Palmę usztywniłam gumową rurką wzmocnioną od wewnątrz drutem. Stabilną podstawę pod palmę przygotował mąż z dwóch kawałków sklejki. Trzeba też było usztywnić liście, żeby nie opadały smętnie i do tego celu również użyłam gumowej rurki ale o nieco mniejszej średnicy. Takie rurki mają tą zaletę, że są elastyczne i nie ma ryzyka, że się złamią. Rurki nie są idealnie proste ale w tym przypadku zupełnie to nie przeszkadza. bo liście palmy też trochę opadają pod wpływem grawitacji.
Trochę żałuję, że nie zrobiłam niższej palmy bo... okazało się, że nie mieści się na żadnej półce.
Pozdrawiam Was gorąco!