Powitanie

Witam Wszystkich Serdecznie na moim blogu...
Jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jakiś ślad...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz...
Wszystkie zdjęcia zamieszczone są mojego autorstwa , jeśli jest inaczej to na pewno o tym napiszę..
Miłego przeglądania :) i dnia wszystkim odwiedzającym życzę :)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wakacje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wakacje. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 14 września 2014

Cypr - lewa strona życia :)



wakacje ...urlop... laba... 

przyjemności i "nic nie robienie" się  skończyły.... 

niestety

Powroty do"szarej" rzeczywistości  są ciężkie 

wszystko, co dobre szybko się kończy...

2 tygodnie zleciały nawet nie wiem kiedy

Troszkę kadrów z tegorocznych długo wyczekiwanych wakacji :)

gaje oliwne były wszędzie

uwielbiam mydełka z oliwy ,więc zawsze jak mam sposobność przywożę skąd się da



Ale zaraz zaraz nie napisłam czemu lewa strona zycia ;p

na Cyprze jest ruch lewostronny ,co sprawia na początku trochę kłopotu przy poruszaniu się po ulicy-przechodzeniu przez nią , czy wsiadaniu do autobusu lub czekaniu na autobus wiąże się, to często z różnymi śmiesznymi sytuacjami ;) i podrózą nie tam gdzie planowaliśmy :)))
Mieliśmy parę razy jazdę pod prąd i nie na darmo Cypryjczycy nazywają turystów "turysta - terrorysta" ;p
                                         zabawnie no nie ! 
 turystów którzy wypożyczają auta tak nazywają ;) , bo często gęsto muszą im ustępować i przymykać oko na jazdę nie po tej stronie  !
na szczęście Cypryjczycy jeżdżą stosunkowo wolno a ""turytstów-terrorystów" można poznać z daleka po czerwonej rejestracji...
 z takimi rejestracjami są auta z wypożyczalni  wypozyczając auto ma się mieszane uczucia siadając z drugiej strony i walac reka o drzwi chcac zmienic bieg ;ppp


Cypr jest pięknym krajem podzielonym na pół część południowa  grecka i północna pod okupacją turecką
szkoda ,że został tak podzielony...

Byliśmy oczywiście po stronie greckiej gdzie jest turystyczny raj z hotelami

 A jak na Cyprze ,to koniecznie kawa , po cypryjsku musi być               wypita ! 
                                         parzona jest w piasku...


Miła Pani zawołała mnie i pokazywała jak parzy kawę krok po kroku :)


 Trochę długo szukaliśmy w Polis knajpki pod dębem, żeby się napić tej kawki ,ale w końcu się udało :)

Smaczne dojrzałe figi kusiły na drzewach 



daktyle

cytrusowe ogrody po drodze 
 granaty , pomelo , limonki , pomarańcze, mandarynki ,winogrona
na wyciągnięcie ręki ...



a nawet pieprz



Plaża niestety kamienista ... trzeba mieć buciki ;)


na plaży można znaleźć obręcze ,które wskazują miejsca gdzie znajdują się jaja żółwi ,ekolodzy pilnują i oznaczają je żeby nie uległy zniszczeniu

Stary Kościółek można ich parę zobaczyć w Polis



My byliśmy w małej miejscowości Prodromi między Polis i Latchi z portem
odpowiadało nam to położenie hotelu , bo nie lubię spędzać/odpoczywać  urlopu w dużych miastach takich np. jak Pafos , które m.i. zwiedziliśmy 

Po całym dystrykcie/okręgu np.Pafos można podróżować też autobusami ,5 euro bilet jednodniowy, można się przesiadać do woli ;)
Po całym Cyprze można jeździć z biletem za 15 euro ;)

Warto też sobie zrobić rejs statkiem  
np. takim

żartowałam ;p

do Błękitnej Laguny 
piękne podwodne widoki i cudna błękitno-turkusowa woda



Można się też odmłodzić w źródełku Afrodyty

i długo być pięknym i młodym  ;) 
tak brzmi legenda
ja wolałam nie ryzykować ;) hihihi

 dojazd np. autobusem za 1,5 euro, wstęp do ogrodu bezpłatny

Można też spotkać 
takich przyjaciół ;)

 przejażdżka 30 minut 10 ojro


 Warto też zajrzeć na tamtejszą plażę gdzie leży piaseczek :)


Pierwszy raz zobaczyłam jak rosną migdały


moje ulubione :)


cdn.

niedziela, 17 sierpnia 2014

Wakacje



powoli dobiegają końca
 oj szkoda...

dawno mnie tutaj nie było ,ale czas letni rozleniwia ...

a ja chcę jeszcze trochę słońca 
laby i wytchnienia ;)

i na szczęście, to wszystko przede mną...
 
