Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą filc / felt. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą filc / felt. Pokaż wszystkie posty

piątek, 20 kwietnia 2012

Trzy Małe Misie i troszkę filcowo

Dziś przedstawiam zamówienie, które realizowałam długoooo :)
Sylwia się naczekała, ale w końcu się doczekała.
Powstały dla niej ( a właściwie dla Zosi, Antosia i Piotrusia) trzy misie, każdy z metką na której jest imię nowego właściciela.





A dla samej Sylwii kilka par filcowych kolczyków na prostych, srebrnych biglach.





A tutaj jeszcze na dokładkę filcowe korale.
Miały być pomarańczowo-brązowe i w ten oto sposób powstały takie oto, przypominające mi kolorystycznie tygryska z Kubusia Puchatka -korale.



Kochane przede mną ciężkie zadanie :) Poproszona zostałam o uszycie Tildy. Osoba, która ją zamówiła chyba znacznie bardziej wierzy w moje umiejętności szyciowe niż ja sama :)
Postanowiłam spróbować, a co mi tam. Bójcie się więc maniaczki tildowe, lecę zasypać Was pytaniami ;)

A tutaj szablon na Misia gdyby ktoś miał ochotę uszyć podobnego :)Link do schematu tutaj

sobota, 3 marca 2012

Filcowo, fioletowo.....

Witam serdecznie wszystkich tu zaglądających. Zaniedbuję ostatnio strasznie mojego bloga, ale czasu wolnego na robótki niestety brak, internetu w nowym miejscu zamieszkania brak, a co najgorsze przez miesiąc czasu nie mogłam namierzyć ładowarki do laptopa, ale w końcu się znalazła :)

Dzisiaj chciałam tylko pokazać zrobione jakiś czas temu korale filcowe, przeplatane szklanymi koralikami- wszystko w odcieniach fioletu.
To dla tych wszystkich czytelniczek mojego bloga, które ciągle tu zaglądają i mimo mojej nieobecności zostawiają miłe słowa.
Buziaki dla Was wielkie :*

Musicie mi uwierzyć na słowo, że i ja u Was bywam, czytam, oglądam, choć nie zawsze mam chwilkę, aby skrobnąć miłe słowo. Ale nadrobię, obiecuję :*
Mam jeszcze do pokazania prezenty z dwóch -już dawno wygranych candy i z zabawy podaj dalej.
Już niebawem się pochwalę.

No to teraz już tylko obrazki






Całusy i do szybkiego zobaczenia

niedziela, 1 stycznia 2012

Filcowanie na sucho - tutorial

Wiele tutoriali krąży już w internecie na temat filcowania. Ciągle jednak trafiają do mnie pytania "jak to się robi?" Postanowiłam więc przedstawić krok po kroku jak postawić pierwsze kroki w filcowaniu na sucho.

A że podstawą w filcowaniu na sucho są filcowe kulki, które możemy wykorzystać na wiele różnych sposobów- najczęściej do wykonywania biżuterii, przygotowałam mały tutorial jak wykonać filcowe kulki.


TUTORIAL

Filcowanie na sucho



Pierwszym krokiem jest przygotowanie wszystkich potrzebnych narzędzi pracy.


Potrzebujemy:

wełny czesankowej*,

igieł do filcowania**-cienkiej i grubej

oraz maty do filcowania***


Jeśli mamy już wszystko co będzie nam potrzebne zabieramy się do pracy.



KROK 1


Bierzemy do jednej ręki wełnę w wybranym kolorze i drugą ręką odrywamy z niej pasma wełny długości ok 15-20cm. Wełna bardzo łatwo się rozdziela na cieniutkie pasma. Kolejne warstwy luźno kładziemy na naszej macie/gąbce, jedną pod drugą



Ilość wełny użytej na jedną kulkę to sprawa bardzo indywidualna i zależy od wielkości i twardości kulki jaką chcemy uzyskać. Najlepiej więc zrobić na próbę jedną kulkę i samemu sprawdzić jakiej wielkości kuleczkę uzyskamy z użytej ilości wełny.

