Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tilda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tilda. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Obiecanki cacanki...

...czyli jak zwykle.
Mąż naobiecywał chwile dla siebie w weekend i na obietnicach się skończyło. Jak zwykle chciało by się rzec, ale obiecałam sobie nie marudzić, bo wystarczy ,że pogoda dołująca, więc nie rzeknę.
Korzystając z chwili, że Hanka grzeczniejsza, postanowiłam się pokazać :)
Zacznę od Mojej pierwszej kuchennej zasłonki. Nie powiem...dumna jestem. Zrobiłam ja ze starego świątecznego obrusika! Nic wielkiego - powiecie - ale dla mnie to naprawdę coś :)
Dzbanuszek nie doczekał sie przemalowania...ale się doczeeeeka, kiedyś...




 Tu wersja z Witusiem...



...kilka dumnych szczególików...





 A teraz troszkę świątecznie jeszcze.




 I moja przystrojona mało-typowa telewizyjna szafa...chce ją przemalować na jasno, jak myślicie, czy środek zrobić w takim samym kolorze, czy może zaszaleć z pastelami?
Bardzo bym chciała zaszaleć , ale tchórz jestem...uprzejmy :)





 A skoro jeszcze świątecznie tooo: szukanie Zajączka z Kuzynostwem...




 ...i Hanka -pisanka!!



Tak...wiem, dużo zdjęć :) ale dawno mnie nie było i nie wiem kiedy znów będę, bo ogród woła, więc wrzucam jeszcze wspomnianego wcześniej Koguta before & after. Powinnam go jeszcze raz malnąć, ale czasu zabrakło. Może przed następnymi Świętami zdążę...



 I na koniec nietypowy zwiastun wiosny.
U jednych klekoczą bociany, u innych goszczą maskonury.
Uszyłam dla Przyjaciółki- bo lubi. Oj tam, że nietypowo? To właśnie w niej kocham!!




Dziewczyny Kochane- wiem, że się powtórzę, ale życzę Wam Słońca !! I sobie !!
 i zdrowia- również psychicznego .
 Mój Mąż zwątpił w nie ostatnio po tym, jak przytargałam do domu ...ale o tym innym razem !
Ściskam Was ciepło Dziołszyska!!

niedziela, 19 lutego 2012

Uszyłam :)

Z pewna taką nieśmiałością pragnę przedstawić...(werble) mojego pierwszego tildowego anioła!!


    Wiem, że ma on delikatnie mówiąc sporo niedociągnięć, co Wam będę wymieniać- same zauważycie :), niemniej jestem z niego- a właściwie z niej strasznie dumna!
     Lalka została uszyta w prezencie urodzinowym dla mojej Babci, stad też jej niecodzienne imię :) Przed Wami : Edeltrauda :)



    Babci zawdzięczam wiele, między innymi maszynę do szycia :) Stos przeróżnych materiałów, koronek, kordonków,  muliny, piękną starą drewnianą szpulkę i!!! Szydełko!! Ale jakie!! Zakochałam się w nim bez pamięci!!






    Tak więc pierwsze moje "wypociny krawieckie" dedykuję Jej!!
    Ale puki co Trautka- to skrót od imienia Edeltrauda :) do jutra pilnuje snu mojej Hani :) bo to Anioł Dobrego Snu-zapomniałam dodać na początku- stad ta poduszeczka (tak , tak! to małe kwadratowe z napisem" Kochanej Babci" to poduszeczka ) w jej ramionach.





     Kapci nie zrobiłam, nie miałam siły obszywać takich drobiazgów a filc mam tylko żółty i brązowy...więc średnio by pasował.
      Jak to mówią pierwsze koty z płoty- poniżej moja Idusia na płocie, ale słowo daję, po 5 sek. była już za nim!



   Syn domaga się tildowych truskawek :) Wprawdzie miałam sobie zrobić zazdroski, ale co tam...chyba ulegnę...Spokojnej nocy!! niech o Wasze sny dbają dobre Anioły!!