Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tunika. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tunika. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 maja 2021

tunika

 Witajcie!

Czy u Was też jest taka piękna pogoda? 

Nachodzi mnie czasem ochota na szydełkowanie ubrań. Nie za często ale jednak czasem się zdarza. Ta tunika powstała już jakiś czas temu. Nie wiem dlaczego pokazuję ją dopiero teraz. 

Wzór: Vicky Chan.

Wzór jest dosyć prosty i łatwo można dostosować go do swoich wymiarów. 


A na koniec zdjęcia ze spacerów, żeby nie było, że tylko siedzę z szydełkiem w dłoni :)
Pierwsze zdjęcie zrobiłam w Ustroniu.


A poniższe w Bielsku-Białej (niedaleko Bulwarów Straceńskich).


Pozdrawiam Was gorąco!

sobota, 13 lipca 2019

Tunika

Witajcie!

Chciałam pokazać Wam tunikę, która powstałą na podstawie opisu Zdzid. 
Robiłam ją z kupionej kiedyś w Kauflandzie włóczki bawełnianej. Niestety okazało się, że... motki różnią się między sobą grubością. W jednym motku włóczka była trochę cieńsza od pozostałych i trochę trwało, zanim zrozumiałam, dlaczego moja próbka wzoru nie jest wiarygodna. Pech chciał, że właśnie z tej cieńszej włóczki zrobiłam próbkę, a tunikę zaczęłam szydełkować z innego motka. Na szczęście udało się dokończyć tunikę bez tego felernego motka. Czy Wy też miałyście takie perypetie z włóczkami? Zetknęłam się już z tym, że mogą być różnice, jeśli chodzi o grubość włóczki między poszczególnymi kolorami, ale żeby tak w ramach jednego koloru, ba! w ramach tej samej partii... Dziwne...



Widzicie te koraliki na końcach sznureczka?


Pozdrawiam Was gorąco!

piątek, 30 listopada 2018

Hafty i szydełko tunezyjskie

Witajcie!
Na ten miesiąc przygotowałam kilka haftów.
Najpierw było bombkowanie u Raeszki...


 Potem wykluwający się kurczak u Magos...




Wszystkie te hafty zgłaszam również na wymiatanie resztek u Igiełki.




W tym miesiącu nie zajmowałam się jednak tylko haftem. Zaczęłam robić tunikę w ramach zadania 17. Oczywiście nie jest jeszcze gotowa. Dolną część zamierzam zrobić innym wzorem (jeszcze nie wybrałam jakim).



Tunika robiona jest w bardzo prosty sposób. Nabrałam 72 oczka, przerobiłam 5 rzędów oczkami odwróconymi, potem 60 rzędów oczkami prawymi, potem znowu jest 5 rzędów oczkami odwróconymi. W kolejnym rzędzie przerobiłam 15 oczek odwróconych, oczkami ścisłymi zamknęłam 42 oczka (dekolt), ostatnie 15 oczek przerobiłam. W rzędzie powrotnym tam gdzie były 42 zamknięte oczka zrobiłam 42 oczka łańcuszka. Przerobiłam jeszcze 6 rzędów oczkami odwróconymi i wróciłam do oczek prawych. Po 60 rzędach przerobiłam jeszcze 5 rzędów oczkami odwróconymi.

Przymiarka na manekinie.


Pozdrawiam Was serdecznie :)

czwartek, 26 lipca 2018

Szyję sobie - tunika

Witajcie!
Ponieważ Renia zasugerowała abyśmy szyły to, co jest nam potrzebne to uszyłam... tunikę. Wykrój pochodzi z gazety Moda na szycie nr 2.
Ten fason znakomicie nadaje się na upały chociaż przyznam, że zaskoczyło mnie jak dużo tkaniny potrzeba do uszycia takiej bluzeczki (2 metry!). Zdjęcia zrobiłam w mojej "pracowni" na strychu.







poniedziałek, 26 czerwca 2017

Tunezyjska tunika

Witajcie!
Z zalegających w szafce pozostałości po wielkich 400 g kłębkach postanowiłam zrobić tunikę dla córki. Niestety zabrakło mi włóczki, ale w pudle z resztkami znalazłam trochę pasującej grubością granatowej włóczki. I w ten oto sposób córka stała się właścicielką trójkolorowej tuniki wykonanej za pomocą szydełka tunezyjskiego.
Wzór pochodzi ze strony The Laughing Willow i jest bardzo prosty do wykonania (nie ma w zasadzie potrzeby drukowania bo cały czas powtarza się kombinacja 3 splotów). Robiłam ją szydełkiem 5 mm (do ubrań wykonanych szydełkiem tunezyjskim zwykle stosuje się grubsze szydełko niż zalecane przez producenta - gdybym robiła tą tunikę techniką szydełka zwykłego zapewne sięgnęłabym po szydełko 3,5 mm).


Tunika zrobiona jest z dwóch prostokątów zszytych u góry (na ramionach) i po bokach z pozostawieniem otworów na ręce. Jest to więc jeden z najprostszych fasonów ale jednak leży na córce całkiem nieźle. I tak sobie myślę, że zrobię sobie za jakiś czas coś podobnego.

Tunika powstała w ramach naszej wspólnej nauki splotów tunezyjskich.


Przypominam, że do końca sierpnia można dodawać linki do pierwszego zadania. A już wkrótce nowe zadanie pojawi się u Ranyi.

