... i zrobiłam sobie bloga. Niespodziewanie i z głupia frant. Ale jak jest..... to jest. No to zrobię pierwszy wpis.
Wpis mało ambitny na razie, bo po prostu polecający miejsca w których zadomowiłam się na dłużej:
Cała ja - I odsłona
Cała ja - II odsłona
i tutaj bawię się w SAL.
Jak mnie blox do końca wkurzy, to rozważę zmiany.
piątek, 25 września 2009
poniedziałek, 7 września 2009
Archiwum: Budujemy nowy dom (7) - woda
Uznacie żę już kompletnie oszalałam ale poza needlepointem w trakcie weekendu najwiecej radośći sprawiło mi ..... TO:

Co więcej: nie tylko zimna, ale i ciepła woda leci!!!! Po czterech miesiącach użytkowania sławojki:
Mamy TO:
Po czterech miesiącach mycia się w wodzie nagrzanej w beczce, mamy łazienkę :) Czyż to nie cudne?!
Wreszcie na czas jesiennej przerwy budowlanej odbyło się tymczasowe umocowanie kominka w celu korzystania z niego w chłodne dni. I tak działa wkład kominkowy postawiony na bloczkach.
Wiem, że to co widzicie na zdjęciach to obraz nędzy i rozpaczy. Ale po posprzątaniu już bedzie super mieszkanko :) A jak zimą będzie się wykańczało .... Aj, normalnie chyba rzucę korporację i śmignę na wieś :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)