KROK 2

Kiedy już mamy na naszej gąbce ułożone luźne pasemka wełny zbieramy je razem w kłębek. Staramy się, aby jego ksztalt ak najbardziej przypominał puszysta kulę.


Utworzony kłębek wełny potraktujemy teraz jak kulke plasteliny ( pamiętacie jeszcze? :) Obracamy ją kilka razy w dłoniach delikatnie uciskając, aby w miarę mozliwości nabrał pożądanego kształtu. Pamiętamy cały czas, ze na koniec naszej pracy chcemy uzyskać piękną filcową kulkę :)


KROK 3

Bierzemy teraz nasz kłębek oraz grubą igłę. Naszą kulkę kładziemy na macie i zaczynamy nakłuwanie igłą, przytrzymując jedną ręką wełnę na gąbce . Kulkę traktujemy igłą przez dłuższą chwilę. Nakłuwamy ją z wszystkich stron obracając ją co chwila, a co jakiś czas ponownie bierzemy ją do ręki i staramy się obracając ją w dłoniach nadawać jej ksztalt kuli. Z każdym nakłuciem igły będziemy czuć jak włókna naszej wełny łączą się ze sobą, powodując, że nasza kulka staje się coraz bardziej zbita.



KROK 4

Dla osób początkujących trudnym momentem jest wyczucie kiedy należy zmienić igłę grubą na cienką. Ja zmieniam igłę gdy nasza kulka jest jeszcze dosyć miękka, ale pod igłą przy kolejnych nakłuciach czujemy już opór. W tym momencie zadaniem cieńszej igły jest ostateczne ubicie naszej kulki i nadanie jej gładkiej powierzchni. Cienkiej igły używamy do momentu uzyskanie pożądanego kształtu i twardości.

Jeśli w trakcie pracy stwierdzimy, że nasza kulka jest za mała, w każdej chwili możemy dołożyć kilka pasemek wełny. Owijamy nimi kulkę, która powstała wcześniej i zaczynamy znów pracę z grubą igłą, a po dokładnym połączeniu przerzucamy się znów na pracę z cieniutką igiełką.

------------------------------------------------------------------------

Jak twarda ma być gotowa kulka? Wszystko zależy od efektu jaki chcemy uzyskać. Jedni wolą pracę z dosyć miękkimi kulkami, inni np. ja lubią kulki gładkie i twarde- jest przy nich niestety więcej pracy, są trudniejsze do przekłucia, ale efekt wynagradza trud pracy.

    *wełna czesankowa – istnieje kilka rodzajów wełny czesankowej. Użyta w tym tutorialu wełna to czesanka hiszpańska. Charakteryzuje się długimi pasmami i jest to jedna z najtańszych czesanek. Doskonale nadaje się do filcowania na sucho. Wełna czesankowa peruwiańska oraz z merynosów to wełny dużo droższe, mają króciutkie, miękkie włókna przypominające strukturą bardziej watę :) Doskonałe do filcowania na sucho, szczególnie sprawdzają się przy filcowaniu małych przedmiotów i maleńkich kulek

    **igły do filcowania – ja osobiście używam igieł firmy Clover, które u mnie sprawdzają się najlepiej. Oprócz igieł cienkich i grubych stnieją jeszcze igły średnie, wg mnie zupełnie zbędne gdy mamy porządne igły grubą i cienką.

    *** mata do filcowania -istnieją „profesjonalne” maty do filcowania, ale możemy użyć innego podkładu np. gąbki do naczyń ( ta do kąpieli ma zbyt duże otwory)

    WERSJA DO WYDRUKU



    I to chyba tyle :)

    Mam nadzieję, że powyższe wskazówki komuś się przydadzą.

    Teraz proszę o ewentualne pytania i wątpliwości. W miarę możliwości postaram się szczegółowo na nie odpowiadać :)

    Buziaki serdeczne przesyłam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2012 !!!