za tydzień moje wymarzone wakacje :D

dwa tygodnie wypoczynku :)))

gdy wszyscy już zapominają ,że byli na urlopie...
 ja się właśnie wybieram ...
choć nie powiem ciężko trochę było jak wszyscy wyjeżdżali
a ja do pracy ;p

parę migawek z tegorocznych wakacji 
krótkiego wypadu na wieś ;)

 aksamitka nabrała pięknych barw :)
chatynka z naprzeciwka :)


ciekawska Venus przywódczyni stada
Kruszyna znalazła schronienie przed psami ...

a w domu
 storczyki cieszą nadal swymi kwiatami

 w tle piękne skrzydła od kochanej Różanj Ławeczki
cieszą me oczy od jakiegoś już dłuższego czasu 
moje prywatne skrzydła Anioła 

 Dziękuję :*


a na balkonowym ogródku
wreszcie dojrzewają pomidorki koktajlowe
wyhodowane od ziarenka
i cieszymy się jeszcze poziomkami :D


a także darami lata z przydomowego ogródka



 niestety nie z mojego... :(

 bardzo smaczny kabaczek :D

dzisiejszy obiadek

Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie 
i do następnego po urlopie ;)
a może  w trakcie się uda posłać pozdrowienia ?

ps. Witam nowych Gości  :)


środa, 23 października 2013

Saranda i okolice

Znaczki  z Albanii 


Dziś jeszcze raz wrócę do wrześniowych wakacji ;)



Napiszę troszkę o miejscu/ach , w których byliśmy...

Mieszkaliśmy w hotelu w Sarandzie 
miejscowość turystycznie się rozwijająca i mająca trochę zabytkowych miejsc ;)



Poniżej nasz hotel 
był na wzgórzu więc cudne widoki :)





Z Sarandy można szybko dostać się w 1,5h  na Korfu wodolotem :)


Okoliczne atrakcje ;)

Spacerkiem w 45 minut można dojść i zwiedzić Zamek-Twierdzę Lekursi
 co prawda jest tam teraz  restauracja ,ale to w niczym nie przeszkadza ,warto wspiąć się i zobaczyć wszystko z góry
 po dojściu lub jak ktoś woli podjechaniu wtedy czas się oczywiście skraca można napić się kawki  ,czy zjeść deserek ;) 

Po drugiej stronie w 30 minut można dojść i zobaczyć ruiny klasztoru 40 świętych
zamek Lekurski


Okolice Sarandy też sa warte zwiedzania
Można wykupić wycieczki ,ale lepszą frajdą jest wypożyczenie auta         30 euro doba  i samemu pozwiedzać

Główny cel to miasto z domami o srebrnych dachach czyli Gjirokaster 
tam wspieliśmy się na zamek - piękne widoki ,
zwiedzilismy więzienie
 promienie słońca odbijające się od łupkowych dachów



Gjirokastra z domami o srebrnych dachach
W drodze powrotnej nie można ominąć cudu natury źródła 
"Blue eye"

Niebieskie Oko
Jadąc dalej zwiedzamy bizantyjski kościół
Mesopotam niestety tylko na zewnątrz, bo trwa remont..



Mesopotam




Po drodze jeszcze odwiedzamy ruiny starożytnego miasta Finiq troszkę się ich naszukaliśmy ,bo niestety nie są oznakowane , ale                               miejscowi wskazali drogę ;)


Niedaleko od Sarandy znajduje się starożytne miasto Butrint zwane "bałkańskimi Pompejami" leży ono nad jeziorem słono-słodkim i jest wpisany na Listę  Światowego Dziedzictwa UNESCO
 warto zobaczyć !
My tam się wybraliśmy też sami :) miejskim  środkiem lokomocji czyli autobusem koszt 100 leków (3 złote)w jedną stronę ;) , którym też  dojechać można do Ksamil z pięknymi "piaszczystymi "plażami niestety w Albanii są przeważnie kamieniste i trzeba zabrać buty tak jak do Chorwacji ;)
Butrint
Do Ksamil też można było podjechać autem  za 5 euro od osoby
W pobliskim sklepiku gdzie Pani sprzedawczyni umiała mówić po polsku można było zamówić przejazd z Sarandy do Ksamil i z powrotem ;)

targ warzywno-owocowy po lewej , po prawej pyszne figi

To tak troszkę  Wam pokazałam i opisałam gdzie byliśmy  ;)

Naprawdę warto odwiedzić ten kraj 



piątek, 18 października 2013

Albańskie plaże


Obiecane zdjęcia plaż   ;)




Plaże w Sarandzie







Plaże w Ksamil




Słoneczne pozdrowienia mimo deszczu za oknem !