Zima trzyma....
pada śnieg pada śnieg dzwonią dzwonki...
eeee... ,to przecież nie te święta ehh
W niedzielę rano wzięło i mnie zrobiłam pierwsze w moim życiu kartki ;)))
I jeszcze chciałam Serdecznie podziękować za spontaniczną niespodziankę jaką sprawiła mi znaczy mojej córce do pokoju Petra Bluszcz :)))
Dziękujemy Ci razem z córką jesteś Kochana miło się robi na sercu ...
Wzruszyło i zaskoczyło mnie to naprawdę i jak tu nie wierzyć w ludzi... ,że są jeszcze bezinteresowne osoby , które robią coś z potrzeby serca ,chwili i spontanicznie...a przecież się nie znamy...
Znalazło się też coś dla ciała :))) cudnie pachnie mmmm
i żółciutki akcent wiosny i świąt :)))
Dziękujemy Ci Petrusio :*
A na koniec pokażę Wam .... mój chlebek...
troszkę chudziutki hihihihih
ale smaczniutki :))))
Skorzystałam z przepisu Petry ,a przepis tutaj
Człowiek się uczy całe życie :)))
Byle do wiosny...
Buziaki