Pokażę Wam dzisiaj jeden z moich nowych lakierowych nabytków - CHI Hypnotized.
Stał się on moim ulubieńcem - nie dość, że ma oryginalny, cudowny kolor, to na zdjęciach poniżej noszę go 7 dzień i praktycznie żadnego odprysku;)
Na paznokciach mam jako bazę Killys Witaminową Bombę i 2 warstwy CHI. Przepraszam za pofałdowania lakieru na zdjęciach, ale są to pozostałości bazy peel-off z limitki Essence, który nawet przy użyciu bloczka nie chciał zejść;/
Tak prezentuje się kolor w buteleczce:
Plusy:
- przyjemny pędzelek, którym łatwo pokryć za jednym razem płytkę paznokcia
- wystarczą 2 warstwy do idealnego krycia
- wysycha całkiem szybko
- nie odpryskuje
- nie ściera się na końcówkach (nawet po tygodniu)
- cena (6,99 a mają tyle kolorów, że aż ciężko odejść od standu z tylko 2)
Minusy:
- dostępność ( z tego co wiem czasami pojawiają się w TK Maxxach, a tak to małe drogerie i internet)
- buteleczka ma w sobie aż 15ml (mam nadzieję, że szybko nie zgęstnieje )
Ocena: 5/5
I jak Wam się podoba kolor?
Kolejna porcja zakupów z biedronki;) Zaciekawił mnie ten tusz a i ta zieleń z cieni cudowna;)
A jak tam Wasze zakupy z biedronki? Na co się skusiłyście?