Pokazywanie postów oznaczonych etykietą remont. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą remont. Pokaż wszystkie posty

27 lip 2024

Zabawa ze sztuczną inteligencją w obrazkach :)

Zabawa z AI poniżej, ale najpierw zabawy mojego McGyvera z wiertarą:
nasz dom podlega naprawom i remontom od 11 lat! 
Nic nas nie dziwi, to że ściany są dziwnej grubości, że stawiane były ad hoc,  że przewód z prądem przebiega w ściance działowej prysznica..., że strop nagle jest wypełniony piachem... 
Nie mamy najmniejszych planów budowy domu, był on wybudowany w 1950 roku,  przebudowany w 1980, dobudowane ganek i ogród zimowy, i schody zewnętrzne od ogrodu.
Nic nas nie zdziwi... :)
Ale przewiercanie się przez ściany zawsze jest wielką zagadką z niespodziankami. 
Taaa... dzisiaj McGyver wiercił dwie dziury (grube, na rury do wody cieplej i zimnej), z pierwszego piętra z łazienki na parter do drugiej łazienki. Dziura powinna trafić +/- na środek ściany z szafką:
.. no i trafiła nad szafkę.... tyle, że w kuchni!!! (Powiększ zdjecie)
No cóż,  pająki maja się u nas dobrze, bo mają bezpośrednie przejście z górnej łazienki do dolnej, i potem do piwnicy :))))

**********
A jeśli chodzi o zabawę że sztuczną inteligencją, to wykonała dla mnie mały dzienniczek moich zajęć:

Rano walczę w ogrodku z najazdem gąsienic bielinka kapustnika:

Potem to co uratowałam gotuję na obiad:
Po obiedzie szyję patchwork,
A wieczorem trenuję z nowym ulubionym przyrządem odchudzającym, czyli hula-hop. (Udało mi się na raz zakręcić 45 razy, a kilka razy po 20! Przyszłość mistrzyni świata przede mną :)))
Nagroda też musi być:

 

24 paź 2017

Remonty domowe na wesolo

Poczytalam sobie u iw-nowa dlugi post o remontowaniu mieszkania (TUTAJ klik) i od razu przypomnialy mi sie perypetie z wszelkimi naprawami w wykonaniu Najglowniejszego.
Najglowniejszy jest zlota raczka we wszyskich dziedzinach (no moze oprocz szycia paczworkow),
wlasciwie to wszystko naprawi (chyba, ze sie nie da), eksperymentuje non stop, ma wszelkie mozliwe zabawki (czytaj narzedzia i maszyny), wiec rozrywke mam zapewniona po wsze czasy!

Kiedys mieszkal w wynajetym mieszkaniu, zimnym jak cholera, nie dajacym sie dogrzac. Cale cieplo uciekalo przez nieizolowane mury, przez tzw mostki (?), wilgoc wchodzila nieproszona.
Wymyslil, ze jedna sciane zaizoluje sobie od wewnatrz, tak chytrze, zeby wlascicielka nie zauwazyla :)
Zdjal boazerie i zamurowal trzy czwarte sciany bloczkami, fachowo i rowno, po czym boazeria wrocila na swoje miejsce.
Ale.. rurki centralnego ogrzewania, ktore sie poprzednio miescily na grubosci boazerii, za nic nie chcialy sie zmiescic przed murkiem.
Wiec... doinstalowal pare rurek i kolanek i wszystko gralo!
Cieplo pozostawalo wewnatrz (przynajmniej wiecej, niz wczesniej).
Ale... przyszla wyprowadzka i trzeba bylo mieszkanie oddac w stanie pierwotnym.
Murek sie wiec wyburzylo, boazeria wrocila na swoje miejsce, ale zostaly te dodatkowe rurki i kolanka, ktore utworzyly "nowoczesna rzezbe" i ktorych Najglowniejszy nie mial ochoty znowu przerabiac.
Poniewaz wlascicielka zdecydowala sie jeszcze przed nasza wyprowadzka zmienic najstarsze kaloryfery, przyszedl zamowiony przez nia hydraulik i ogladal wszystkie grzejniki w mieszkaniu.
W kuchni stanal, patrzy, patrzy.... i pyta: panie, a co to za jakis pijany hydraulik zakladal te grzejniki??? Ja musialam wyjsc z kuchni, zeby nie parsknac przy nim smiechem, a Najglowniejszy z kamienna twarza mowi: panie, ja nic nie wiem, jak sie wprowadzilem, to tak juz bylo, tez sie dziwilem....
Kurtyna! Oklaski!

cdn


Podobne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...