Jakiś czas temu skusiłam się w Biedronce na zestaw cieni Eveline nr 02 w moich ulubionym kolorze (beżu i brązów).
Opakowanie jest bardzo proste, ale przez to wygodne w używaniu i nie zajmuje wiele miejsca w kosmetyczce.
Tak kolory prezentują się na skórze:
A tu dzienniak z ich użyciem. Dodatkowo użyłam tuszu YSL Shocking.
Plusy:
- cena (8zł)
- utrzymują się kilka godzin bez żadnego naruszenia
- łatwo się je nakłada
- nie osypują się
- w opakowaniu mają drobiny brokatu, jednak po nałożeniu na powiekę stają się niewidoczne
- nie uczulają
Minusy:
- rolują się po pewnym czasie
- ciężko dostępne ( nie widziałam ich nigdzie indziej niż w biedronce)
Ocena: 4/5 Całkiem przyjemne cienie do szybkiego, naturalnego makijażu.
Skusiłyście się na któreś cienie z Biedronki? Lubicie takie kolory w makijażu?