Pozdrawiam!

piątek, 10 marca 2017

Bezrękawnik i sweterek

Witajcie!
Dziękuję za miłe komentarze na temat pudełka. :)
Dzisiaj chciałam Wam pokazać prace, które powstały już jakiś czas temu. Obie powstały z okazyjnie kupionej włóczki (pamiętacie te wielkie motki ze sklepu na literę K?). Półtora roku temu skusiłam się na dwa szare motki, dwa czerwone i jeden melanżowy.
Z szarej włóczki powstał ostatnio bezrękawnik. Inspiracją do jego powstania był jeden z projektów Heidi May (Azel Pullover). Żeby podczas pracy nie było zbyt nudno postanowiłam dodać z przodu motyw serduszek, zaprojektowany przez Kris Knits. Już dawno miałam ochotę spróbować tego typu wzorów i przyznam, że bardzo mi się ten sposób podoba. Nie trzeba się bawić z kilkoma motkami, a wzór jest całkiem wyraźny. Bezrękawnik zrobiłam dla córki dlatego na manekinie w rozmiarze 38 wygląda na dosyć obcisły .



Czy te guziczki nie są urocze?

Z czerwonej włóczki powstał sweterek dla córki. Zrobiłam go już rok temu ale nie byłam zadowolona ze zdjęć i jakoś kwapiłam się, żeby go Wam zaprezentować. Sweterek jednak jest już dosyć mocno wyeksploatowany i obawiam się, że lepszych zdjęć niestety nie będzie. Zwłaszcza, że córka już pomału z niego wyrasta. Sweterek powstał na podstawie tego wzoru.



Z tej włóczki robiłam też sweter dla siebie (już go Wam prezentowałam).

Moje spostrzeżenia jeśli chodzi o tą włóczkę są takie, że bardzo szkodzi jej pranie w pralce. Po pierwszym praniu może tak bardzo tego nie widać ale po pewnym czasie jednak widać, że sweterek, który najczęściej był prany w pralce (czerwony) jest znacznie bardziej zmechacony niż szary sweterek. Dlatego szary bezrękawnik postanowiłam prać tylko ręcznie (póki co, po kilku praniach nadal wygląda jak nowy).
Pozdrawiam :)

poniedziałek, 4 lipca 2016

Tunika

Tunika, którą zrobiłam w ramach wspólnej nauki, bardzo długo czekała na sesję zdjęciową. Powód był bardzo prozaiczny: nie miał kto mi zrobić zdjęcia (mąż był bardzo zajęty malowaniem płotu, a córka woli fotografować swoje stópki niż mamę). Postanowiłam więc... kupić manekin. Nie wiem czy czarny kolor był dobrym wyborem bo nie jestem do końca zadowolona ze zdjęć. Zwiedziłam z manekinem cały dom, wszędzie pstrykałam fotki, nawet na balkonie ale na każdym zdjęciu kolor tuniki jest nieco przekłamany. Ktoś wie dlaczego?

Z tą tuniką trochę się namęczyłam. Próbowałam korzystać z gotowych wzorów ale fale nie układały się tak jak chciałam (były, że tak powiem, za bardzo wzburzone). Zrobiłam więc całkowicie po swojemu. Początkowo planowałam, że pasy będą układać się pionowo ale później koncepcja diametralnie się zmieniła. To przez to, że nie miałam pomysłu jak poradzić sobie z pionowymi falami przy szyi (z jednej strony układałyby się dobrze, ale z drugiej wierzchołek fali byłby skierowany w stronę szyi co mogłoby wyglądać nieco dziwnie).







Miłego dnia!

niedziela, 3 listopada 2013

Tunika

Zrobiłam kiedyś dla córki tunikę/sweterek/sukienkę (każdy nazywa to "coś" inaczej) ale z czasem moja pociecha zaczęła z niej wyrastać. Postanowiłam ją (tunikę) uratować: dorobiłam kilka rzędów aby tunika była dłuższa, przedłużyłam także rękawy, zrezygnowałam ze sznureczka, doszyłam pyszczek misia. Po tych przeróbkach tunika prezentuje się następująco:



Wcześniej wyglądała tak:


wtorek, 19 czerwca 2012

Tunika

Nie pamiętam innej robótki przy której musiałabym tyle pruć. Najpierw prułam bo stwierdziłam, że może będzie za mała. Zrobiłam większą wersję. Po jakimś czasie zaczęłam się zastanawiać czy nie jest za duża. Sprułam. Zrobiłam od nowa z drobnymi modyfikacjami.





Schematy znalazłam w internecie.
Moje modyfikacje:
Zrobiłam dwa rzędy więcej niż sugerował schemat karczku (powtórzyłam rzędy 6 i 7).
Jaśniejszym kolorem przerobiłam trzy rzędy (zgubiłam w sumie 6 oczek, 3 z przodu i 3 z tyłu, oczka gubiłam przy brzegach i po środku, żeby było symetrycznie), jeden rząd przerobiłam samymi słupkami (200 słupków), następny rząd to *8 słupków, ominąć 2 oczka, 2 oczka łańcuszka*, w ostatnim rzędzie *omijałam pierwszy słupek, przerabiałam 6 słupków, omijałam ostatni słupek, (2 słupki razem, 2 oczka łańcuszka, 2 słupki razem) w ten sam łuczek*.
Dolna część tuniki składa się z 10 motywów (po 5 na przód i tył), zamiast trzech słupków razem przerabiałam dwa (bałam się, że zabraknie mi włóczki), a między nimi robiłam tylko dwa oczka łańcuszka (zamiast trzech).