wieczorem, bo jeszcze nie zdążyłam nic przygotować;) Proszę zatem o cierpliwość...:)