Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zawilec. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zawilec. Pokaż wszystkie posty

16 maj 2017

Biało na placu Grzybowskim...

Mam swoje ulubione miejsca w Warszawie, do których przychodzę co kilka tygodni obejrzeć aktualny stan roślin. Jednym z nich jest skwer na placu Grzybowskim, który opisywałam już od 2014 roku wielokrotnie, w różnych porach roku (więcej tu). W minioną sobotę trafiłam na krótki moment, kiedy kwitły na nim jedynie białe kwiaty.
blog barwy ogrodu
Niestety, wichura zniszczyła wielką topolę, która zastąpioną jeszcze niewysokim drzewem
W ubiegłych latach, wiosenna odsłona tego skweru była fioletowo-czosnkowa (zobacz tu w 2015, a tu w 2016), a teraz, może przez chłodniejsza wiosnę, czosnki są jeszcze uśpione w oczekiwaniu. Przed nimi, na rabatach królują babcine, białe narcyzy i zawilce wielkokwiatowe. Oj, jak podoba mi się ten moment!
blog barwy ogrodu
Gdzieś w tle lśnią bordowe liście krzewów, na tle których kontrastują białe kwiaty
Był moment, kiedy odeszły w zapomnienie, a od kilku lat znów wróciły na rabaty! Dla mnie to zawsze wspomnienie ogródka Babci Marii, która przynosiła do domu całe pęczki obłędnie pachnących narcyzów odm. Recurvus. Tutaj w prawie naturalistycznych nasadzeniach, ta odmiana bez problemu zimuje i powtarza kwitnienie z roku na rok. To jej kolejna zaleta!
 
blog barwy ogrodu
Prawie jak w warunkach naturalnych...
Kolejne białe dywany to zawilce wielkokwiatowe (Anemone sylvestris), które miejscami mieszają się z narcyzami, a miejscami tworzą jednorodne poduszki. To kolejna mało kłopotliwa bylina, która warto zaprosić do swojego ogrodu. Zawilce dobrze radzą sobie na przeciętnej, nie kwaśnej glebie, także na słońcu. Po kilku latach od posadzenia, tworzą zwarte kępy o wysokości do 30-40cm.
blog barwy ogrodu
Urocza jest prostota budowy białych kwiatów zawilca
Za kilka dni, na placu Grzybowskim zrobi się fioletowo, a na razie pączki czosnków wyciągają się do góry, dodając pionowych elementów do poszczególnych fragmentów kompozycji...
blog barwy ogrodu
 
W przyszłym tygodniu, zajrzymy tu znowu, zobaczyć czy już nadszedł czas na czosnki...

22 kwi 2015

W magicznym wiosennym lesie: łuskiewniki i salamandry...

Wiosna w ogrodach przynosi codziennie nowe zachwyty: kwitną magnolie, narcyzy, prymulki, fiołki.... Warto wykorzystać ciepłe i słoneczne dni aby zobaczyć jak wygląda wiosna w lesie, a czasami wygląda bardzo magicznie... Oczywiście, początek maja w wilgotnych lasach liściastych to szaleństwo kwitnienia tych roślin, które musza zdążyć ze swoją wegetacją przed rozwojem liści. Mamy więc kobierzec wielokolorowy: miodunki, zawilce białe i żółte i śledziennice.
W dywanach ziarnopłonu wiosennego pojawiają się różowe kwiatostany intruzów.
Ta ciekawa roślina to łuskiewnik różowy, który jest pasożytem czerpiącym związki odżywcze z korzeni innych roślin. Sam nie wytwarza zielonych liści, nie prowadzi fotosyntezy, natomiast podziemnymi pędami sięga do korzeni topoli, buku czy leszczyny, które go odżywiają. Ponad powierzchnię ziemi wyrastają jedynie ciekawe kwiatostany w oryginalnym, różowym kolorze.
Łuskiewnik jest dość częsty w wilgotnych lasach gór i pogórza, raczej nie potkamy go na Mazowszu.
A mój wiosenny przyrodniczy spacer miał miejsce w bieszczadzkich lasach, gdzie zupełnie nieoczekiwanie spotkaliśmy kilka salamander plamistych.
Te nieczęsto widywane płazy, właśnie w wilgotne, deszczowe wiosenne dni wychodzą ze swoich kryjówek. Oczywiście, tak jak pozostałe gatunki płazów i gadów, także salamandry są w Polsce pod ochroną i ze względu na dość skryty tryb życia nie należą do często widywanych gatunków.
A zatem, jeśli tylko wiosenne ogrodowe obowiązki pozwolą, wybierzcie się do lasu, popatrzcie na łany miodunek, zawilców, ziarnopłonów, kępy pierwiosnków i kaczeńców, właśnie teraz, póki trwa ten wiosenny spektakl!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...