Z pokazywanych liści po wielu kombinacjach ostatecznie uszyłam bieżnik na stół:)
Wyszedł naprawdę spory: 135 x45cm!
Ładny, podoba mi się...
bo liście mi się podobają!
Póki co z braku czasu dałam sobie spokój z większą ilością liści, ale to wcale nie oznacza, że to już koniec;) Przyszły tydzień mam mieć luźniejszy (o ile coś nie wyskoczy!) i mam zamiar wrócić do liści:D Bieżnik zaliczony, jeszcze może jakaś serweta w kwadracie... i może jeszcze coś;)
Pozdrawiam cieplutko Zaglądających:)