    Agata

poniedziałek, 14 listopada 2011

Błękity, fiolety w jesiennym wydaniu



Dzisiaj przedstawiam komplecik filcowy w kolorze błękitnym oraz naszyjnik we fioletach. Całość wykonana dla mistrzyni fotografii dziecięcej- Asi
Asia dostała już przesyłkę więc mogę dziś publicznie pokazać co dla niej przygotowałam.

Bransoletka


Winogronkowa zawieszka


Kolczyki razem z zawieszką


oraz naszyjnik w odcieniach fioletu i zgaszonego różu





Przypominam także o ciągle trwającym moim candy. Do wygrania skarpetka mikołajowa- zapraszam.
Dziękuje przy okazji wszystkim zaglądającym i komentującym.
Witam też nowych obserwatorów- proszę się rozgościć.

Buziaki
Agata

środa, 9 listopada 2011

Filcowa jesień

Szycie wciąga, a może to moja największa, odkryta miłość i dla tego nie mogę się od maszyny ostatnio oderwać. Po niedawnej wycieczce do Czech przywiozłam sobie kilka pięknych materiałów i teraz chodzę obok nich, oglądam z każdej strony. Pocięłam trochę na skarpetki świąteczne, a co z resztą? Musze jeszcze uszyć reniferki, serducha, girlandy, szyciowe ozdoby na choinkę, kieszonki na prezenty, skrzata, woreczki na prezenty i wiele, wiele innych rzeczy jeszcze widnieje na mojej liście- a do Świąt w zasadzi został miesiąc.

Dzisiaj jednak nie o szyciu.Tym razem coś dla tych, którzy odwiedzają mój blog przede wszystkim ze względu na filcaki :)

Asia ( patrzcie i podziwiajcie) zamówiła u mnie ostatnio kilka filcowych drobiazgów ( ale te pokażę Wam jak już Asia dostanie swoją przesyłkę). Przy okazji wykonywania tej biżuterii- skoro już siedziałam przy filcu, biglach, szpilkach i innych, postanowiłam zrobić naszyjnik w moich ulubionych fioletach. Tym razem nie z wełny czesankowej a z filcu. Czarno-fioletowe ślimaczki wyjątkowo przypadły mi do gustu, a Wam jak się podobają?



A dla lubiących ozdoby, które widać z daleka wykonałam duże kolczyki z filcowych kulek z soczystoczerwonej wełny.

Tegoroczna Złota Polska Jesień wyjątkowo nastraja do noszenia kolorów. No bo gdy na niebie takie słonko jak dziś, a za oknem 15 stopni to jak nie ubrać czegoś w pięknych, optymistycznych kolorach, nawet jeśli jest to tylko bizuteria, szalik czy torebka :)

wtorek, 4 października 2011

Butelkowa zieleń i ja

Któregoś dnia pomyślałam, że najwyższa pora stworzyć coś dla siebie.
Tak powstały korale w kolorze butelkowej zieleni którą uwielbiam.
Połączenie filcu i szklanych koralików wyjątkowo przypadła mi do gustu.
Korale miały być na tak zwane większe wyjścia i co? Nie zdążyłam założyć ani razu ;)
Zobaczyła je moja znajoma Ania i postanowiła się nimi zaopiekować :)
Jak mogłam odmówić. Strasznie się ciesze, że nie tylko mnie się spodobały, a Ania chyba nie obrazi się jak stworzę drugie podobne dla siebie. Tylko będę musiała teraz z nią konsultować jaką biżuterię ubieramy na nasze wspólne wyjścia :)





Dziewczyny kochane strasznie Wam dziękuję za tyle ciepłych komentarzy pod moimi podkładkami, aż szyć się chce :)
Buziaki
Pa

środa, 21 września 2011

Filcowe kwiaty

Dzisiaj króciutko.
Kilka filcowych kwiatków, aby zatrzymać lato jak najdłużej
Do przygarnięcia tutaj i tutaj


Powstają też inne kolory, ale to już innym razem :)



Buziaki
Agata

sobota, 13 sierpnia 2011

Filcowy powrót -kolczyki winogronka

Dzisiaj wspomniane w ostatnim poście filcowe kolczyki.
Sylwia zamówiła trzy pary w wersji winogronkowej.
Dwie błękitne i jedną szaro-brązową.
Wyniki tego zamówienia poniżej. Chyba się spodobały bo już zostały zamówione kolejne
Dziękuję Sylwia za taką reklamę :)

Strasznie miło jest wiedzieć, że komuś podoba się to co robię :)




Pozdrawiam dziś filcowo, a za "chwilkę" znów coś szyciowego :P
Agata

sobota, 30 lipca 2011

Mój filcowy torbiszonek

Uwielbiam torby.
Koniecznie duże, w których zmieści się to co może kiedykolwiek się przydać, a jak wiadomo przydać może się każdy, nawet najmniej o to podejrzewany przedmiot.

Wnętrze mojej torebki jest jak ja sama i całe moje życie- tzw. minimalnie kontrolowany chaos :)

Torbiszonek, który powstał miał ten chaos ograniczyć poprzez swoje minimalnie pomniejszone wymiary ( w porównaniu z innymi które są w moim posiadaniu).

To pierwsza torba filcowa, którą uszyłam więc już teraz wiem, że w kolejnej muszą zostać wprowadzone małe poprawki, ale jak na pierwszy raz jestem zadowolona.

Mieści się w niej dużo, ale nie za dużo.
Jest poręczna i wygodna.
A na dodatek ma kieszonkę na telefon czy innego iphona oraz drugą na inne drobiazgi.

Kilka zdjęć w terenie ;)
W roli modelki ja sama. Moim osobistym fotografem była Magda, a jej pomocnikiem Tytusek

A tutaj wyniki tej osiedlowo-miejskiej sesji




A tutaj wnętrze i wspomniane kieszonki. Oczywiście na potrzeby sesji z torebki wyjęto 90% tego co w niej noszę.



A wy jakie torebki nosicie i co można w nich znaleźć?

Buziaki przesyłam
Agata

czwartek, 7 lipca 2011

Cytrusowo-limonkowe błękity

W pierwszej kolejności chciałam zdradzić Wam, że w tym tygodniu liczba obserwatorów mojego bloga pokazała magiczną liczę 200 :) a teraz już nawet 202 :)
Może pomyślicie, że to kokieteria z mojej strony, ale nie macie pojęcia jak bardzo zdziwiona i zaskoczona jestem, że aż tyle osób regularnie poświęca odrobinkę swojego czasu, aby zerknąć czasem na moje filcaki i całą resztę!
Dziękuję, dziękuję, dziękuję :)

Dziewczynom, które już dawno temu zapisały się u mnie na "podaj dalej" z przyjemnością donoszę, że w najbliższy poniedziałek przesyłeczki polecą w świat :)


A teraz kilka kolczyków.
Dalej tkwię w letniej kolorystyce
Tym razem odsłona błękitno-limonkowa
Ciężko było uchwycić ich rzeczywisty kolor, ale mam nadzieję, że chociaż trochę zdjęcia odzwierciedlają ich wesoły charakterek










Chyba nie pokazywałam jeszcze cudeniek, które już jakiś czas temu dostałam od Izuś . Przepraszam kochana, że tak długo czekały na swoją kolej.
Oto one:
Piękna koperta z liścikiem :) i cudne notatniki. W sam raz dla takiej roztrzepanej i nieuporządkowanej baby jak ja. Izuś dzięki wielkie :*






Wracam do szycia, które mnie ostatnio wciągnęło, zawładnęło mną i nie daje spać po nocach. Mam nadzieję już niedługo pokazać coś nowego : )

Ps. dzięki, że jesteście i bywacie i zaglądacie :*